Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Jak Do-Do nie ma chudnąć, skoro ona nie je, nie ma apetytu. Ale to nie jest dobrze!!! Trzeba jeść, bo tłuszczyk będzie się bronił.

Polu masz racje i tez mnie to martwi. Apetyt mi nie wraca, ale dzis juz na sile jadlam chociaz mnie normalnie wykrecalo. Co prawda zjadlam malutko, ale zawsze to lepiej niz nic.

Teraz bede tak wlasnie robic, zmuszac sie nawet gdy nie mam ochoty. Bo inaczej cala diete licho porwie i wysilek na marne. Ale ja sie nie dam!

Opublikowano

Chlebek to jest w zaleznosci od mąki, jak dasz razową to będzie razowy moja mama czesto dorzuca np słonecznik lub pestlki dynia. Tylko że ona nie jest na diecie.

Smakuje super. :-D

Opublikowano
Polu masz racje i tez mnie to martwi. Apetyt mi nie wraca, ale dzis juz na sile jadlam chociaz mnie normalnie wykrecalo. Co prawda zjadlam malutko, ale zawsze to lepiej niz nic.

Teraz bede tak wlasnie robic, zmuszac sie nawet gdy nie mam ochoty. Bo inaczej cala diete licho porwie i wysilek na marne. Ale ja sie nie dam!

A jak dzisiej się miewasz DO DO mam nadzieję, że lepiej. :-D

Opublikowano
A jak dzisiej się miewasz DO DO mam nadzieję, że lepiej. :-D

Dziekuje Saga, mam sie dzisiaj odrobinke lepiej. Moze dlatego, ze ostatniej nocy juz sie wyspalam. Mysle, ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej.

Opublikowano
Witajcie Dziewczyny :-D

(...)

Z moja dieta nie jest najlepiej, ale teraz jestesmy jeszcze kilka dni za granica i w piatek staje na wadze i pewniw bede odrabiac, ale trudno najwyzxe zrobie sobie dlugo same proteiny i znowu bedzie ok :-D

Pozdrawiam Was wszystkie i odezwe sie pod koniec tygodnia :-D

Witaj Bożenko!!!

Jesteś na urlopie, więc nie stresuj się. Wrócisz do domku, do pracy i do diety. Mam nadzieję, że nie będziesz musiała nadzwyczajnie odrabiać. Baw się dobrze!!! :-D

Witam nowe koleżanki, wszystkie hurtem bo widzę że jakis spory nabór był jak mnie nie było.

Śliweczko powiem tak, że gdyby Dukan potrzebował reklamy to byłabyś niewątpliwie najlepszą. To jest naprawdę powód do dumy i sama to dobrze wiesz.

Polu - mam od dawna maszynę do pieczenia chleba i czesto jej uzywam, również do wyrabiania ciasta drożdżowego które potem piekę w piekarniku. Przepisy na chleb jeśli chcesz dostaniesz ode mnie w dużym wyborze , tak "maszynowe" jaki te normalne. Ale tak naprawdę to jednak chleb który wyrosnie w misce i upieczony zostanie w piekarniku, na kamieniu lub w foremce lub w rzymskim garnku, jest wg mnie o wiele lepszy niż ten z maszyny. Maszyna potrzebna jest mi wtedy gdy bolą mnie stawy a pieczywo się kończy mężowi, bo ja od dawna nie jem. Albo jeśli mam inną pilna pracę i nie da się jej pogodzić z zarobieniem i dopilnowaniem chleba. A tyle powiem, że chleb i bułeczki domowe to jest zupełnie inna liga niż te ze sklepu. Tylko trzeba znaleźć swoje ulubione. Dla mnie to jest chleb na zakwasie i bułeczki maślane czyli jak się domyślacie, już nawet nie bardzo pamietam ich smak. ale dla rodziny piekę raz albo dwa razy w tygodniu regularnie i zawsze mam zakwas.

Siemanko Samanto, to ja poproszę o te przepisy, szczególnie interesuje mnie chlebek razowy, ale i bułki maślane spodobają się moim bliskim. Moi faceci nie są na diecie, a maszyna została już zamówiona. Mam problem z nadgarstkami a od trzech lat po złamaniu ręki w łokciu, nie mam sły wyrabiać ciasta ręcznie. Dlatego uznałam, że automat to niezły pomysł.

Ja w zamian prześlę Ci przepis na kremówkę z ciastem francuskim, zresztą jest na forum w przepisach jako Kremówka-napoleonka. A jest naprawdę pyszna!!

Polu masz racje i tez mnie to martwi. Apetyt mi nie wraca, ale dzis juz na sile jadlam chociaz mnie normalnie wykrecalo. Co prawda zjadlam malutko, ale zawsze to lepiej niz nic.

Teraz bede tak wlasnie robic, zmuszac sie nawet gdy nie mam ochoty. Bo inaczej cala diete licho porwie i wysilek na marne. Ale ja sie nie dam!

Mądra dziewczynka, jedz nawet malutkie porcje, żeby Ci się niedobrze nie zrobiło, ale jedz!!

Ranek mądrzejszy od wieczora. Jutro wstań, przeciągnij się i powiedz sobie, że życie jest piękne, tylko czasami ludzie to su......suyny. Ale nie wszystkie. Może uratuj jakieś zwierzątko, które będzie Ci towarzyszem. Koty są super!!! Ich mruczenie uspokaja i jest dla kogo wstać z łóżka. Moje prawie wszystkie zwierzątka to właśnie tacy nieszczęśnicy, którym trzeba było pomóc. A one się odwdzięczają. Kot nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi, choćby zrobił nie wiem co!!! Chomik, rybka, szczurek, cokolwiek, co zmusi Cię do wyjścia z domu, wstania z łóżka, i wysłucha w milczeniu Twoich problemów.

Opublikowano

Czesc dziewczynki,poznym wieczorkiem ale od wczoraj roznosi mnie energia i mam wyostrzone bodzce smakowo-wechowe,dlatego wiec caly dzien pieklam,tusilam i gotowalam ku uciesze rodzinki :-D ale ja czasami tak mam jak mnie najdzie jednego dnia robie kilka potraw naraz :-D Dzis po 7 dniach (poczatek) proteinek,nastapily proteinki-witaminki.Zwazylam sie rano( z zamknietymi oczami )wynik jest taki,startowalam z wagi bagatela 101 kg, dzis jest to 95 kg,czuje sie dobrze zero dolegliwosci,morze wypitej wody jedynie taki dziwny smak czuje w ustach i od 2 dni zero ubikacji nie mam wzdec,nie wiem czy to aby dobrze bo nigdy nie dokuczaly mi zatwardzenia wypilam nawet specjalna chinska herbatke po ktorej zawsze mnie ganialo a teraz nic,moze juz zaczelam sama siebie trawic ? :-D :-D :-D GRATULUJE WSZYSTKIM naszym kolezankom,osiagniecia sukcesow ciesze sie z wami :D :D :grin: Pozdrawiam wszystkich serdecznie i witam nowsze protalinki.

Opublikowano
Witam serdecznie.

Co to jest ksylitol - ja też czsem cierpie na migrene. Na razie mam start w srode ale kupiłam słodzik na bazie aspartamu (czy jakos tam)

Saga ksylitol (xylitol) to jest cukier brzozowy. Ma mniejsza kalorycznosc niz cukier. Zaleca sie go m.in. diabetykom.

Jesli musisz stosowac aspartam, to staraj sie go uzywac minimalnie. Ja zdecydowanie jestem przeciwniczka aspartamu. Poczytaj sobie najpierw o skutkach ubocznych- w internecie pelno jest informacji na temat tego kontrowersyjnego slodziku. Lista skutkow ubocznych ma, o ile sie nie myle 92 pozycje. Aspartam zawiera alkohol metylowy,ktory w naszym organizmie zamienia sie w formaldehyd. Absolutnie nie nadaje sie gotowania i wypiekow, bo to jeszcze podwyzsza jego szkodliwosc. Jak sobie o tym poczytalam, to od razu przestalam go uzywac i teraz dokladnie sprawdzam wszystkie etykiety.

Trzeba pamietac , ze my protalki jestesmy na diecie raczej dlugo-kilka miesiecy, niektore nawet ponad rok (dodajac wszystkie fazy). Wiec jesli kazdego dnia przez caly ten czas jemy aspartam, to mozemy sobie szkod narobic. Wydaje nam sie, ze to takie bezkarne, bo nie zawiera prawie wcale kalorii. Dla bioder pewnie i bezkarne, ale nie dla mozgu.

Opublikowano
Polu masz racje i tez mnie to martwi. Apetyt mi nie wraca, ale dzis juz na sile jadlam chociaz mnie normalnie wykrecalo. Co prawda zjadlam malutko, ale zawsze to lepiej niz nic.

Teraz bede tak wlasnie robic, zmuszac sie nawet gdy nie mam ochoty. Bo inaczej cala diete licho porwie i wysilek na marne. Ale ja sie nie dam!

Kolezanko moja sympatyczna co ty sobie myslisz,ze ja bede jadla ten owies z jogurtem a ty bedziesz sobie poscic o co to nie kochana zadnego postu :-D biez sie za szamanko bo mnie nie dogonisz w " odparowywaniu" :-D :-D :-D pozdrawiam

Opublikowano
Koty są super!!! Ich mruczenie uspokaja i jest dla kogo wstać z łóżka. Moje prawie wszystkie zwierzątka to właśnie tacy nieszczęśnicy, którym trzeba było pomóc. A one się odwdzięczają. Kot nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi, choćby zrobił nie wiem co!!! Chomik, rybka, szczurek, cokolwiek, co zmusi Cię do wyjścia z domu, wstania z łóżka, i wysłucha w milczeniu Twoich problemów.

Polu ja kocham koty, zawsze jakiegos mialam w poblizu. Nawet tu w Irlandii przygarnelam jednego szalonego kicka, ten to dopiero mial charakterek.Nigdy przedtem nie mialam tak wrednego kota.

Z tym kotem to taka dziwna historia.

Przygarnelam go w tym samym czasie, kiedy poznalam mojego, teraz juz bylego, amanta. Tak sie jakos razem trafili. I z obydwoma mialam ambaras. Kot byl jakis na pol dziki (amant chyba tez). Co jakis czas kot uciekal, a w tym samym czasie amant miewal muchy w nosie. Oni sie zawsze jakos tak dziwnie zgrywali w czasie.Kiedy kota potracil samochod wydalam majatek na operacje, bo nie chcialam sie zgodzic na uspienie. Uratowalam go, a kot i tak chodzil dalej swoimi drogami, obrywajac po nosie. Z amantem bylo identycznie, koilam jego troski i zawsze bylam na wyciagniecie reki kiedy mnie potrzebowal.A i tak robil co chcial Na koncu i amant uciekl i kot tez. Prawie jednoczesnie.

Czasami mysle, ze oni byli ze soba w jakis tajemniczy sposob zwiazani. A juz na pewno oboje porzadnie walnieci :-D :-D

Opublikowano
Kolezanko moja sympatyczna co ty sobie myslisz,ze ja bede jadla ten owies z jogurtem a ty bedziesz sobie poscic o co to nie kochana zadnego postu :-D biez sie za szamanko bo mnie nie dogonisz w " odparowywaniu" :-D :-D :-D pozdrawiam

Uwierz mi Martuska, ze wcale mi to poszczenie nie na reke. Posty to ja juz przerabialam przedtem i wiem jak sie to konczy dla sadelka. Tylko w tej mojej durnej glowie nastapila jakas blokada i mam "wstreta mimo woli". Musi mnie ktos chyba porzadnie walnac, zeby wszystko znowu wrocilo na swoje miejsce.

Opublikowano
Uwierz mi Martuska, ze wcale mi to poszczenie nie na reke. Posty to ja juz przerabialam przedtem i wiem jak sie to konczy dla sadelka. Tylko w tej mojej durnej glowie nastapila jakas blokada i mam "wstreta mimo woli". Musi mnie ktos chyba porzadnie walnac, zeby wszystko znowu wrocilo na swoje miejsce.

No widzisz a ja mam odwrotny problem,wszystko mi pachnie i zjadlabym konia z kopytami :-D chociaz troche ale jedz i nie zapomnij o piciu koniecznie.O Boze a w kuchni szarlotka pachnie to zapewne kara za moja zachlanosc mam piec ale innym sama niet :-D :-D :-D lubie sie posmiac sama z siebie...

Opublikowano
Polu ja kocham koty, zawsze jakiegos mialam w poblizu. Nawet tu w Irlandii przygarnelam jednego szalonego kicka, ten to dopiero mial charakterek.Nigdy przedtem nie mialam tak wrednego kota.

Z tym kotem to taka dziwna historia.

Przygarnelam go w tym samym czasie, kiedy poznalam mojego, teraz juz bylego, amanta. Tak sie jakos razem trafili. I z obydwoma mialam ambaras. Kot byl jakis na pol dziki (amant chyba tez). Co jakis czas kot uciekal, a w tym samym czasie amant miewal muchy w nosie. Oni sie zawsze jakos tak dziwnie zgrywali w czasie.Kiedy kota potracil samochod wydalam majatek na operacje, bo nie chcialam sie zgodzic na uspienie. Uratowalam go, a kot i tak chodzil dalej swoimi drogami, obrywajac po nosie. Z amantem bylo identycznie, koilam jego troski i zawsze bylam na wyciagniecie reki kiedy mnie potrzebowal.A i tak robil co chcial Na koncu i amant uciekl i kot tez. Prawie jednoczesnie.

Czasami mysle, ze oni byli ze soba w jakis tajemniczy sposob zwiazani. A juz na pewno oboje porzadnie walnieci :-D :-D

Szkoda, że go nie wysterylizowałaś (oczywiście kota, ale i ten drugi by się po takim zabiegu nie włóczył, tylko po co Ci on wtedy :-D). Wysterylizowane koty nie walczą o terytorium, nie włóczą się i pilnują się domu. :-D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.