anitka45 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 witam i zapraszam na kawę Rozmawiałam wczoraj z siostrzeńcem.I na zapytanie dlaczego niektórzy mają pulchną figurę a mało jedzą a inni dużo jedzą i są szupli odpowiedział mi; Ciociu jedni u p.Boga stali w kolejce za rozumem a inni za figurą ot i cała prawda. A dzisiaj moja waga pokazała mi 83.8 kg aż nie wierzę! pocżątkowa 88 kg od 5 sierpnia br Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 A dzisiaj moja waga pokazała mi 83.8 kg aż nie wierzę! pocżątkowa 88 kg od 5 sierpnia br Anitko,gratuluję spadku wagi!!!!! Cytuj
juggin Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witam Panie. Benek, Maho- super widziec Wasze twarze- no niezły duecik z Was, slicznie :grin: Pogoda ładna, dobrze że dzis czwartek, bo wyraźnie już czuję,ze tydzien ma 5 dni- zmeczona jestem. Wczoraj poł dnia w necie i pól dnia po sklepach- w necie wyraźnie ceny sa niższe i nie pomogą reklamy ze sklepu" nie dla idiotów" o obnizce vatu. Odkurzacz zamawiam dziś, nie jest to żadne cudo- cena niewiele ponad 300 zł i krajowa produkcja. Wazne , aby dobrze zasysał, a wszelkie bajery typu szczotki do firanek odpuszczam sobie. W tym ktory się zepsul mialam cuda- wianki, turboszczotki, szczotki do ksiązek, hepa itd , a uzywalam tylko jednej końcówki, a reszta zalegała w szafie z etykietka- kiedys sie przyda, warto posiadać :grin: W zwiazku z powyższym do przyszłego tygodnia nie ma odkurzania :grin: Leserstwo maxymalne. Co do dietki- daję radę, ale spowolnilam sobie metabolizm bo jakoś niespecjalnie głodna jestem ostatnio. Czas przyspieszyć. Ale waga rano pokazała tyle ile powinna , czyli mniej niż 65 czyli plan wykonany. W dzien bialkowy trzymam się ściśle białek i to bardzo wyśrubowanych- czyli bez tłustych ryb, bez jakichkolwiek dodatków typu cebulka, korniszonek. To chyba jest podstawą utrzymania wagi.Lubię czwartki. Kobitki dawac mi tu do tej III fazy, bo od kiedy w niej jestem to jakoś wyalienowana sie czuję, niby diete mamy tą samą, ale smutno tak bez radosci ze spadków wagowych :grin: Bez tej euforii gdy widzi się mniej na wadze niz się zakladało :) Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Kobitki dawac mi tu do tej III fazy, bo od kiedy w niej jestem to jakoś wyalienowana sie czuję, niby diete mamy tą samą, ale smutno tak bez radosci ze spadków wagowych :grin: Bez tej euforii gdy widzi się mniej na wadze niz się zakladało :grin: No na mnie to jeszcze poczekacie...Bardzo bym chciała dołączyć do III fazy,ale jeszcze nie teraz niestety... :grin: Cytuj
martuska71 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witam przy kawce.Ja juz nie wiem jak sie mam wazyc powiedzcie moze lepsza bylaby waga elektryczna? bo ja mam z podzialka niby dobra lekarska,ale drobnych zmian nie pokaze dokladnie i w rezultacje po paru dniach nie jestem pewna czy nastapila oczekiwina zmiana czy nie :grin: Cytuj
martuska71 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Wczoraj oczywiscie nie mialam zadnych produktow zeby przyrzadzic sobie chociaz male co nie co i niestety pochlonelo sie 4 ciasteczka z lyzeczka marmolady :grin: a tak nawiasem mowiac patrze,ze te ciasteczka zaczely wchodzic niby niechcacy do codziennego jadlospisu :grin: dzis lece na inspekcje sklepow musze dostac make kukurydziana bo o serku homo 0% to moge pomarzyc,moglabym wtedy upiec muffinki i zjesc pare bez poczucia winy :grin: Wogole jestem jakas zakrecona im blizej wylotu tym gorzej bo musze sie wam przyznac,ze boje sie latac a do tego bede miala pod scisla kontrola dwoje dzieci i ze trzy walizki :grin: Dbajmy o siebie,gromadzmy komplementy i zamiast o jedzeniu,myslmy wlasnie o nich! Krystyna Sienkiewicz Cytuj
Maragrete Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witajcie ! U mnie też w nocy była potęzna burza i lało porządnie. Wczoraj wieczorem na stoliku na tarasie zostawiłam pusta szklankę, to dzis rano było w niej tak ze 2/3 wody... wiec troche tej wody spadło Teraz za oknem szaro-buro ale ciepło. Maho, Benek - sliczne macie pysie, fajne zdjecia, jak miło na was patrzeć.... Anulka - gratulacje, fajnie ci, że waga spada... :grin: co ? Moja waga tez dzis nieco drgnęła to znaczy wróciła do tej na suwaku, po moich urlopowych "ekscesach" więc niczego nie moge zmienic na suwaku, tylko cieszyc sie ze jest om zgodny z rzeczywistością. Juggin - ja bym juz chciała byc w III fazie, musisz na mnie jeszcze troszkę...( jakies pół roku )....poczekac, chociaz ci tego nie życze, może juz leć swoim rytmem... :grin: Cytuj
Maragrete Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witam przy kawce.Ja juz nie wiem jak sie mam wazyc powiedzcie moze lepsza bylaby waga elektryczna? bo ja mam z podzialka niby dobra lekarska,ale drobnych zmian nie pokaze dokladnie i w rezultacje po paru dniach nie jestem pewna czy nastapila oczekiwina zmiana czy nie :grin: Ja tez mam taka zwykła wagę ze wskazówka i zmieniam suwak dopiero jak juz wyraźnie widze że przesunęła sie o całą jedna kreseczkę, ale to mnie nie stresuje juz, cierpliwie ważę sie co dzien rano i czekam, czekam... a potem myk i jeden kilosek mniej.. :grin: Cytuj
Maragrete Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 oj widzę ,że tu raczej dzisiaj już nie pogadam. To dobrej nocki życzę i fajnych snów. Do jutra na kawie do zobaczenia Te gratulacje powyżej to miały być dla Anitki - sorry - ja jeszcze nie nauczyłam sie wszystkich nowych imion.. :grin: Cytuj
saga Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witam kochane dziewczyny z trójmiasta. U nas w nocy sucho a teraz jak zwykle wietrznie ale słoneczko wysoko. Anitko45 gratulacje - taki spadek z pewnością bardzo motywuje. Juggin też bym chciała być już z Tobą w III fazie, ale ja raczej tak jak Maragrete dojdję (mam nadzieję) dopiero gdzieś za pó roku, albo dłużej bo jak na razie waga stoi w miejscu jak zaklęta. To chyba wina zbilająjącego się @. Mimo wszystko chciałabym, żeby w końcu ruszyła, początek był taki fajny zmiany co drugi dzień. No cóż muszę być cierpliwa nie mam wyjścia. MAHO super zdjęcie - tak przyjemniej jak się odpisuje komuś kogo widać. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia. Cytuj
saga Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Wczoraj oczywiscie nie mialam zadnych produktow zeby przyrzadzic sobie chociaz male co nie co i niestety pochlonelo sie 4 ciasteczka z lyzeczka marmolady :grin: a tak nawiasem mowiac patrze,ze te ciasteczka zaczely wchodzic niby niechcacy do codziennego jadlospisu :grin: dzis lece na inspekcje sklepow musze dostac make kukurydziana bo o serku homo 0% to moge pomarzyc,moglabym wtedy upiec muffinki i zjesc pare bez poczucia winy :grin: Wogole jestem jakas zakrecona im blizej wylotu tym gorzej bo musze sie wam przyznac,ze boje sie latac a do tego bede miala pod scisla kontrola dwoje dzieci i ze trzy walizki :grin: Ja też boję się latać - w zeszym roku leciałam do Paryża. Strach był wielki, ale moja córka wtedy 12 letnia bała się jeszcze bardziej więc wmawiałam sobie, że muszę ją pocieszać, że nic się nie stanie, przytuliłam ją mocno i jakoś strach mnie opuścił. Nie mogłam panikować bardziej od dziecka - to trochę wstyd!. Gorzej było jak wjechaliśmy na samą górę wieży Eiffla (pewnie napisałam z błędem). Będzie dobrze. Cytuj
Esperantina Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witajcie kochane proteinki! Gratuluję wszystkim spadków kilosków.Ja niestety nie mam się czym pochwalić.Od 10 lipca schudłam 6 kg ale od 3 dni nic się nie zmienia,mimo że jestem 3 dzień na białkach. Z tego co piszecie,to na białkach się chudnie a ja nic,jestem jakaś inna czy co? Wolałabym nie.Może popełniam jakieś błędy?Może za póżno jem kolację a może za mało jem?Sama już nie wiem.Poradźcie coś. :grin: Cytuj
mmuchu Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 MAHO super zdjęcie - tak przyjemniej jak się odpisuje komuś kogo widać. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia. Witajcie Miłe Panie, Skoro przyjemniej - to i ja dodam swój avatarek a co :grin: Pozdrawiam w słoneczny (w lubuskim) dzień :grin: Cytuj
mmuchu Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Witajcie kochane proteinki! Gratuluję wszystkim spadków kilosków.Ja niestety nie mam się czym pochwalić.Od 10 lipca schudłam 6 kg ale od 3 dni nic się nie zmienia,mimo że jestem 3 dzień na białkach. Z tego co piszecie,to na białkach się chudnie a ja nic,jestem jakaś inna czy co? Wolałabym nie.Może popełniam jakieś błędy?Może za póżno jem kolację a może za mało jem?Sama już nie wiem.Poradźcie coś. :grin: Esperantina, ja dziś mam 4 dzień - i waga prawie nic się nie rusza, jak zakleta, ale w ogóle jeść mi się nie chce, może u mnie spowodowane jest to tym, że @ trzyma wode - zobaczymy co będzie po, nie poddawajmy się. zobacz na suwaczki innych dziewczyn - są zadziwiające. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.