Nuta_Cynamonu Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Nutko, jeśli nie masz kłopotów z wypróżnianiem nie ma konieczności jedzenia otrąb, one są tylko zlecane. A na kluski leniwe uważaj, bo sporo w nich skrobii, a dziennie możesz tylko 2 łyżki, jeśli nie stosujesz tego dnia żadnych innych produktów tolerowanych. Bożenko... czy Ty się może orientujesz gdzie w ksiażce Dukan pisze o tych produktach tolerowanych? Ja przewertowałam już któryś raz rozdział o II fazie i kurczę nie mogę tego znaleźć... A chciałabym dokłądniej się rozeznać w tym temacie. Hm, czyli otręby obowiązkowo w III fazie, wcześniej jak cos nie są obligatoryjne codziennie...? Życzę Ci tam jutro szczęśliwej i bezpiecznej podróży! Aby Ci droga szybko minęła! :) Cytuj
jusia25 Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Bożenko... czy Ty się może orientujesz gdzie w ksiażce Dukan pisze o tych produktach tolerowanych? Ja przewertowałam już któryś raz rozdział o II fazie i kurczę nie mogę tego znaleźć... A chciałabym dokłądniej się rozeznać w tym temacie. Hm, czyli otręby obowiązkowo w III fazie, wcześniej jak cos nie są obligatoryjne codziennie...? Życzę Ci tam jutro szczęśliwej i bezpiecznej podróży! Aby Ci droga szybko minęła! :) Nutko ile nas tu wchodzi na strone i nikt nie zauważył tego pajacyka, jesteś wielka! Nas to nic nie kosztuje a kliknąć każdy może. Fajnie że wpadłaś na to. Co do otręb. Dziewczyny otręby nie są złe. Dodajcie je tylko do jogurtu i jest pysznie. A z tego co czytałam pomagają w odchudzaniu i obniżają cholesterol. Ja polecam bezwzględu na faze odchudzania. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Bożenko... czy Ty się może orientujesz gdzie w ksiażce Dukan pisze o tych produktach tolerowanych? Ja przewertowałam już któryś raz rozdział o II fazie i kurczę nie mogę tego znaleźć... A chciałabym dokłądniej się rozeznać w tym temacie. Hm, czyli otręby obowiązkowo w III fazie, wcześniej jak cos nie są obligatoryjne codziennie...? Życzę Ci tam jutro szczęśliwej i bezpiecznej podróży! Aby Ci droga szybko minęła! :) Nutko, po kolei, jeśli chodzi o otręby to w książce masz napisane, że obligatoryjnie od 4 Fazy do końca życia, natomiast teraz Dukan zaleca na swoim forum(ktoś, kto zna francuski przetłumaczył), że zaleca je od początku diety, bo pomimo, że to głównie węglowodany, mają bardzo dobry wpływ na naszą przemianę materii, ale to niedawno Ci już dziewczyny pisały. Tylko niektóre produkty tolerowane pojawiły się w pierwszej książce Dukana o diecie, na str. 67 jest mowa o odtłuszczonych i słodzonych aspartamem jogurtach owocowych i Dukan dopuszcza do 2 dziennie. Natomiast na swoim forum zamieścił listę produktów tolerowanych i również w przepisach w 2 książce Dukana są już ujęte. Można do 2 prod. tolerowanych na dzień 1 łyżka skrobii kuk. to jeden pr. tolerowanych, więc maksymalnie można 2 łyżki. Ja widziałam listę produktów tolerowanych na forum, na którym pisała Maszkuleczka, możesz spróbować wygooglać. Maszkuleczka zna francuski i często tłumaczyła teksty pisane na forum Dukana. Dziękuję Nutko za życzenia, ale ja już dojechałam i na razie będę w jednym miejscu przez 2 dni :) Pozdrawiam :) Cytuj
grazzia Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Nutko dziekuje Ci z calego serca za wyklad,wiedzy nigdy za duzo, a tak madrej osoby mozna sluchac i sluchac ,bardzo dobrze mi (pewnie i innym)to wyjasnilas.Szwagier lezy w szpitalu zakaznym i wlasnie dzisiaj mowil ,ze czul jakby mu dretwialy nogi do kolan i rece do lokci zauwazylam ,ze jest oslabiony w jednym miejscu trudno mu ustac.Ale wierze lekarzom i bedzie dobrze. Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Nutko ile nas tu wchodzi na strone i nikt nie zauważył tego pajacyka, jesteś wielka! Nas to nic nie kosztuje a kliknąć każdy może. Fajnie że wpadłaś na to. Czyli klikamy! :-D Nutko, po kolei, jeśli chodzi o otręby to w książce masz napisane, że obligatoryjnie od 4 Fazy do końca życia, natomiast teraz Dukan zaleca na swoim forum(ktoś, kto zna francuski przetłumaczył), że zaleca je od początku diety, bo pomimo, że to głównie węglowodany, mają bardzo dobry wpływ na naszą przemianę materii, ale to niedawno Ci już dziewczyny pisały. No tak tak... pisały. Dziękuję jednak za ponowienie informacji :) . Tylko niektóre produkty tolerowane pojawiły się w pierwszej książce Dukana o diecie, na str. 67 jest mowa o odtłuszczonych i słodzonych aspartamem jogurtach owocowych i Dukan dopuszcza do 2 dziennie. Natomiast na swoim forum zamieścił listę produktów tolerowanych i również w przepisach w 2 książce Dukana są już ujęte. Można do 2 prod. tolerowanych na dzień 1 łyżka skrobii kuk. to jeden pr. tolerowanych, więc maksymalnie można 2 łyżki. Ja widziałam listę produktów tolerowanych na forum, na którym pisała Maszkuleczka, możesz spróbować wygooglać. Maszkuleczka zna francuski i często tłumaczyła teksty pisane na forum Dukana. Dziękuję Nutko za życzenia, ale ja już dojechałam i na razie będę w jednym miejscu przez 2 dni :D Pozdrawiam :D Hm czyli powinnam zakupić ksiażkę "350 pzrepisów" :) .... chyba naprawdę muszę to zrobić... choć może póki co zgoogluję ten post Maszkuleczki. Co do podrozy - wybacz, ale ja tu dostaję małego oczopląsu na forum i chwilami nie orientuje się... i chwilami mi się plączą fakty :) . Nutko dziekuje Ci z calego serca za wyklad,wiedzy nigdy za duzo, a tak madrej osoby mozna sluchac i sluchac ,bardzo dobrze mi (pewnie i innym)to wyjasnilas.Szwagier lezy w szpitalu zakaznym i wlasnie dzisiaj mowil ,ze czul jakby mu dretwialy nogi do kolan i rece do lokci zauwazylam ,ze jest oslabiony w jednym miejscu trudno mu ustac.Ale wierze lekarzom i bedzie dobrze. Dobrze Grazzia, że rozjasniłam sprawę wystarczająco jasno :) . Druga dobra rzecz, to to że Szwagier lezy w Zakaźnym... - podstawą jest by boreliozę leczyli fachowcy. Te parestezje (tak się nazywają zaburzenia czucia w neurologii) są typowym objawem... musiał juz trochę chodzić z tą boreliozą zanim objawy zagoniły go do lekarza, albo zanim ktoś wpadł na to, że to może być ta choroba... choc prawde mówiac objawy tej choroby zależą w dużej mierze od osobnika - jeden najpierw odczuwa to, drugi tamto... Bądźcie dobrej myśli, leczenie już trwa... Borellia powinna dac się ukatrupić :) . Będę trzymała kciuki i czekam jak coś na bieżące informacje nt. stanu zdrowia szwagra! Cytuj
Bozena66 Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Nutko, moze ja to niejasno napisalam, nie ma w tej ksiazce z przepisami listy tych produktow, jedynie w pryepisach juz si pojawiaja i stad wiemy, ze sa doywolone, bo to Dukan napisal te ksiazke. Mam problem z klawiatura wiec to moj ostatni post dzisiaj. Pozdrawiam :) Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Nutko, moze ja to niejasno napisalam, nie ma w tej ksiazce z przepisami listy tych produktow, jedynie w pryepisach juz si pojawiaja i stad wiemy, ze sa doywolone, bo to Dukan napisal te ksiazke. Mam problem z klawiatura wiec to moj ostatni post dzisiaj. Pozdrawiam :) ok ok... hm, postaram się teraz bardziej wierzyć Waszym przepisom na słowo :) Dziękuję jeszcze raz Bożenko, masz do mnie anielska cierpliwość! :) dobrej nocy Ci życzę! Cytuj
Maragrete Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Hej, taki pólmetek i satysfakcja płynaca z własnych osiagnięc oraz wolny czas skłaniają do podsumowań. Jestem na diecie od 27.04.2009 czyli 24 pełne tygodnie czyli 168 dni. Udało mi się pożegnac z 16 kilogramami wstrętnego sadła, co daje średnio ni mniej ni więcej tylko 0,6666666.....6666....... kg na tydzień, a więc mniej niż w książce Dukana, gdzie pisał chyba o prawidłowym chudnięciu w tempie 0,8 do 1 kg tygodniowo, ale cóż moje szalone tygodnie truskawkowe, potem gruszkowe, potem chorobowe, potem wyjazdowe, potem imprezowe i płynące za tym przestoje wagowe dają taki właśnie wynik...... Nie żałuję, bo zycie mamy jedno a ja sobie nie odmawiając (raz na jakiś czas ) drobnej przyjemności, spadam z wagi może nie w szalonym ale myślę, że zupełnie przyzwoitym tempie. Już kiedyś Balbinka albo Benek napisała, ze nie ma sie dokąd spieszyc... :) ..... ja też spokojnie, konsekwentnie zmierzam do celu. Raz tylko, po powrocie z wyjazdu urlopowego miałam zwyżkę wagi o 1,5 czy 2 kg a tak to zawsze w dół, co najwyżej przestój, nawet kilkutygodniowy... Podsumownie po półmetku : Waga na starcie - 107 kg ( BMI 34,5) Waga dziś - 91 kg ( BMI 29,3) Wzrost - 176 cm Faza I (7 dniowa) - spadek 4 kg Faza II - 161 dni - system 5/5 - spadek 12 kg Ubytki w obwodach w trakcie całego okresu diety : Obwód w biodrach - minus 14 cm Obwód w biuście - minus 10 cm Obwód w talii (w najwęższym miejscu) - minus 13 cm Obwód brzucha na wys. pepka (czyli moje brzuszysko!) - minus 11 cm Obwód uda ( w najszerszym miejscu) - minus 14 cm Obwód ramienia ( w najszerszym miejscu) - minus 3 cm Wzrost samooceny + porawa samopoczucia + spadek ciśnienia + brak obrzeków na nogach +niewątpliwa ulga dla kręgosłupa+ poprawa walorów estetycznych +ocena w oczach innych + satysfakcja, z wykonania pewnego założonego planu = 1 000 000 % Mam nadzieję że dalej bedzie juz tylko lepiej...... bo to wszak dopiero połowa drogi w II fazie, a potem jeszcze faza III i IV. Jeszcze przede mną dłuuuuuga droga. Pozdrawian wszystkich, bez was i tego forum, wspierających mnie ludzi, waszej życzliwości, tych którzy tu nadal są i tych których nie ma - nie byłoby tych efektów. Dziękuję ! Dobranoc! :) Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Maragrete jestem pod OGROMNYM WRAŻENIEM Twojego podsumowania! :) :) :) Świetnie sobie Twój organizm poradził z nałożonym reżimem diety.. jak sama mówisz - nawet mimo grzeszków od czasu do czasu waga konsekwentnie spadała w dół... nic tylko brać z Ciebie przykład!!! Cudnie! :D BRAWO! Tymczasem i ja mówię dobranoc... i do jutra dziewczęta! :) Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 11 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2009 Cześć Wam dziewczątka! Nawet nie próbuję przeczytać tego co naprodukowałyście przez ten czas kiedy tu nie zaglądałam. Wracam z pracy bardzo późno, coś w domu też muszę zrobić i po prostu o 24.00 to już padam na twarz. Dziś i wczoraj miałam takie dni, że nie miałam nawet kiedy zjeść, piłam tylko wodę i kawę. Może w środę uda mi się coś więcej do Was skrobnąć. Waga na szczęście stoi w okolicach 60, czasem mniej (58,5) choć zdarz mi się zjeść coś co nie było dla mnie przygotowane, np. kawałek ziemniaka, ale ogólnie nie grzeszę, myślę, że nawet jem za mało czasem. Dobrej nocy i udanego tygodnia z ogromnymi spadkami wagi wszystkim życzę :) . Cytuj
kasiek_79 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Witam wszystkie Protalinki :D Ja dziś troszkę wcześniej niż zazwyczaj (na nogach od 4.00) ale Igorkowi chyba idą zęby i biedny bardzo się męczy - trzeba po prostu przeżyć to. KASIEK - FANTASTYCZNIE, ŻE KARMISZ PIERSIĄ!!! :) Jestem z Ciebie dumna :D Ja jestem wielką zwolenniczką mleka matki, więc przyklaskuję wszystkim Mamom, które mają w sobie tyle siły i zapału by karmić (bo nie ma co się oszukiwać, bywają trudne momenty...). Mam nadzieję tylko, że suplementujesz wit. D Igorkowi :-D [niezbędne na piersi]. O dietę sie nie martw, karmienie mimo wszystko wysysa z człowieka... więc w połączeniu z dietą na pewno zrzucisz ten nadmiar kg. Czy zażywasz jakieś witaminy dla kobiet karmiących? - radziłabym Ci cos brać, tym bardziej, że sie trochę dietujesz (a pamiętaj, że musi starczyć witamin i mikroelementów i dla Ciebie i dla Igora)... I ograniczone są te porcje warzyw i owoców... Też bym posuplementowała trochę kwasów omega 3 - chyba że trochę jakiś tłuszczy stosujesz w diecie swojej dukanowej... Dzielna bądź i tak trzymaj Mamuśko! :) Hm... pływanie maluszków jest fajne, tylko uważaj na ryzyko zakażeń układu moczowego u Igora w związku z tym (pamiętam jak u nas jeden pediatra mówił, ze w życiu by nie zapisał niemowlaka na coś takiego, bo mimo "pumpersow" nie uniknie się przechodzenia cząstek pieluchowej zawartości do wody, a to się robi istna ciekawa wylęgarnia bakterii wówczas - szczególnie, ze woda w basenie ma więcej niż 4 stopnie, co sprzyja namnażaniu się cudów... a jak wiadomo taki maluszek w żaden sposób nie panuje nad swoimi potrzebami fizjologicznymi - od tej pory i ja się zastanawiam, czy oby na pewno pójdę na taką naukę z moim przyszłym maleństwem :) ) I ja i Igorek mamy swój zestaw witamin przepisany od lekarza, ja ostatnio robiłam badania i wyszły (w porównaniu do tych przed dietą i nawet i do tych przed ciążą) dużo, dużo lepiej. Odkąd jestem na diecie okazuje się że jestem okazem zdrowia :) Co do basenu, sama miałam pewne wątpliwości, rozmawiałam z moim lekarzem i z pediatrą - oni nie widzieli żadnych przeciwwskazań do takiej formy ruchu dla dziecka, przynajmniej jeśli chodzi o Igora. Ile ludzi tyle opinii na ten temat. Żeby móc chodzić na takie zajęcia to musisz przedstawić zaświadczenie od lekarza i prowadzi je osoba z odpowiednimi uprawnieniami, przynajmniej u nas - podobno zdarza się że prowadzą je zwykli ratownicy bądź instruktorzy pływania. Poza tym jestem zwolenniczką tego aby dziecka nie wychowywać zbyt sterylnie (bo takie dzieci "łapią" wtedy praktycznie wszystkie zarazki - znam sporo takich przykładów) oraz aby dzieci miały jak najwięcej ruchu (szczególnie w dzisiejszych czasach gdzie dzieciaki zasiadają przed tv lub kompami - dobrym przykładem, z najbliższego otoczenia jest moja pasierbica). Niniejszym ogłaszam,że osiagnęłam połowe zaplanowanej do stracenia wagi, czyli mam dzis pólmetek moich starań w II fazie !! Tym samym zgodnie z wczesniejszymi deklaracjami wydaję bal protalowy, toasty wznosimy cola light i kawką, ewentualnnie koktajlem protalowym, w menu przewiduje drób, ryby, wołowine i warzyww (dla niektórych ... !) za to radości, usmiechu, tańca, muzyki ... dla wszystkich w nieograniczonej ilości nie zabraknie..!!! :) :) wszystkim życze miłego popołudnia i wieczoru ! Maragrete - gratuluję osiągnięcia półmetku:) oczywiście ja również wpraszam się na taką imprezkę - może zarażę się i mój zastój też zniknie;) Fajna imprezka u Ciebie - popatrz do której trwała :):) pozdrawiam gratuluję wszystkich spadków i zmykam chociaż na chwilkę do łóżeczka - ciekawe na jak długo moja latorośl zasnęła tym razem Cytuj
balbina38 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Witajcie kochane !!!! kawka juz wypita teraz czas do pracy brr.......a tu szaro, ciemno tylko wskoczyc do lozeczka i po kimac jeszcze :) Maragrete ja tez jestem pod wrazeniem twoich wynikow !!!!!! Polu fajnie ze sie odezwalas ale kochana czy ty aby nie za duzo masz obowiazkow i pracy na swoich barkach??? pozdrawiam i chwili odpoczynku zycze !!!! Marudka juz pewnie cala chalupke wymalowala i teraz jakies mebelki nosi..... :) :) a ja jak sie zwaze po porannej toalecie to napisze czy cos ruszylo z waga u mnie :) Cytuj
ola81 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Witam dziewczynki Balbinko miłej pracy. Margarete WOW ale masz ubytki centymetrowe. Trzymam kciuki za dalsze.&&& Cytuj
balbina38 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Witam dziewczynki Balbinko miłej pracy. Margarete WOW ale masz ubytki centymetrowe. Trzymam kciuki za dalsze.&&& Dzieki olu ale nie wiem czy bedzie milo bo ja nie lubie PONIEDZIALKOW :) :) u mnie dziewczyny od jutra ma padac snieg rownierz w czechach i austrii jejciu oby nam Bozenka nie zaginela w zaspach sniegu :) :) ja chyba dzisiaj pojade do warsztatu zmienic opony na zimowe bo nie wiem jak dojade do domu w czwartek jak zasypie tez polske :D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.