Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dziewczynki wielkie dzieki-teraz wiem, ze jak bedzie gzreszek to trzeba wziac sie w garsc i isc dalej-naprawde wielkie dzieki!!!!To naprawde moze sie udac!!!

100krotko-moze mieszkamy w tej samej wsi pod Wawa? :-D

Moje rodzinne i ukochane miasto to Szczecin i bardzo za nim tesknie-tu pod Wawa to zdecydowanie nie jest moje miejsce

Jesli chodzi o papieroski to juz stosowalam tabex i rzeczywiscie zadzialal ale kiedy wrocilam do nalogu zmienilam fajeczki na cieniutkie mietowe i nie wiem czy to z tym ma cos wspolnego ale te tabletki juz na mnie nie dzialaja!!! Probowalam jeszcze dwa razy :D

nuto cynamonu witaj kochana :-D

i tak z innej beczki-Mnie to forum bardzo sie podoba i jestem wrecz bardzo wdzieczna ze stale bywalczynie maja tyle cierpliwosci, zeby odpowiadac na powtarzajce sie pytania wciaz i wciaz od nowa a nie kaza mi czytac ponad 800 stron bo zwyczajnie nie bardzo mam na to czas. Wiec SZACUNECZEK Dziewczynki!!!!

Strefciu, ja też pochodzę ze Szczecina :D Co prawda zdążyłam połowę życia spedzić za granicą, ale szczecińskie dzieciństwo i młodość zawsze we mnie zostaną.

A obecnie mieszkam między Pruszkowem a Grodziskiem Maz.

Ja od pierwszego dnia dietowania zalogowałam się na innym forum (bo jako pierwsze wyskoczyło mi w googlach). Na jakieś (moim zdaniem niegłupie) pytanie zostałam przez jedną ze starszych, wnioskując z jej innych wypowiedzi - trochę złośliwych i trochę zawistnych "użyszkodniczek" :lol: niemiło potraktowana. Zebrałam sporo wiedzy na temat diety, przeczytałam książkę, połaziłam po zagranicznych dukanowych forach, zrobiłam sobie test Dukana i wchodząc na forum byłam przygotowana. Po prostu nigdzie widziałam odpowiedzi na moje pytanie.

Nie należę do osób, które taka pojedyncza odzywka urazi, lub zniechęci (wszystkie inne dziewczyny okazały zrozumienie i zainteresowanie pytaniem), ale jakiś tam niesmak we mnie pozostał i już przestałam zaczynać dzień od wejścia na stronę tego forum.

Czasem wystarczy jedna, nazbyt impulsywna osoba, aby ktoś nowy poczuł się niekomfortowo.

Albo na przykład okropne moim zdaniem "podsumowanie" użytkownika forum :lol:

Ktoś, kto ma na koncie kilkanaście wypowiedzi i np. nie było go dzień - dwa dni, a wcześniej w ogóle nie istniał na tym forum, dostaje opis: "Persona non grata ze względu na swoją przeszłość na forum"

Nie wiem kto to wymyślił, ale rozbawił mnie "trafnością" wyrażenia "persona non grata" i do tego ze względu na przeszłość :roll: Ktoś postronny mógłby pomyśleć, że forumowiczka coś wcześniej narozrabiała, była zawieszona i przez to teraz jest niemile widziana. :mrgreen:

Cieszę sie, bo dziś, mimo @ na wadze 1/2 kg mniej :grin:

Ulubione jeansy zaczynają wisieć, mąż mi zrobił dodatkową dziurkę w pasku, ale i ona zaczyna prosić o nowe "zastępstwo" :-D

Opublikowano

Droga Nutko !

Postaram sie po kolei rozwiać twoje wątpliwości :

1/o otręby nie tak trudno, sa w supermarketach typu Carrefor, Kaufland, PoloMarket, Real, Piotr i Paweł itp ale i w takich większych sklepach Społem, ja tam kupuje bo tam jest taniej. Kupuje owsiane (wiecej)i pszenne, raz na jakis czas dla urozmaicenia kupuje orkiszowe ( to jest taka specyficzna odmiana pszenno-żytnia). Zużywam do mojej codziennej otrębianki na chudym mleku ale i do proto-bułeczek zawsze więcej owsianych a mniej pszennych, zgodnie z dyrektywa Dukana

2/ Ja osobiście nie stosuje takich "odpokutowań" za grzeszki jak dzień białkowy. Po prostu jak nagrzesze to bardzo staram sie potem być i jeść w zgodzie z zasadami diety, dużo pić, ograniczyć produkty tolerowane, wieczorem pokonac głód raczej mięsem niz nabiałem itp. Póki co odczuwam raczej zahamowania wagi po imprezach i grzeszkach a nie wzrosty, więc jest ok, a zahamowanie to tez dla mnie "kara" i mobilizacja do dalszej konsekwencji w działaniu...

3/Jesli chodzi o solenie potraw, to rzeczywiście staram sie mniej solić, zarówno mięsko jak i twarogi, sery. Ostatnio serki jem prawie bez soli - na początku mi to nie smakowało, a teraz sie przyzwyczaiłam i jest ok. To tak jak przed laty przy którejs poprzedniej diecie przestałam uzywac cukru do kawy i herbaty, szło mi ciężko, dodawałm słodzik, a teraz ( po wielu latach) nie smakuje mi słodzona kawa czy herbata. Mysle że rozsądna porcja soli nie spowolni bardzo diety....

4/ Co do zastępczych środków proteinowych to była juz tu na tym forum dyskusja na ten temat, jakies pojedyncze osoby stosowały te środki ale już ich chyba nie ma z nami na forum, więc nie wiem jaki to miało wpływ na chudniecie. Ja takich proteinowych wspomagaczy na tej diecie nie jadłam a póki co schudłam około 15 kilogramów prawie bezboleśnie, bez uczucia głodu i bez szkody dla organizmu, mysle że inne dziewczyny tez bedą takiego samego zdania.

Pozdrawiam, pytaj ile chcesz a na pewno któraś (któryś :D ) ci odpowie......

A jesli chodzi o rozpoczecie diety to startuj juz, szybciutko, skoro doszłas juz do tej decyzji to działaj...Powodzenia !

Opublikowano
ech nie ma to jak pisac samej do siebie:)poniewaz doczytalam na przerwie w ksiazeczce sprawe platkow,chce zamiescic odp na wczesniej zadane przeze mnie pytanie:)moze sie komus przyda.A wiec to co wyczytalam ja: otrab uzywa sie jesli ma sie zaparcia itd,nie sa chyba koniecznoscia, mozna dodac 1LYZKE PSZENNYCH DO JOGURTU lub robic placuszki-ktore juz wczesniej byly polecane.Wiec (prosze poprawiac mnie jesli sie myle)jesli bede uzywac tylko pszennych(1lyzki) to nie popelnie zadnego bledu:)

pozdrawiam kolejny raz:))

Sandra - ja tak jak większość uczestniczek tego forum używam otrębów prawie od początku diety, tzn. po 5 dniach uderzeniówki zrobiłam sobie pierwszy raz placki Dukana bo miałam problemy z WC, nie pomogły tak od razu, musiałam sobie pomóc tabletkami ziołowymi ale potem jak weszły warzywa + codzienne otręby to problem z WC sie uregulował i nie mam kłopotów. Jak czuje sie pełna to zjadam 2-3 dni pod rząd Activie i pomaga. W fazie warzywnej pomagam sobie zjadając buraczki, w róznbej postaci, to na mnie zawsze działało i nadal działa jak trzeba. W ogóle dzięki tej diecie wiecej wiem o sobie, poznaje swój organizm i jego reakcje na to co jem, przywiazuje do tego większą wagę, zastanawiam sie jakie bedą konsekwencje, jem mądrzej... i chyba o to chodziło doktorowi Dukanowi.

O matko ale sie wymądrzam.... juz koncze i pozdrawiam ! :D

Opublikowano
Witam Was Kobietki z samego rana.

MOje KObity Drogie ...wtorek dziś, słoneczko za...z nieba, to sie cieszyc trzeba :D Ja własnie z kaweczką w dłoni siedzę. Ale naprodukowałyscie postów, forum znów tętni życiem :D

Witam nowe proteinki cieplutko i zycze wytrwałosci - jestem pewn , ze sie uda , zwłaszcza teraz gdy coraz mniej pysznych owoców :lol:

Milego dzionka.

Super Juggin że masz taki fajny humorek . Mnie od ubiegłego tygodnia dopada melancholia jak spojrze na pogodę za oknem, ale cóż .... byle do wiosny ! :lol:

Przeciez to juz całkiem niedługo..... za jakies max 7-8 miesiecy..... :roll:

A co do tych owoców to nie do końca jest tak jak piszesz bo ja jestem fanka orzechów....i tych słodkich laskowych i tych włoskich, świeżutkich , takich jakie sa teraz, z których po rozłupaniu zdejmuje sie gorzka skórke...mniam i to mnie teraz gubi, juz kilka takich orzeszków pochłonęłam w ciągu ostatnich dni..... :mrgreen: ...... niestety !

Opublikowano
Cieszę sie, bo dziś, mimo @ na wadze 1/2 kg mniej :D

Ulubione jeansy zaczynają wisieć, mąż mi zrobił dodatkową dziurkę w pasku, ale i ona zaczyna prosić o nowe "zastępstwo" :D

I fajnie - ciesz sie , ciesz sie - Gratuluje ! :lol:

Opublikowano

Dzień dobry!

Jestem tu zupełnie nowiutka ; )

I od razu z prośbą.

Jestem na diecie protal od niedawna i mam problem ze spadkiem wagi.

W pierwszym okresie straciłam 6 kg.

Teraz waga stoi i to nawet w fazie białkowej.

Jetem w drugim cyklu proteinowo warzywnym w polecanym wariancie 5/5 po 8 dniowej fazie uderzeniowej.

Waga, jak pisałam, nie tylko nie spada ale skoczyła w górę jakieś pół kilograma i utrzymuje się na tym poziomie już z 11 dni.

Proszę o informacje, co sądzicie o moim problemie.

Opublikowano
Witam Czeremcho. Twój post jest BARDZO nie fer. Jestem tu troszkę. Ale ile razy się pojawiasz wiecznie się po prostu czepiasz. Nic dziwnego że stajesz za śliweczką w końcu to Twoja siostra. Krew nie woda. Jednak Twoja postawa od dawna mi się bardzo nie podoba. Benia pisała swoje zdanie bo chyba wolno je mieć każdemu. śliweczkę bardzo lubię i brakuje mi jej na forum niestety Ciebie nie. Staram się nie wzburzać, ale teraz to już za dużo. Nie sądziłam że kiedyś tak napiszę ale CIESZĘ SIĘ ŻE ODCHODZISZ Z FORUM.

witam wszystkich, dawno nie pisalam ale czytam Was regularnie, i jestem oburzona SAGA uwazam ze nie powinnas tak pisac. JA kiedys udzielalam sie czesciej ale po historii z kawałami odpuscilam sobie pisanie, wole czytac, choc wtedy nikt mi tak nie napisał jak Ty CZeremchie. Uwazam ze jak kazdy ma prawo wypowiedziec sie co mysli, po to jest forum, ale to co Ty napisałas to było niegrzeczne. Ja tez mam żal co do niektorych osob ale jakos nie pisze tak ostro na forum do tych osob. Mysle ze chyba pisalas to nie przemyslajac, bo jak Ty bys sie czuła gdyby Ktos Ci tak napisal, ze cieszy sie z Twojego odejscia. Mysle ze nie byłoby Ci przyjemnie. A co do blogu Śliweczki to tez tam byłam i uwazam ze jest super. Pozdrawiam wszystkich, pewnie mi sie oberwie ale bardzo mi sie to nie podobało i musialam napisac.

Opublikowano
Osz cholercia to ja cos nucie cynamonu zle napisalam maho ja jadlam otreby od pierwszego dnia i bede je juz wcinac pewnie az zemre

myślę, że to po prostu indywidualna sprawa :] jak kto woli - ja niczego nie zabraniam :grin:

maho i balbina38 - dzięki za odpowiedzi

pytałam o te otręby na forum, bo gdzies tu - jak pisałam - mignęło mi to przed oczyma, a w sumie jestem na świezo z przeczytaniem książki od deski do deski i... i w sumie nie kojarzę by Dukan zalecał otręby (3 łyżki) w fazie uderzeniowej jako standard.. chyba że komuś będą dokuczać zaparcia, to wówczas właśnie można się ratować placuszkami czy otrębami z jogurtem...

mam wrażenie, że mój organizm jest szczególnie wyczulony na CHO (węglowodany), więc raczej będę się starać ich nie włączać w pierwszej fazie... [w II są już obowiązkowe? - bo nie pamiętam...] - choć niby na zdrowy rozum patrząc nie powinny się one zbytnio wchłaniać....

maho - Ty też juz teraz chyba jesteś w IV fazie, prawda...? patrzę i widzę, że startowałaś z dietą w lutym br...

a w ogóle to co Wy tu dziewczęta macie za spięcia?! jestem tu całkiem nowa (dzisiejsza hehe ) ale z przerażeniem to czytam... nie ma co się pieklić, to tylko wirtualna rzeczywistość i czasem zdarza się, ze można kogoś źle zrozumieć/odczytać intencje... może lepiej więc puścić to w niepamięć

.... a NOWYM musicie wybaczyć o ciągłe pytanie o to samo.... choć już kiedyś była o tym mowa na forum - jak dziś tu weszłam i zobaczyłam że jest ponad 800 stron tego wątku to z góry było wiadomo, ze choćbym się bardzo starała nie zdołam przebrnąć przez wszystko...

aaa... jeszcze jedno - czy zdarzyło sie Wam stosować proteiny w proszku jakieś? albo jakies napoje proteinowe? takie wiecie... "gotowce" ze sklepów z suplementami/aptek...? Nie mówie raczej o pierwszej fazie, ale Dukan wspomina o nich w ksiązce... zastanawiałam się czy faktycznie "można im ufać"...

Więc tak - podzielmy sobie Twój post na poszczególne elementy hehe

Co do otrąb - rób ja uważasz. OBOWIĄZKOWE (zgodnie z książką) są dopiero na 4 fazie. Ale dzienna dawka 3 łyżek może być realizowana już na 2 fazie (co do pierwszej nie mam pewności) Także to Twoja indywidualna sprawa czy je będziesz jadła czy nie. Może poczytaj o nic trochę na internecie? Sama nie szukałam, ale może coś ciekawego na ich temat sie znajdzie (tak a propo tych węglowodanów).

Ja od dnia dzisiejszego jestem na 3 fazie. Długo się odchudzałam, chociaż diety się trzymałam. Nie wiem czym to jest spowodowane - być może mój organizm przywiązał się przez te 19 lat do swojego tłuszczyku i bronił się zajadle przed utratą przyjaciela :lol: W każdym razie udało mi się wytrwać. Co nei znaczy że Tobie też tak długo to będzie trwało! Pamiętaj że kardy organizm jest inny. Są tutaj na forum osoby które schudły (bądź nadal chudną) dość szybko, więc to absolutnie nie jest regułą. Pamiętaj tylko że w założeniu dieta dukana jest dietą mięsną a to naprawdę ma znaczenie (sama sie o tym przekonałam)

Co do... 800 stron - absolutnie was (nowych) rozumiem i nikomu nie każę tego czytać (Broń Panie Boże) Także jak macie pytania to śmiało zadawajcie. Nie bać się - nie gryziemy :-D

Protein w proszku - nie stosowałam. Nie wiem jak działają, nawt nie wiem gdzie je dostać bo taka wiedza mi nie potrzebna :roll:

hej hej:)))kurcze nie pamietam jeszcze Waszych imion kobietki:))

Nuto Cynamonu:)ja wlasnie czytam ksiazeczke i nie ma zalecenia otrebow w fazie uderzeniowej.

I ja tez mam pytanie znowu otrebowe:)czy platki owsiane i otreby owsiane to jest to samo????w sklepie pl dostalam platki i teraz nie wiem...od jutra startuje z wrzywami i chcialabym sprobowac tez z otrebami ale nie chce popelnic bledu...czy to co Wy kupujecie dokladnie nazywa sie OTREBY:)))???No i papryka..jest dozwolona?z gory dziekuje za wszelakie pomoce:)w czw wyjezdzam na 5dni i juz sie zastanawiam jak to bedzie ale sie nie ugne:)))pozdrawiam wszystkich z pracy bo jestem na nocnej zmianie:)

TO NIE TO SAMO!!!!!! Otręby to zupełnie co innego niż płatki, choć oby dwa produkty są owsiane. nie wolno tego mylić :roll: Na opakowaniu będzie pisało że są to otręby. Polecam sklepy ze zdrową żywnością, tam powinno być. Po0nadto tutaj masz małą pomoc w sprawie produktów: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry85857

Papryka jest jak najbardziej dozwolona w fazie z warzywami :lol:

ech nie ma to jak pisac samej do siebie:)poniewaz doczytalam na przerwie w ksiazeczce sprawe platkow,chce zamiescic odp na wczesniej zadane przeze mnie pytanie:)moze sie komus przyda.A wiec to co wyczytalam ja: otrab uzywa sie jesli ma sie zaparcia itd,nie sa chyba koniecznoscia, mozna dodac 1LYZKE PSZENNYCH DO JOGURTU lub robic placuszki-ktore juz wczesniej byly polecane.Wiec (prosze poprawiac mnie jesli sie myle)jesli bede uzywac tylko pszennych(1lyzki) to nie popelnie zadnego bledu:)

pozdrawiam kolejny raz:))

Polecana dawka to 3 łyżki otrębów (2 owsianych i jedna pszennych) ale jeżeli nie używasz owsianych to... nie wiem. Ta jedną łyżkę na pewno możesz, ale nie polecałabym więcej bo: mają one silniejsze działanie od owsianych (można dostać biegunki) i... są mniej smaczne od owsianych :mrgreen: hehe

Taka jest moja opinia

Maho gratulacje dotarcia do III fazy, super

Dziękuję bardzo :lol:

Cześć laseczki!!

Choć Maho dała mi do myślenia.. Czyli mówisz, że szybciej Ci waga

spadała.. bez nich..!!! Jak się nie grzeszy to może to i byłby dla mnie sposób,

żeby szybciej ruszała ta moja waga.. <myśli> Ale z drugiej strony jak zgrzeszę,

to nie będę miała spokojnego sumienia, że coś w środku posprząta za mnie

Oj te życiowe dylematy!!! Trzeba w końcu nie grzeszyć, ale u mnie w pracy

to na prawdę co chwilę jakieś urodziny są lub inne okazje.. Kiepsko pod tym

względem trafiłam z robotą ;-P

Ja tak naprawdę boję się nie jeść otrębów.. Wierzę bardzo w ich cudowne

właściwości :D No i tak się zastanawiam, patrząc na moją niewyrośniętą

drożdzókę.. eh.. chyba nie da rady już żyć bez otrębów

Choć czasami naprawdę wydaje mi się, że więcej otrębowych rzeczy pochłaniam

niż białkowych.. Choć staram się trzymać w ryzach 3 łyżek!!!

Hahaha ja właśnie otrębami grzeszyłam ;D wiesz - naleśniki, placuszki, ciasta itp i... waga stała jak zaklęta hihihi dlatego ja mówię co mnie się przytrafiło - jak kto uważa tak będzie robił. Swoją drogą ja bez otrębów też bym nie przeżyła :D fajnie jest jeść ciasto ze świadomością że nie tuczy!

I koniec z grzeskami Marudo! Koniec, nie wolno i już, proszę wykrzesać z siebie troche silnej woli!!!! :lol:

Witam !!!!!

Marudko ja bezprzerwy cos gubie w domu tak cos zawsze poloze ze umarl w butach nigdy nie moge pozniej znalesc wiec juz przestalam szukac

pozniej i tak mi samo w rece wpada

Pogoda narazie nas rozpieszcza bo znowu sloneczko od rana ma byc nawet do 23°C

mam dzisiaj wizyte u lekarza i zobaczymy co zrobic z tymi moimi polipami na jelicie (przepraszam ze tak od rana takie tematy)

Przepraszam ze wroce do otrebow wiec tak na stronie oficjalnej dukana padlo pytanie o otreby i sam dukan odpowiedzial ze powinno sie je jesc od pierwszego dnia do konca zycia bo naprawde dzialaja cuda tylko nie przewidzial jednego ze my protalki wymyslamy takie przepisy i slodkosci z otrebow!!!! i niestety nioektore z nas przekraczaja dzienna dawke

i jezeli chodzi o weglowodany kochane przeciez warzywa to nic innego tylko weglowodany (tak mysle)

to tyle mojego wymadrzania lubie rozmawiac a nie warczec na siebie

trzymajcie sie i milego dnia

Skoro tak powiedział - taka jest prawda :grin: jednakże mogłabym dyskutować z tym czy trzeba je jeść codziennie.

Ale masz racje co do jednego - mamy dzienną dawkę i choć jest to jedyny produkt w którym trzeba sie na tej diecie ograniczać i "liczyć" ile się go zjadło, to lepiej nie przekraczać tej dawki bo różnie to może bywać :grin:

Tak Moja Droga- drugi miesiac juz za 4 dni mija Wiem, ze jak wspomniala SAGA narzekałam jak najęta i pewnie troszke Was wszystkie przestraszylam, ale takie ze mnie stworzenie, ze do nowego cięzko mi sie przyzwyczaić Jak widzicie na III fazie mozna schudnąc( gdy sie jest aniołkiem) , utrzymać wagę( gdy sie jest człowiekiem) lub przytyć ( gdy sie jest diabełkiem lub juggin)

Maho ja z makaronem robie tak- w paczce jest 500 g zazwyczaj, więc na oko biorę 1/5 paczki i gotuję. Wychodze z załozenia, ze makaron po ugotowaniu dwukrotnie powiększa objetośc Wiem, ze to bardzo lekkie podejscie, takie na oko, ale nie mam wagi, wiec musze dawać sobie rade w ten sposób :-) Myslę, ze jak zjesz wiecej lub mniej odrobinke to przytyć nie przytyjesz na pewno. A poza tym ja jem pełnoziarnisty, czyli w porównaniu do zwyklego białego makaronu zdrowszy, wiec ciut za dużo napewno krzywdy mi nie zrobi.Oczywiscie najlepiej ugotować i po prostu zważyc, ale skoro pytasz to pewnie też żyjesz bez wagi kuchennej

MOje KObity Drogie ...wtorek dziś, słoneczko za...z nieba, to sie cieszyc trzeba Ja własnie z kaweczką w dłoni siedzę. Ale naprodukowałyscie postów, forum znów tętni życiem

Witam nowe proteinki cieplutko i zycze wytrwałosci - jestem pewn , ze sie uda , zwłaszcza teraz gdy coraz mniej pysznych owoców

Milego dzionka.

Dzięki za radę :lol:

ooo pełnoziarnisty makaron? pierwsze słyszę! Czy on wygląda jakoś inaczej? Gdzie go kupujesz i jakiej jest firmy???

PS. Postaram sie być aniołkiem (:

Dziewczyny!

Kurczę, tu jest naprawdę bardzo pozytywny klimat!!! (jak nie wywlekacie jakiś tam słownych potyczek na światło dzienne )

Jeszcze ja przemielę "otręby" - dziś zaszłam do sklepu, który wydawał mi się dobrze wyposażony dotychczas, ale okazało się, że na półce tylko PŁATKI owsiane (górskie, zwykłe i błyskawiczne) Zdaje się więc, że i ja muszę porządniej poszperać zanim wskoczę na dietę - żebym wiedziała co i gdzie mogę kupić [poszukam chyba tych otrąb owsianych i pszennych na stoiskach z bio żywnością w jakis hipermarketach...]

Nawiasem mówiąc aż się boję zajrzeć tam, gdzie wypisujecie te swoje przepisy m.in. z otrąb... bo ja też jestem niestety słodko-lubem i boję się, że szybko się od tych otrębowych słodkości uzależnię [póki co nie wiem nawet gdzie szukac tego tematu... małymi kroczkami poznaje forum i wciąż jego "bogatość" mnie zadziwia ]

Słuchajcie.... nie powinnam może o to pytać przed dietą jeszcze ale... jeśli zdarzy się Wam popełnic jakiś "grzeszek" (zjecie coś spoza dozwolonych produktów, wypijecie jakiś alkohol...) to co robicie? Wrzucacie się na bardziej proteinowe menu na jakiś czas? czy jecie normalnie jakby nigdy nic..? W pewnym sensie długodystansowość tej diety myślę, że sprawia, że takie pojedyńcze rzeczy nie mają zbytniego wpływu na ogólny metabolizm i tendencyjny spadek wagi... jednak chciałam zapytać jakie są wasze osobiste doświadczenia w takich sprawach....?

Aaa.... i jeszcze jedno - jak przyprawiacie mięsko/ryby...? Chodzi mi głównie o fazę I i II... i pytanie dotyczy głównie soli. Wiem że zioła i pieprz, cytryna, ocet są dozwolone, ale chyba też można sobie takiego indyka czy rybę normalnie posolić jak się go przyrządza, hm? [od dawna używam już soli z niską zawartością sodu, w jego miejsce jest dodany chlorek potasu].

Nie ma się czego bać. Najważniejszy jest umiar - zacytuję tu moją panią od polskiego "Znjadź swój własny złoty środek" hehe :grin:

Tutaj temat: https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html

Jak zdarzyło mi się popełnić grzeszek to kontynuowałam dietę. Nie przestawiałam faz (np. z warzywnej na białkową) ani nie skracałam żadnej z nich. Zachowywałam sie jakby nic się nie stało, z tą tylko różnicą że czułam się winna ;]

Nutko Cynamonu, co do soli to powiem tak: Sól zatrzymuje wodę w organizmie. Jeżeli jednak nie masz takiego problemu możesz jej używać (oczywiście z umiarem!). Ja np. cierpię na niskie ciśnienie i MUSZĘ jej używać inaczej mam zawroty głowy i kiepsko się czuję. ponadto nie zatrzymuję wody i nie puchnę (wogóle, nigdy mi się to nie zdarzyło) więc tak do tego podchodzę. Dukan poleca zasadniczo zmniejszyć ilości soli i uważam że ma rację (w przypadku zdrowych osób) bo nadmiar soli powoduje nadciśnienie (z tego co się orientuję).

Ja do kurczaka ostatnio namiętnie używam przyprawy do gyrosu lub kebaba - smakuje prawie jak kebab hehe ;D

Dzień dobry!

Jestem tu zupełnie nowiutka ; )

I od razu z prośbą.

Jestem na diecie protal od niedawna i mam problem ze spadkiem wagi.

W pierwszym okresie straciłam 6 kg.

Teraz waga stoi i to nawet w fazie białkowej.

Jetem w drugim cyklu proteinowo warzywnym w polecanym wariancie 5/5 po 8 dniowej fazie uderzeniowej.

Waga, jak pisałam, nie tylko nie spada ale skoczyła w górę jakieś pół kilograma i utrzymuje się na tym poziomie już z 11 dni.

Proszę o informacje, co sądzicie o moim problemie.

Witam Cię serdecznie! jaki masz piękny avatarek :-D

Kochana zwróć uwagę na parę rzeczy:

- czy pijesz dostatecznie dużo wody? Polecam 2-3 litry (nie mniej)

- czy przypadkiem nie zjadasz większą niż należałoby dawkę otrąb? A może używasz jakiegoś obcego produktu, którego nie powinnaś? Przeanalizuj swoje menu

- czy jesz dostatecznie dużo? Tutaj na forum zdarzało się dziewczynom że przez jedzenie mniejszych ilości ich metabolizm się osłabił. Nie chodzi o to by się opychać na siłę, ale też nie żałować sobie myśląc że jak dużo się zje to się przytyje

Może napisz nam wogóle co jadasz i coś poradzimy?

A jesli wszystko jest w porządku to może oznaczać że poprostu Twój organizm z Tobą walczy! Nie poddawaj się, to w końcu z nim wygrasz :-(

FIU odpisałam wszystkim którym chciałam więc teraz troche o mnie hehehe

Mam masę roboty w szkole, wogóle cud że tu zajrzałam, ale nie mogłam się oprzeć pokusie :grin:

PIERWSZY dzień trzeciej fazy! Po raz pierwszy od lutego prawdziwy ser i bułeczka pełnoziarnista w ustach! Już się makaronu doczekać nie mogę hehe :-D Długo to trwało ale wysiłek się opłacił i to się liczy.

No nic, wracam do lekcji, jutro napiszę (jeśli dam radę) jak z wagą. Ale wierzę, że proteinowy czwartek mnie wrazie czego uratuje :-D

Witam wszyskie nowe protalinki, pozdrawiam wszystkie "stare" i zastanawiam się gdzie nasi protalowi faceci z forum???

Opublikowano
Dzień dobry!

Jestem tu zupełnie nowiutka ; )

I od razu z prośbą.

Jestem na diecie protal od niedawna i mam problem ze spadkiem wagi.

W pierwszym okresie straciłam 6 kg.

Teraz waga stoi i to nawet w fazie białkowej.

Jetem w drugim cyklu proteinowo warzywnym w polecanym wariancie 5/5 po 8 dniowej fazie uderzeniowej.

Waga, jak pisałam, nie tylko nie spada ale skoczyła w górę jakieś pół kilograma i utrzymuje się na tym poziomie już z 11 dni.

Proszę o informacje, co sądzicie o moim problemie.

Witaj Maliszko :D

Ja też tak mam. Schudłam po uderzeniówce 4 kg, a po P+W doszedł mi 1 kg i utrzymywał się wytrwale. Nawet nie odszedł, skubany na kolejnych pięciodniowych proteinach. Dzisiaj zaczęłam kolejne P+W i tylko pół kilo w dół w stosunku do wagi po uderzeniówce.

Według moich wyliczeń jesteś jednak 5 kg na minusie :D Gratuluję wyniku.

To, co się z Tobą dzieje to absolutna normalka, nie martw się.

Opublikowano
witam wszystkich, dawno nie pisalam ale czytam Was regularnie, i jestem oburzona SAGA uwazam ze nie powinnas tak pisac. JA kiedys udzielalam sie czesciej ale po historii z kawałami odpuscilam sobie pisanie, wole czytac, choc wtedy nikt mi tak nie napisał jak Ty CZeremchie. Uwazam ze jak kazdy ma prawo wypowiedziec sie co mysli, po to jest forum, ale to co Ty napisałas to było niegrzeczne. Ja tez mam żal co do niektorych osob ale jakos nie pisze tak ostro na forum do tych osob. Mysle ze chyba pisalas to nie przemyslajac, bo jak Ty bys sie czuła gdyby Ktos Ci tak napisal, ze cieszy sie z Twojego odejscia. Mysle ze nie byłoby Ci przyjemnie. A co do blogu Śliweczki to tez tam byłam i uwazam ze jest super. Pozdrawiam wszystkich, pewnie mi sie oberwie ale bardzo mi sie to nie podobało i musialam napisac.

A ja się nie zgadzam. Z tego co pamiętam Czeremcha zawsze pisała z oburzeniem i przykro się to czytało. Ponadto sama napisała iż "ku naszej uciesze" nie będzie więcej pisać. Ponadto Czeremcha zaczęła pisać dotkliwie w stosunku do nas - powołując sie na nasze wykształcenie i tym podobne. Więc jestem absolutnie po stronie Sagi i nie bez powodu.

masz racje, a Czeremcha na nas naskoczyła dlatego że właśnie to robiłyśmy Jaki stąd wniosek? nie wolno nam nikogo pochopnie oceniać bo potem robimy to samo. Tak było w przypadku Czeremchy. Bulwersowała się naszym stosunkiem do Śliweczki (a nie słusznie) ale sama do nas napisała w niemiłym tonie.

Co do bloga Śliweczki wypowiadać się nie będę bo to nie moja sprawa.

Każdy ma prawo założyć taki blog. Widać Śliweczka miała dość forum i woli prowadzić monolog, więc dla niej to dobre wyjście. Ja czuję się tutaj dobrze i odchodzić stąd nie będę, a już na pewno nie dlatego, ze ktoś zadaje mi pytania dotyczące diety w temacie o diecie (ironia prawda?)

i dodam że też musiałam sie wypowiedzieć bo mnie Twój post trochę zdenerwował.

Wybaczcie jeśli kogoś uraziłam, nie miałam takiej intencji, mam nadzieje, ze nikomu przykrości nie sprawiłam, pozdrawiam.

Opublikowano

Witam Dziewczyny!

Jestem tu owa, i tak czytając wasze posty stwierdzam, ze jednak ze mną coś ie tak. Jestem na I fazie już 8 dzień, a mimo to schudłam dopiero 1,5 kg !!! nie wiem co robie źle, nie spozywam awet prodktów tolerowaych,pije duzo wody i herbatek ziolowych. Zastanawiam się, czy jest w ogóle sens dla mnie kontynuowac te diete, zupelnie juz stracilam nadzieje :D

Musialam sie z kims tym podzielic :D

Pozdrawiam protalki

Opublikowano

Dzięki. Będę analizowac swoje menu.

Faza białkowa.

Ryby pieczone w folii, nogi i piersi kurze gotowane bez skóry, serki Twarożek Domowy Piątnica 4% tłuszczu, jogurty 0% i light z otrębami owianymi, Kkawa z mlekiem 0% i aspartamem, gumy do żucia bez cukru, ser Piątnica Twaróg wiejski 0 %, szaszłyki z grila z piersi indyczych, cielęciny i wołowiny wcześniej marynowane w sosie sojowym, jajka na miękko i twardo, jajecznica z pietruszką na parze, herbata gorzka, woda żywiec bez gazu, śledzie w zalewie octowej, łosoś w sosie włanym np. z serkiem, łosoś wędzony z jajkami lub serkiem . Z wędlin pastrami wołowe i szynka z piersi kurzej niestety nie light ,bo nie mogę znaleśc takich wędlin tylko wędzona.

Faza jarzynowo - białkowa

sałatki z dopuszczalnych jarzyn z ostem wiinym, lub serkiem, ryby duszone w jarzynach, drób duszony w jarzynach. Jedyne przestępstwo to było krotkie obsmażenie tilapii oprószonej mączką kukurydzianą wg przepisu z 350 dań Dukana. Raz kurczak kupny z grilla, ale pozbawiony skóry i w większej części pierś. Ligawa pieczona w folii wczesniej obłożóna cebulą, listami i musztardą, bez tłuszczu.

Szczerze zdarzały mi się jakieś upadki, np. raz skubnęłam zółtego sera -nawet nie pół plasterka, pstrąg z patelni bez skóry na wyjeździe, bardzo trudno coś zjeśc w knajpie w fazie białkowej, raz zjadłam plasterek szynki wieprzowej z braku laku i raz z rozpędu poczęstowałam się kostką czekolady - więcej grzechów nie pamiętam : )

Jem dużo : ) Jestem najedzona chociaż nie napchana.

Piję dużo wody myślę, ze półtora litra do dwóch plus kilka herbat i kaw w ciągu dnia.

Nie mam doświadczenia z żadnymi dietami, ale chudłam i tyłam bez wyraźnych przyczyn kilka razu w życiu po kilkanaście do dwudziestu kilogramów.

Każde chudnięcie było spontanicznie nieświadome, ale nigdy do punktu wyjścia, więc po ostatnim "wzlocie" wagowym po rzuceniu fajek w listopadzie ubiegłego roku przekroczylam "barierę dźwięku" i pobiegłam po pomoc do lekarza, a ten wskazał mi Dukana.

Pewnie męczę Was, ale nie mam siły czytac tych 800 stron postów i wierząc w chęc siostrzanej pomocy Kobiet, Które Mają Ptotal we Krwi napisałam dzisiaj.

Ponieważ ogłosiłam wszem i wobec, że jestem na diecie, a jestem Ambitna na drugie za nic nie chciałabym przyznac się do porażki. I nie zamierzam się poddawac.

A propos czy w 4 dniu fazy bialkowej miewacie jakieś dziwne uczucie słabości??

Generalnie czuję się świetnie. Poprawiła mi się cera i samopoczucie 50 Protali lepsze : )

Pozdrawiam serdecznie wszystkich :D

A i skąd macie te urocze miarki waszych sukcesów??

Opublikowano
Witam Dziewczyny!

Jestem tu owa, i tak czytając wasze posty stwierdzam, ze jednak ze mną coś ie tak. Jestem na I fazie już 8 dzień, a mimo to schudłam dopiero 1,5 kg !!! nie wiem co robie źle, nie spozywam awet prodktów tolerowaych,pije duzo wody i herbatek ziolowych. Zastanawiam się, czy jest w ogóle sens dla mnie kontynuowac te diete, zupelnie juz stracilam nadzieje :lol:

Musialam sie z kims tym podzielic :D

Pozdrawiam protalki

Wtaj Madzixxx, a z jakiej wagi startowalas? bo moze to istotne, podobno osoby z duza nadwaga chudna wiecej :D

moze jadasz wiecej nabialu?, moze bardzo pozno? niektore dziewczyny zauwazyly ze to istotne co sie je i ile i kiedy, napisz cos wiecej.....

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.