ostatnia szansa Opublikowano 19 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2009 Już nikt i nic mnie z równowagi nie wytrąci :) Czytałam książkę kilka razy,czytam też inne fora i wszędzie je się otręby,ale ja nie będę nikomu wmawiać że mam rację,bo po co?!A powiedzcie mi po co nam w 4 fazie otręby????? Przecież wtedy możemy jeść już wszystko... ?Zaczynamy jeść otręby od 4 fazy-proszę bardzo! Nikomu nie będę na siłę wciskać swoich racji.Są mądrzejsi odemnie.... "Nie potrafię schudnąć" rozdział "Tygodniowy jadłospis w fazie uderzenia czystymi proteinami" str. 172 jadłospis na srodę i sobotę: "placek z otrąb owsianych Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Hej dziewczyny i chłopaku :) !!!! Już chyba o mnie zapomniałyście zupełnie bo próbowałam się gdzieś tam wciąć w rozmowę ale zupełnie zostałam pominięta. :) Jedynie kochana Benek zauważyła moją obecność :-). Piękny dzień dzisiaj mamy więc po co te sprzeczki. Ja też dałabym sobie coś (bo nie glowę) uciąć, że otręby są ważne od pierwszego dnia i tak zrozumiałam Dukana. Nie mam aktualnie książki, ale kiedy mi ją oddadzą to oczywiście będę szukać. Ja czekam niecierpliwie na każdy ranek aby zjeść swoją ukochaną owsiankę. Czytania na pewno nie nadrobię ale chciałam Wam tylko napisać, że żyję, mam się dobrze i ciągle rejestruję maleńkie spadki choć się wcale nie staram. Jem po prostu zgodnie z dietą, ostatnio nawet piekłam drożdżówkę ze śliwkami a dziś zrobię sernik, bo Śliweczka mi narobiła smaku. Jem na pewno więcej owoców niż zalecane ale na szczęście nie ciągnie mnie do słodyczy. Gratuluję wszystkim spadków, widzę, że u Balbinki i Maragrete ruszyło w dół co mnie bardzo cieszy:). Jeśli u kogoś waga stoi to też nie problem, trzeba to po prostu przeczekać. Organizm musi się poddać!!!!!! Mallinko, bardzo mi przykro, że kotek nie wrócił. Ja też mam nadzieję, że moja Mini znalazła ciepły dom; jeśli nie na ziemi to w kocim niebie i żyje w przyjaźni z jakąś miłą myszką. Syn mnie namawia na przygarnięcie jakiegoś miłego koteczka płci żeńskiej, ale ja poczekam, na pewno znajdę jakiegoś potrzebującego. Życzę wszystkim miłej niedzieli i pędzę do swoich obowiązków. Cytuj
saga Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Dzięki za wszystkie wskazówki. Od dziś zaczynam: - zwiększać ilość wypijanych płynów z 2 do 3 litrów. - wprowadzę otręby - dotąd ich nie stosowałam - zacznę nieco częściej jeść. Największy problem mam z tym w pracy, bo ciężko znaleźć spokojną chwilę na śniadanko. Z braku czasu wrzucam też białko w najprostszej postaci, bez dodatkowych urozmaiceń sosami. Obawiam się, że zaraz zacznę doświadczać uczucia niechęci do niektórych pokarmów. - postaram się lepiej zorganizować czas. Mam z tym OGROMNY problem. Jak radzicie sobie z przygotowywaniem osobnych posiłków dla siebie i dla pozostałych członków rodziny??? Trzymajcie za mnie kciuki, abym na dzisiejszym panieńskim nie uległa pokusie wznoszenia toastów. :) Witam kochane koleżanki i kolegę jeśli jeszcze z nami jest. Ja piję ok 1,5 - 2 litrów wody dziennie - waga spada. Na początku ok 14 dni (aż wstyd się przyznać) nie jadłam otrębów - waga spadała. Teraz jem je codziennie tak na wszelki wypadek. Ja też czasem myślę niechętnie o kurczaku, ale jak widzę rano spadek wagi to nastawienie zdecydowanie mi się poprawia. Jak wiem że będę miała mało czasu to robię kawałeczki z piersi usmażone i do woreczka - takie na 3-4 gryzy - zawsze się uda jakoś chwycić. Udało mi się od 5 sierpnia zżucić 10kg jak dla mnie to duży sukces i na tym nie koniec. Powodzenia. Cytuj
saga Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Witam mile towarzystwo, Chyba zapadam w sen zimowy, bo dzisiaj rano nie bylo mocnego, zeby mnie z lozka wyciagnac. Moze organizm tak odreagowal stres zwiazany z nowa praca. U mnie sobota to jak zwykle dzien szczerej rozmowy z waga lazienkowa:-) Na szczescie wszystko jest w porzadku, bo znowu ponad kilogram w dol. W planach walka z 7 z przodu. Zycze wszystkim milej soboty! Gratuluję spadku. Maży mi się ta Twoja 7, ale muszę jeszcze długo na nią pracować, niestety Cytuj
saga Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Delfino,otręby jemy od pierwszego dnia diety do końca życia!!!!!!!!!!!!!! Jemy otręby owsiane,koniecznie, a pszenne jemy jeśli mamy problemy w wc.My na tym forum wszystkie jemy 2 łyżki otrębów owsianych i 1 łyżkę pszennych dziennie i to jest obowiązkowa dawka otrębów!!!!!!!!!!!! Przeczytaj jeszcze raz książkę,bo coś mi się wydaje że czytałaś ją niedokładnie. Delfina ma rację. Pierwszy raz przeczytałam książkę do rozdziału gdzie zaczynała się 3 faza. Drugim razem to już szukałam informacji o otrębach i faktycznie jest ale dopiero o nich mowa w opisie 3 fazy. W dwóch pierwszych nie ma nic. Szukałam i nie znalazłam - dlatego też ich nie jadlam na początku. Cytuj
Kamyla Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Witam wszystkie odchudzaczki :-) saga ale Ty masz tempo!! tak właśnie patrzę, że zaczełaś dwa dni później niż ja i już 10 a ja 7 :-D normalnie chyba mnie przegonisz :-) chociaz wiem dlaczego... mi się zdarzają grzechy niestety i to na pewno spowalnia... dziś sobie upiekę pierniczek i siadam do nauki do obrony :) a muszę się wam pochwalić, że zdając ostatnie egzaminy wczoraj i w piątek awansowałam na drugi rok lingwistyki stosowanej :) hihi Cytuj
Bozena66 Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Witam wszystkie miłe Panie no i Pana, który itak prawie się nie odzywa :) Dostałam wreszcie @ i może wreszcie niedługo ruszy w dół. Polu fajnie, że nas odwiedziłaś i nie pisz głupot, że Cię zpomnialyśmy, bo jeśli pracujesz w szkole to powinnaś wiedzieć, że ci najbardziej oryginalni i charakterystyczni są zawsze pamiętani. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci dalej powodzeni w pracy i z wagą :-) Śliweczko, dziękuję Ci bardzo z ten przedruk z innego forum, chociaż mnie nie musisz przekonywć do jedzenia otrębów, bo wcinam je codziennie z wielkim smakiem. Powtarzam, że chodziło mi tylko o to, żeby nie mieć pretensji do ludzi, którzy nie wiedzą o potrzebie jedzenia otrębów, bo w książce tego nie ma. Możemy zawsze napisać, że się tego dowiedziłyśmy ze strony Dukana, jednocześnie wyjdziemy na bardzo mądre :) Pamiętaj też, że zawsze będziesz dla mnie i wielu innych Ludzi, niedościgłym wzorem do naśladowania :-D Muszę się pochwalić, że przekonałam swojego koleę do dietowania i okazało się, że rozpoczł dietę razem z żoną. Jestem dumna z siebie i z moich znajomych :-) Życzę wszystkim miłego dnia :-) Cytuj
saga Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Witam wszystkie odchudzaczki :-) saga ale Ty masz tempo!! tak właśnie patrzę, że zaczełaś dwa dni później niż ja i już 10 a ja 7 :-D normalnie chyba mnie przegonisz :-) chociaz wiem dlaczego... mi się zdarzają grzechy niestety i to na pewno spowalnia... dziś sobie upiekę pierniczek i siadam do nauki do obrony :) a muszę się wam pochwalić, że zdając ostatnie egzaminy wczoraj i w piątek awansowałam na drugi rok lingwistyki stosowanej :) hihi Raczej Cię nie przegonię bo ja jestem w wadze ciężkiej. Ale nie grzeszę wogóle - to fakt. Jestem na tyle słaba, że wiem - jak sobie raz pozwolę na grzech to będą z pewnością kolejne razy. Nie o to tu chodzi. Chem schudnąć i już. Grzeszyć będę po dietowaniu czyli za jakieś 1,5 roku. Zresztą grzeszyłam do 5 sierpnia. Dostyć tego. Tobie też waga ładnie spada - nie narzekaj. Powodzenia. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 a muszę się wam pochwalić, że zdając ostatnie egzaminy wczoraj i w piątek awansowałam na drugi rok lingwistyki stosowanej :) hihi Kamyla serdecznie Ci gratuluję awansu, a wagą się nie przejmuj, jak wszystko zdasz to się porządnie weźmiesz za dietę i poleci, ani się obejrzysz. Pozdrawiam :) Cytuj
grazzia Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Witam kochane koleżanki i kolegę jeśli jeszcze z nami jest. Ja piję ok 1,5 - 2 litrów wody dziennie - waga spada. Na początku ok 14 dni (aż wstyd się przyznać) nie jadłam otrębów - waga spadała. Teraz jem je codziennie tak na wszelki wypadek. Ja też czasem myślę niechętnie o kurczaku, ale jak widzę rano spadek wagi to nastawienie zdecydowanie mi się poprawia. Jak wiem że będę miała mało czasu to robię kawałeczki z piersi usmażone i do woreczka - takie na 3-4 gryzy - zawsze się uda jakoś chwycić. Udało mi się od 5 sierpnia zżucić 10kg jak dla mnie to duży sukces i na tym nie koniec. Powodzenia. Saga gratulacje Twoj wynik jest rewelacyjny ,w 1,5miesiaca 10kg super! Witam wszystkie odchudzaczki :-) saga ale Ty masz tempo!! tak właśnie patrzę, że zaczełaś dwa dni później niż ja i już 10 a ja 7 :-D normalnie chyba mnie przegonisz :-) chociaz wiem dlaczego... mi się zdarzają grzechy niestety i to na pewno spowalnia... dziś sobie upiekę pierniczek i siadam do nauki do obrony :) a muszę się wam pochwalić, że zdając ostatnie egzaminy wczoraj i w piątek awansowałam na drugi rok lingwistyki stosowanej :) hihi Gratuluje awansu na drugi rok :-) ,uwazam ze twoj wynik 7kg tez jest super;ja przez 3miesiace schudlam15kg(tzn.tyle chcialam) -witam wszystkie PANIE I PANA w piekne niedzielne przedpoludnie.W Suwalkach piekna sloneczna pogoda,nie wiem jeszcze jak z temp.bo nie bylam na podworku.U mnie waga stoi,i to jest super w III fazie,oby nie rosla ,a spasc jeszcze moze Cytuj
kasias Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Poluniu ja bardzo malo pisze bo nie mam nic ciekawego do powiedzenia, a jak juz cos napisze to i tak malo kto zauwazy, Benek zauwaza napewno :) bo odpisuje Sliweczko nie o to chodzi by sie klucic, przeciez wszystkie chudniemy wiec jest ok, jedni wolniej jedni szybciej bo takie nasze organizmy pozdrawiam was wszystkie, a Kamylko gratuluje, Saga no piekny wynik bo ja tyle po 3 miesiacach osiagnelam, a na poczatku nie grzeszylam nic Cytuj
ostatnia szansa Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 "Nie potrafię schudnąć" rozdział "Tygodniowy jadłospis w fazie uderzenia czystymi proteinami" str. 172 jadłospis na srodę i sobotę: "placek z otrąb owsianych Nie wiem czy zauważyłyście mój wpis, bo nikt tego nie skomentował, a wciąż pojawiają się wpisy, że nic nie pisze o otrębach. Jednak jest napisane. Pozdrawiam Cytuj
Kamyla Opublikowano 20 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2009 Dzięki dziewczynki:) Powiem Wam tak... jemy otręby i chudniemy więc nad czym się tu zastanawiać?? założę się że kazde tłumaczenie książki będzie miało tyle błędów ile tylko tłumaczy się za nie zabierze, a niestety jak w każdym zawodzie, zdarzają sie tacy i tacy... więc pewno nawet nieświadomie popełniamy jakieś inne błędy w dietkowaniu, ale jak powiedziałam najważniejsze ze chudniemy ! :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.