madzixxx Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 witaj kasias :D w sumie to prawda, jadłam duzo wiecej nabialu typu kefiry, serki itp, mieso makymalnie 2 razy dziennie. Ostatni posiłek jadlam ok 20, z tym ze kłade sie spac nie wczesniej i o godzinie 24. Moze faktycznie źle ułożyłam proporcje zjadanych potraw...i niestety nie mogłam odmowic sobie solenia potraw. Mam 158 cm, startowalam z wagi 60 kg, dodam ze mam dość umięśnioną sylwetkę ( lata treningów) i chciałam schunąc jedynie ok 5-6 kg, gdzy wiem ze jak schudne wiecej nie bede wygladac korzystnie. Dziekuje kasias za odzew:) Cytuj
balbina38 Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Madziaxx witaj!!! kochana nie znechecaj sie !!! prawdopodobnie twoj organizm sie broni i niechce rozstawac sie ze swoim przyjacielem TLUSZCZYKIEM :D albo ty jego albo on ciebie :D :lol: Cytuj
balbina38 Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Maliszka witaj!!! twoj jadlospis jest jak najbardziej ok. tylko musisz poznac czy jestes typem miesnym czy nabialowym :D niektore z dziewczyn po zmianie nabialu na miesko zaczely chudnac i na odwrot :D wiec nie martw sie tylko obserwuj kochana a bedzie oki Cytuj
Michasia Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Dzień dobry! Jestem tu zupełnie nowiutka ; ) I od razu z prośbą. Jestem na diecie protal od niedawna i mam problem ze spadkiem wagi. W pierwszym okresie straciłam 6 kg. Teraz waga stoi i to nawet w fazie białkowej. Jetem w drugim cyklu proteinowo warzywnym w polecanym wariancie 5/5 po 8 dniowej fazie uderzeniowej. Waga, jak pisałam, nie tylko nie spada ale skoczyła w górę jakieś pół kilograma i utrzymuje się na tym poziomie już z 11 dni. Proszę o informacje, co sądzicie o moim problemie. Witam na forum. Mam nadzieję, że będziesz tu czuła się dobrze... :lol: Ja też po dobrym początku zaliczyłam 2 tygodniowy postój wagi... :D Ale zachowując konsekwencję w diecie waga ruszyła ospale w dół... Może Twój organizm się broni, jeszcze się nie poddał, chce dalej robić zapasy na ciężkie czasy głodu i zimna... Ta nasza ewolucja.. :D Ale w końcu da za wygraną. Cytuj
Michasia Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Witam Dziewczyny! Jestem tu owa, i tak czytając wasze posty stwierdzam, ze jednak ze mną coś ie tak. Jestem na I fazie już 8 dzień, a mimo to schudłam dopiero 1,5 kg !!! nie wiem co robie źle, nie spozywam awet prodktów tolerowaych,pije duzo wody i herbatek ziolowych. Zastanawiam się, czy jest w ogóle sens dla mnie kontynuowac te diete, zupelnie juz stracilam nadzieje :lol: Musialam sie z kims tym podzielic :D Pozdrawiam protalki Witam nie załamuj się. A już na pewno nie przez pierwszy miesiąc! Spokojnie zacznij fazę II. Jeżeli chcesz stracić nagromadzone przez kilka lat kilogramy to może warto poświęcić 1 lub dwa miesiące... :lol: Ja jestem na forum od 12. sierpnia i nie wiem czy był wcześniej wcześniej taki "oporny" przypadek :D , ale spróbować warto. Wytrwałości i sukcesów... Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Bożena66, Maragrete - dziękuję Wam bardzo za wszelkie cierpliwe rady (fakt, mój post się trochę rozmnożył :D ) A jesli chodzi o rozpoczecie diety to startuj juz, szybciutko, skoro doszłas juz do tej decyzji to działaj...Powodzenia ! Oj zanoszę się z tym zanoszę wielkimi krokami! :-D Strasznie mnie napalacie... a jak oglądam te Wasze "suwaczki sukcesu" to aż samej mi się chce taki stworzyć! :-D [tylko nie mam pojęcia jak to zrobić :mrgreen: ] Jutro wybiore się chyba na zakupy by wyczaić co tu mogę w moim AUCHAN kupić by proteinkowo wystartować... 100krotko - witam także serdecznie! :roll: [mam problemy z wklejaniem cytatów... :grin: jeśli chcę zacytować tylko fragment czyjejś wypowiedzi i klikam na znaczek CYTUJ pod czyimś postem to tylko "+" zamienia mi sie na "-" i na odwrót... ale nigdzie nie otwiera mi sie okno odp z cytatem...a jak klikam "odpowiedz" to cały czyis post mi się wkleja... kurcze, jak tu wiec sprawnie odpowiadac na wiele postów?! tą wypowiedzieć dziergałam niemalże "ręcznie" :lol: ] Ja od dnia dzisiejszego jestem na 3 fazie. Długo się odchudzałam, chociaż diety się trzymałam. Nie wiem czym to jest spowodowane - być może mój organizm przywiązał się przez te 19 lat do swojego tłuszczyku i bronił się zajadle przed utratą przyjaciela :lol: W każdym razie udało mi się wytrwać. Co nei znaczy że Tobie też tak długo to będzie trwało! Pamiętaj że kardy organizm jest inny. Są tutaj na forum osoby które schudły (bądź nadal chudną) dość szybko, więc to absolutnie nie jest regułą. Pamiętaj tylko że w założeniu dieta dukana jest dietą mięsną a to naprawdę ma znaczenie (sama sie o tym przekonałam) Czyli lepiej wychodzi trzymanie się mięsnych białek niz nabiałowych...? Też tak myślałam prawdę mówiac, mimo wszytsko w nabiale przemycamy jakies porcje CHO... poza tym te białka są też łatwiej rozkładalne w organizmie, "lekkostrawne" powiedzmy... Zużywam do mojej codziennej otrębianki na chudym mleku ale i do proto-bułeczek zawsze więcej owsianych a mniej pszennych, zgodnie z dyrektywa Dukana Hahaha ja właśnie otrębami grzeszyłam ;D wiesz - naleśniki, placuszki, ciasta itp i... waga stała jak zaklęta (...) Swoją drogą ja bez otrębów też bym nie przeżyła :D fajnie jest jeść ciasto ze świadomością że nie tuczy! Ja chyba przez I fazę spróbuję jednak bez otrębów :lol:... dobrze, że jeszcze nie wiem o jakiś ciasteczkach mówisz... bo by mi już slinka ciekła :roll: ooo pełnoziarnisty makaron? pierwsze słyszę! Czy on wygląda jakoś inaczej? Gdzie go kupujesz i jakiej jest firmy??? Hm, a to nie jest ten taki SZARY? O ile mnie pamięć nie myli LUBELLA ma taką serie makaronów "Pełne ziarno" czy też "Fit" ( tu jest zdjęcie: https://www.dziennik.pl/files/archive/00043...lla_43457l.jpg) 2/ Ja osobiście nie stosuje takich "odpokutowań" za grzeszki jak dzień białkowy. Po prostu jak nagrzesze to bardzo staram sie potem być i jeść w zgodzie z zasadami diety, dużo pić, ograniczyć produkty tolerowane, wieczorem pokonac głód raczej mięsem niz nabiałem itp. Póki co odczuwam raczej zahamowania wagi po imprezach i grzeszkach a nie wzrosty, więc jest ok Jak zdarzyło mi się popełnić grzeszek to kontynuowałam dietę. Nie przestawiałam faz (np. z warzywnej na białkową) ani nie skracałam żadnej z nich. To chyba jedna z lepszych opcji... ta dieta to w zasadzie długi proces przestawiania własnego organizmu na inne żywienie, trawienie i metabolizm... jak juz pisałam wczesniej: te mini-przewinienia chyba nie sa w stanie zburzyć całej piramidy pracy... o ile oczywiście grzecznie po "złamaniu zasady" powrócimy do reżimy Dukana... Dukan poleca zasadniczo zmniejszyć ilości soli i uważam że ma rację (w przypadku zdrowych osób) bo nadmiar soli powoduje nadciśnienie (z tego co się orientuję) Orientujesz się jak najbardziej słusznie - owszem NaCl jest jedną ze składowych wywołujących nadciśnienie w światowej populacji. Ja jednak nie jestem od soli uzalezniona, takich np surówek w zasadzie nie solę i nie muszę w ogóle niczym doprawiać, mogę jeść bez sosów, nawet bez pieprzu... Natomiast rybkę czy mięsko to tak jakby nie wyobrażam sobie bez posolenia delikatnego... To tak jak przed laty przy którejs poprzedniej diecie przestałam uzywac cukru do kawy i herbaty, szło mi ciężko, dodawałm słodzik, a teraz ( po wielu latach) nie smakuje mi słodzona kawa czy herbata. Własnie... słodziki... aspartan swoja drogą, ale chyba widziałam gdzies tu posty gdzie pisałyście o maltitolu.... używacie go też? Dukan o nim pisze/pozwala...? [czytałam an składzie gumy do żucia że zawiera maltitol też.. nie wiem czy wtedy można...?] Uff... i ja dałam radę odpisac na to wszystko co chciałam! :lol: Dziękuję i pozdrawiam! :-D Cytuj
Bozena66 Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Witam Madzixxx i Maliszkę :D Życzę Wam powodzenia i wytrwałości :D Bogi, nie do końca się z Tobą zgadzam jeśli chodzi o post Czeremchy. Mnie było przykro, że po bardzo długim czasie milczenia napisała taki nieprzyjemny post. Czy naprawdę uwazasz, ze niektórzy mają prawo jedynie czytać nasze forum i tylko po to się logować, żeby zrobić komuś przykrość?. Ja Ciebie bardzo prosiłam, żebyś pisała na forum częściej, a pisanie, że już nigdy tu nie będzie tak jak kiedyś brzmi dla mnie tak: wszystkie miłe osoby z forum odeszły, a te które przyszły też są nieprzyjemne. To po co czytacie posty tych okropnych osób? Maho, czy Ty czytasz swoje posty? Część Twojego ostatniego posta jest dl mnie niezrozumiała, ale wybaczam Ci, bo pewnie się spieszyłaś do nauki, a to brdzo chwalebne :lol: Balbinko kochanie, czy Ty przypadkiem nie robiłś sobie badań dzisiaj? Czy możesz coś napisać w tej sprawie? Cytuj
Michasia Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 A i skąd macie te urocze miarki waszych sukcesów?? Przykładowy link [LINK NIEAKTUALNY] i można sobie suwaczek zrobić.. :D Cytuj
babcia magda Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 witaj kasias :D w sumie to prawda, jadłam duzo wiecej nabialu typu kefiry, serki itp, mieso makymalnie 2 razy dziennie. Ostatni posiłek jadlam ok 20, z tym ze kłade sie spac nie wczesniej i o godzinie 24. Moze faktycznie źle ułożyłam proporcje zjadanych potraw...i niestety nie mogłam odmowic sobie solenia potraw. Mam 158 cm, startowalam z wagi 60 kg, dodam ze mam dość umięśnioną sylwetkę ( lata treningów) i chciałam schunąc jedynie ok 5-6 kg, gdzy wiem ze jak schudne wiecej nie bede wygladac korzystnie. Dziekuje kasias za odzew:) Witam wszystkie Protalinki. Madzixxx to jestesmy w podobnej sytuacji. Też mam 158 cm wzrostu, startowałam z wagi 58kg i tez mam zamiar schudnąć 5 kg. Przy małej nadwadze niestety chudnie się wolniej.A jeszcze złe proporcje tzn. więcej nabiału niż mięsa spowolniło ten spadek. Dzięki dziewczynom z forum zmieniłam w dużej mierze nabiał na mięso i jakoś poszło. Teraz znowu waga mi stanęła ale od jutra już białeczka, to może sie ruszy. Ja mam już w naturalny sposób zwolniony metabolizm, no bo ile lat można mieć w miarę szybki :D Przykład forumowiczek jest tak pozytywny, że na pewno wytrwamy i osiągniemy nasz cel. Cytuj
balbina38 Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Bozenko tak bylam u lekarza i wszystko jest u mnie jak najbardziej w porzadku :D bardzo sie z tego ciesze bo rownierz robiono mi ultraschale na nerki i tez wyszlo oki a powiem wam ze mialam stracha :D dziekuje Ci za pamiec :lol: :lol: :roll: :mrgreen: :grin: Cytuj
Michasia Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Dziewczyny! Kurczę, tu jest naprawdę bardzo pozytywny klimat!!! (jak nie wywlekacie jakiś tam słownych potyczek na światło dzienne :D ) Też się zgadzam z tym stwierdzeniem. Szkoda każdej osoby odchodzącej z forum... ale nie możemy wpłynąć na decyzję poszczególnych osób.. :D Proponuję ignorować nieprzyjemne posty, takie podsumowujące i oceniające innych na podstawie przypuszczeń i generalizowania myśli i zachowań. Brak odpowiedzi zniechęca do pisania takich postów i wycisza istniejące konflikty... :lol: Cytuj
babcia magda Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Oj zanoszę się z tym zanoszę wielkimi krokami! :D Strasznie mnie napalacie... a jak oglądam te Wasze "suwaczki sukcesu" to aż samej mi się chce taki stworzyć! :lol: [tylko nie mam pojęcia jak to zrobić :D ] Jutro wybiore się chyba na zakupy by wyczaić co tu mogę w moim AUCHAN kupić by proteinkowo wystartować... W warszawskim Auchanie nie prowadzą ani otrąb owsianych, mają tylko pszenne, ani zerowego mleka i jogurtów. Twierdzą, że przecież nikt tego nie będzie kupował. Mają za to doskonałą sardelę w sosie własnym. Otręby i zerowy nabiał kupuję w Tesco. Cytuj
Michasia Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 Muszę uciekać.. Pozdrawiam wszystkie i wszystkich czytających w tej chwili forum, życzę samych gwałtownych spadków z wagi :D Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 6 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2009 JUPI!! stworzyłam suwaczek! :lol: póki co taki "wstępny", bo nawet nie jestem w stanie zweryfikować swojej obecnej "masy" (ta jest "domniemana") - wysiadła mi bateria w wadze :lol: ....jednym słowem PRZYGOTOWUJĘ SIĘ :D W warszawskim Auchanie nie prowadzą ani otrąb owsianych, mają tylko pszenne, ani zerowego mleka i jogurtów. Twierdzą, że przecież nikt tego nie będzie kupował. Mają za to doskonałą sardelę w sosie własnym. Otręby i zerowy nabiał kupuję w Tesco. oj.... kurcze, to muszę szybko zobaczyć co i jak u mnie na Wybrzeżu... mam nadzieję, że coś tam znajdę :D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.