AlCIA111 Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Witam ponownie Puściłam swoją prosbę o przepisy i już znalazłam. Dzięki Sago za namiary. Nutko Cynamownu zastosuję się do Twoich rad i następna moja wiadomość będzie weselsza. Ja jak dostałam książkę to nie zdawałam sobie sprawy że jest już tak rozpowszechniona. Tak sobie z ciekawosci wpisałam w google nazwe diety. Przepisów też troche ściągnęłam z innych stron. Przeglądałam inne fora ale przyznaję się że tonajbardziej mi się spodobało. Mam nadzieję, że mi się uda.Chciałabym stracic 17 kg na dzień dzzisiejszy straciłam 4 Oby tak dalej. Mam jeszcze pytanie czym można zastąpić olej parafinowy????? Moze się powtarzam z pytaniem no ale trudno,jestem nowa na tej stronie i mogę zdać takie pytanie. Teraz idę zrobić sobie wątróbke w Smietanie (tak naprawdę to w jogurcie musztardowo - czosnkowym) a dla reszty skrzydełka w slodko - kwaśnym sosie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Mam nadzieję, że mi się uda.Chciałabym stracic 17 kg na dzień dzzisiejszy straciłam 4 Oby tak dalej. Mam jeszcze pytanie czym można zastąpić olej parafinowy????? Moze się powtarzam z pytaniem no ale trudno,jestem nowa na tej stronie i mogę zdać takie pytanie. Teraz idę zrobić sobie wątróbke w Smietanie (tak naprawdę to w jogurcie musztardowo - czosnkowym) a dla reszty skrzydełka w slodko - kwaśnym sosie. ALCIA myślę, ze te 17kg jest osiągalne jak najbardziej, szczególnie że już straciłaś 4kg! Ja od jakiś 11 dni dietuję, ale wyniki mam słabiutkie póki co... Mam nadzieję też na to, że się w końcu odbiję! :shock: Zainspirowałaś mnie tą wątróbką w sosie jogurtowo-musztardowym... Znalazłaś go w przepisach tutaj? Mogłabyś mi podać na niego namiar, a jeśli jest nie stąd to podaj proszę jak przygotowujesz taką watróbkę.. Bo ja póki co nie mam pomysłu jak przygotowywac podroby ;). Aa... jeśli chodzi o olej parafinowy to prawde mówiąc nie doradzę Ci, bo ja nie używam w ogóle... sosy wszelkie przygotowuję na bazie jogurtów, smażę na patelni grillowej lub na zwykłej teflonowej, wszystko na sucho. Zastanów się, może nie jest Ci on tak niezbędny w kuchni... :shock: Pytaj o wszytsko, nawet jesli sie powtórzysz to my tu odpowiemy :) - ja też jestem tu stosunkowo niedługo i mnożyły mi się swego czasu pytania... dziewczyny bez problemu i z uśmiechem i doradzały :). Pozdrawiam! Cytuj
babcia magda Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Mam jeszcze pytanie czym można zastąpić olej parafinowy????? Nie zastępuję niczym. Jest bezsmakowy i bezwonny, a idealnie nadaje się do sosu vinaigrette i np.tatara. Też się go obawiałam ale jest w porzadeczku. Jeszcze podpowiem jeden sposób smażenia steków i innych smakowitości, jak również cebulki do np.wątróbek. Jeżeli ktoś ma kuchenkę mikrofalową z funkcją crisp, to świetnie się na tym robi i szybko. Steki wołowe i ryby przykrywam specjalną pokrywką do mikrofali lub po prostu papierem do pieczenia. Cytuj
amazoneczka24 Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Dzieńdoberek Amazoneczko! Hm, o jaką polędwiczkę pytasz? - jeśli wieprzową to BROŃ BOŻE!!! (tłuste mięso!) Wolno nam jeść tylko drób i wołowinę (i coś tam jeszcze ale nie pamiętam, na pewno świnki odpadają). Chybaże chodzi Ci o ligawę - polędwicę wołową, wtedy ok. No i smażyc możesz ale bez żadnego oleju, czyli tak naprawdę można ugrillowywać to mięso. Ja tak własnie smażę mięsko na patelni z "grillowym dnem" - na sucho :shock: [ale na zwykłej teflonowej też da radę]. Kurcze pieczone gdybym ja tylko wiedziała co to za polędwiczka szczerze to po pierwsze sie nie znam wiem tylko że to polędwiczka po drugie może gdybym to sama kupowała to bym wiedziała ale to mama mojego narzeczonego dała tzw. "wałówke" ;) (ktoś wie jak to rozróżnić :)) Jusia może źle spojrzałam z szybko chodziło o Twój przepis i o te 3 łyżki jak one sie przekładają na liczbę tabletkowego słodzika :shock: Cytuj
babcia magda Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Jeszcze raz w sprawie oleju. Na Allegro widziałam olej bezkaloryczny i beztłuszczowy w spray'u Oli-Oli. Koszt o ile pamiętam to około 16 - 19 zł. Ponieważ w składzie ma wszystkiego zero to poczekam z tym zakupem na kogos , kto go wypróbuje ;) Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Kurcze pieczone gdybym ja tylko wiedziała co to za polędwiczka szczerze to po pierwsze sie nie znam wiem tylko że to polędwiczka po drugie może gdybym to sama kupowała to bym wiedziała ale to mama mojego narzeczonego dała tzw. "wałówke" ;) (ktoś wie jak to rozróżnić :shock: ) Amazoneczko to nie jest takie trudne to rozróżnić... wieprzowe polędwiczki będą "różowe" a wołowe sa krwisto czerwone, poza tym średnica takiej polędwiczki - wieprzowe mają jakieś 3-4 max cm średnicy pewnie, a wołowe są sporo większe. Hm... może zdjęcie :shock: -> WIEPRZOWE: https://web.grcc.edu/angus/broadcast_series...preparation.jpg a WOŁOWA: https://wielkiezarcie.com/zdjecie.php?id=61067 Jeśłi te polędwiczki sa od przyszłej Teściowej to przypuszczam, że są wieprzowe... sa popularniejsze "do jedzenia" niż te wołowe... Cytuj
amazoneczka24 Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Amazoneczko to nie jest takie trudne to rozróżnić... wieprzowe polędwiczki będą "różowe" a wołowe sa krwisto czerwone, poza tym średnica takiej polędwiczki - wieprzowe mają jakieś 3-4 max cm średnicy pewnie, a wołowe są sporo większe. Hm... może zdjęcie ;) -> WIEPRZOWE: https://web.grcc.edu/angus/broadcast_series...preparation.jpg a WOŁOWA: https://wielkiezarcie.com/zdjecie.php?id=61067 Jeśłi te polędwiczki sa od przyszłej Teściowej to przypuszczam, że są wieprzowe... sa popularniejsze "do jedzenia" niż te wołowe... Hehehe masz racje to są zdecydowanie wieprzowe :shock: dzięki za pomoc Cytuj
benek Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Trzymam kciuki za Twoje wizyty u lekarzy. Nie uciekaj!! Bądź dzielna. Wyniki będą dobre! MUSZĄ BYĆ!!! Pozdrawiam wszystkie Protalki!!! Zuza, dzięki! mam taka nadzieję, obym tylko tam zaszła! :) Na razie nie zgłosił się żaden koń, co by mnie tam zaciągnął :shock: Benek gdyby to była prawda, to może jeszcze sławna bym się stała i bogata :D Gdyby faceci wygineli to było by ... Fajnie :D ale tylko przez chwile :D wiec niech jeszcze długo nas dręczą :) ....Ale to jest też pocieszenie dla wszystkich tych co boją się efektu jojo. Teraz wiem, że dieta jest genialna w każdym calu, bo po takim objadaniu się powinnam ważyć więcej niż jak zaczynałam dietę, a waga stoi :) Hehehehe .... mam dla Ciebie zła wiadomość. Będziesz tylko sławna, niestety, forsę przeznaczono dla pierwszego mężczyzny, który urodzi dziecko, nie dla wiatropylnej kobiety, choć dla mnie te dwie sensacje są na równym poziomie. Masz rację, radość z wyginięcia facetów byłaby chwilowa, na kogo ja bym gderała, szczekała, rżała, wyła .... jakieś zwierzę ominęłam? hihihii Delfina, ale z Ciebie szczęsciara, ja juz powątpiewam w magię tej diety, moj organizm jest po prostu z kosmosu... :) Benek, jak pójdziesz już do tego lekarza, to powiedz, że jesteś w imieniu swoim i kolezanki pod tytułem babcia magda. Ja jeszcze nie dojrzałam do wizyty, także załatw to jakoś za nas dwie Madziu, czy ja mam mój tyłeczek dwa razy nadstawić do badania? ;) o nie, nie, kochanie! podam im Twój "adres forumowy" i ta mafia lekarska Cię sama znajdzie. hihihihi żartuje, ale jak już tam zajdę, to zdam Ci relację, bez ogródek i owijania w bawełnę. Wiem jeszcze, że należy ich unikać przy niedoczynności tarczycy, gdyz substancje w nich zawarte blokują przyswajanie jodu. Jestem taka mądrala, bo przeczytałam książkę Barbary Jakimowicz- Klein " Jedzenie, które leczy" i tyle na temat tego warzywa zapamiętałam. Madziu, nadmiar wiedzy jest mile widziany na takich forach, toć człowiek się całe życie uczy a ponoć i tak głupim umrze, ale ja nie o głupocie, ale o mądrościach chciałam. Mnie osobiście cieszy dzielenie się wiedzą, postaram się zdobyć tę książkę, może coś więcej się dowiem o diecie przy chorej tarczycy. Do tych brokuł trzeba też dodać kalafior, brukselkę, kapustę - o dziwo moje ulubione warzywa - które, chorzy na tarczycę powinni unikać, wyczytałam to w jakimś kolorowym piśmie. Benek i Babciu Magdo.... o jakich Wy lekarzach mówicie? Pamiętajcie, że prawie-lekarz jest wśród Was... skoro mnie się nie boicie to i innych się nie bać! Już mi - NIE BAĆ SIĘ!!! Lekarz jest od pomocy a nie krzywdy! Jeśli na rzeczy jest wizyta u ginekologa .... Oj, Nutko, nie każdy lekarz pomaga, są tacy co łoj... boli! i znieczulenia nie dają, choć tyle się mówi na temat bezsensownego bólu, przecież nie płaci ze swojej kieszeni za znieczulenie. To ja płacę, chorobowe, zdrowotne juz 25 lat i czy aby na pewno muszę cierpieć podczas badania? hm... chodzi o dziurke wyżej lub nizej, zależy kto patrzy :) :D Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie np. prawdziwą ucztę... przymierzyłam wszystkie ciuchy, które od roku wisiały w szafie :) Spodnie biodrówki z których zrezygnowałam z bólem, bo mi sadło zasłaniało zapięcie :shock: teraz gubię przy chodzeniu. A przecież to początek. Moja buzia nie wygląda już jakbym była ofiarą pokąsania przez osy i okazało się, że mam kości policzkowe :) To prawie jak dobra czekolada :D Benek maszeruj na te badania, a przed wejściem do lekarza wyobraź sobie, że patrzą na Ciebie wszystkie "Siostry w Protalu". A to mnie Maliszka załatwiłaś!! Wszystkie Protalki!!! toć ja się spalę ze wstydu, jak tyle oczu bedzie na mnie (moją pupę) patrzeć!!! no chyba że Wasze oczka zostaną przed drzwiami! :shock: hihihihi Gratuluje przekroczenia magicznej 70, na wadze oczywiście, 60 jest fajna, osobiscie nie mam siły jej opuścić :D . Twój przepis na czekoladę wspaniały, tylko mi się ciuchy w szafie skończyły....hihihiihi :) Mój starszy syn rzucił okiem na monitor i pyta mnie zaniepokojony: "U której twojej znajomej nici ze spadku??? Co ma dostac w tym spadku, że się tak zmartwiła?? " Umarłam sobie ze śmiechu i pomyślałam, że to fajnie, że tak często trafia nam się spadek :D :D :D Weszłam w jarzynki i za tydzień @ więc nie liczę na żaden spadek, również zza morza ; ) bez komentarza ... A w pracy po 2 dniowym urlopie czuje sie jakbym była na nim co najmniej tydzień. I to wcale nie z powodu "wypoczecia" a z powodu zwału dokumentów na moim biurku :shock: Chyba popadam w paranoję, ale przeszło mi przez mysl, ze poczta celowo w trakcie mojej 2- dniowej nieobecnosci wzieła sobie za punkt honoru zasypac mnie korespondencją, FV, rachunkami i innymi cudami. To spisek jakiś jest :shock: Zdrowie u mnie cieniutkie...z nosa sie leje, obie dziurki pozatykane..niefajnie..nie czuje zapachów i smaków..moze do slodkiego mnie ciagnąc nie będzie. No tak Juggin, nie wszystkie marzenia (o zalaniu) moga sie spełnić. wiem, fajnie się siedzi w domu.... no ale pracowac też trzeba, niestety.<wszyscy powinniśmy być milionerami> Poczta jest spiskowcem na pewno, Ciebie zarzuca korespondencją a moja (rodzinna) ciągle ginie na poczcie... Zdrowiej nam Juggin! wiecej białeczka ono zwiększa odporność! Chociaz, może lepiej jak się nie czuje zapachów.... Do czasu... Od jakiegoś tygodnia-półtora zaczęłam nieznacznie przybierać na wadze i nie gubiłam tego ;) ;) Wszystko się wyjaśniło jak zrobiłam test ciążowy :D Edytah, Brawo! Szczęścia i pomyślnego rozwiązania! zaglądaj tu czasem i dziel się z nami radością. No a juz na pewno musisz tu zajżeć po narodzin Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów! cdn Cytuj
benek Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Przeszlam samą siebie i musiałam podzielić mojego posta na pół. cd. Dlatego nie miejcie mi za złe, że się nie udzielam. Jest Was tak dużo, że ja naprawdę nie jestem bardzo potrzebna. A jeśli chodzi o Śliweczkę, to zajrzałam na jej blog, może w zły dzień, ale postanowiłam już więcej tam nie zaglądać! Ona się cieszyła, że na naszym forum zawrzało. Nieładnie to z jej strony. Widać ma sporo kompleksów, skoro potrzebuje stałej admiracji i nie znosi przeciwnego zdania. Ale to już jej sprawa, nie moja. Polu, my nie mamy Tobie nic za złe, tylko nam tęskno za Tobą. Przez wakacje nas rozpuściłaś Swoją obecnością a potem trach i zniknęłaś. My 'stare' wiemy co się dzieje, ale młodziutkie stażem, martwią się. WSZYSTKIE tu jesteśmy potrzebne, proszę mi tu takich bzdur nie pisać, bo jak przywalę w tyłeczek.... widzisz Polu, dlatego nie odpisałam na post Czeremchy. Za namową Michasi przemilczałam i przemilczę każdy 'zaczepny' post. Dyskutować i owszem, ale nie ciągle w nieskończoność się tłumaczyć. Choć przyznaję Wam, że zazdrośnica ze mnie okropna. A chodzi tylko o piłkę nożną.. ;) - jeszcze gdyby to była polska - to po ostatnich popisach chyba miałabym spokój - ale to liga. Wiem, powinnam zrozumieć.. Uczę się tego codziennie na nowo.. Tak, tak Marudko! a co to będzie jak Euro 2012 u nas się odbędzie! Marnie nas widzę i współczuję już na zaś, tak zapobiegawczo.. Ps jeszcze dojdzie fotel i gazeta... niestety. Nuto!!! czy moglabys skopiowac swoje porady odnosnie suwaczka???wlasnie slecze nad tym i nie wiem co gdzie wkleic, kompletna czarna magia a pamietam,ze kiedys gdzies to tlumaczylas tylko teraz ciezko mi znowu brnac przez 20stron forum w poszukiwaniach...jesli to nie problem dla Ciebie, bede wdzieczna:))) leniwa sandra;) Sandruś, witaj po dłuższej przerwie. Gratuluję spadku i zaręczyn, bo chyba sie wcześniej nie chwaliłaś, albo nie pamiętałam o tym fakcie. Ależ Ty jesteś twarda kobieta! nie tknąć ani kęsa zakazanego? na wyjeździe! lol Jesteś Wielka i z calego serca podziwiam. Jesteś wzorem protalu. buziole ja wprawdzie nie w sprawie suwaczka, ale z podobną poradą nie tylko dla Ciebie ale tez dla innych koleżanek. Jeśli chcemy znaleźć post konkretnej osoby to, klikamy na nicka tej osoby (nad zdjęciem) wysunie się cały zestaw 'czegoś tam' a my klikamy na "znajdź posty użytkownika" i wyświetlą się wszyściutkie. Nie trzeba zbytnio wertować całego forum. Ja też mam zamiar upiec serniczek po niedzieli tylko jeśli chodzi o przepis to te 3 łyżeczki słodziku przeliczjąc na tabletki słodziku to ile ich będzie??? Amazoneczko, musisz sama do tego dojść, smakując, bo każdy słodzik jest inny. Mogę Ci tylko podpowiedzieć że ja biorę 30 tabletek zamiast 3 łyżek. Ale tak jak pisałam musisz smakować, bo jak przeholujesz ze słodzikiem to sernik wyjdzie gorzki. MaLINKA witaj wśród Protalinek! Powodzenia! Olu, De Moniq, Kasiek, Sago, Maragrete, 100krotko GRATULACJE spadkowe oczywiście a (poprawione) dla Kasiek wszystkiego naj.. najlepszego z okazji urodzin. Spóźnione, ale szczere! Balbinko! juz w Polsce? Bożenko, takie grzechy to nie grzechy, jesteś dzielna i jestesmy dumne z Ciebie. Tryolcia, widzę przegląd szafy udany. Gratulacje, oby te wielkie ciuchy juz nigdy nie wrócily. Alcia witaj! Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów! Cytuj
De_Moniq Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Nuto Cynamonu to nie tak że jakiś reżim odczuwam bo w sumie to najadam się. Tyle że mimo wszystko w uderzeniówce jest mała różnorodność a ja mięs nie za bardzo lubię. Ja zawsze jadłam dwa posiłki dziennie. Tak już mam ułożone od dawna. Jak zjem częściej a mniej to źle się czuję. Bo ciągle jestem zapchana, to znaczy takie mam wrażenie. Zdaje mi się że nie powinnam nawyków zmieniać bo jeszcze mogę przytyć, zwłaszcza że wcale dużo nie jem, co jest na wagę 96 (przed dietą) dziwne. Byłam u lekarza i jestem zdrowa, po prostu taka natura organizmu leniwa. wiecie co mnie najbardziej męczy w diecie? Te ogromne ilości płynów. Teraz tak się czuję napompowana płynami jak nigdy. Jeść też się nie chce od tego napełnienia. A piję kawę, wodę i colę zero (bo słodkie) więc różnorodnie, a jednak strasznie tego dużo, tak dla wyjaśnienia powiem że w lecie przy 30 stopniach zdarzało mi się pic może pół litra płynów dziennie. Zatem Dukan całkiem zmienia moje nawyki. Mam nadzieję że nie odbije się to na moim zdrowiu (no chyba że tylko w pozytywnym znaczeniu) W każdym razie jestem jak na razie nieco skołowana całą tą zmianą przyzwyczajeń zywieniowych. ps. Zrobiłam zebrę wczoraj. Ale pyszne to to, mniam. Deser na dwa, trzy dni ;) a tak niewiele czasu zajmuje zrobienie go. ( I znów zmiana :shock: , z wielką chęcią robiłam zebrę buszując po kuchni, czego nigdy nie robiłam bo nienawidzę pichcić ) ps2 Wydaje mi się że jem więcej niż przed dietą a jednak chudnę. :shock: Kochane powodzenia w rzucaniu dalszym wszystkim życzę i powoli nastrajam się pozytywnie do diety, tym bardziej że od poniedziałku warzywka :) Cytuj
100krotka Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Dzień Dobry :shock: Mam jeszcze pytanie czym można zastąpić olej parafinowy????? Moze się powtarzam z pytaniem no ale trudno,jestem nowa na tej stronie i mogę zdać takie pytanie. Witaj Alina w naszym gronie :shock: Ja do smażenia używam oliwy z oliwek. Wg wskazówek Dukana nasączam papierową serwetkę odrobiną oliwy i ta serwetką przecieram patelnię. Spotkałam się gdzieś z opinią, że parafina podgrzewana do wysokich temperatur jest bardzo toksyczna. Nie wiem ile w tym prawdy, ale nawet w każdej plotce jest odrobina prawdy :) Nie zastępuję niczym. Jest bezsmakowy i bezwonny, a idealnie nadaje się do sosu vinaigrette i np.tatara. Też się go obawiałam ale jest w porzadeczku. Jeszcze podpowiem jeden sposób smażenia steków i innych smakowitości, jak również cebulki do np.wątróbek. Jeżeli ktoś ma kuchenkę mikrofalową z funkcją crisp, to świetnie się na tym robi i szybko. Steki wołowe i ryby przykrywam specjalną pokrywką do mikrofali lub po prostu papierem do pieczenia. Raz zrobiłam z parafiny protomajonez i był ok. Powoli (skuszona przepisami) dojrzewam do zakupu kuchenki mikrofalowej. Do tej pory byłam konserwatywna i nie używałam tego ustrojstwa w kuchni udowadniając wszystkim, że można się obejść bez mikrofalówki :) Wydaje mi się jednak, że dzisiejsze kuchenki różnią się bardzo od tych wcześniejszych, sprzed 20 lat i chyba się skuszę. Martwię się tylko, że dzieci pójdą na łatwiznę i zaczną sobie wszystko na szybko podgrzewać. Jeszcze raz w sprawie oleju. Na Allegro widziałam olej bezkaloryczny i beztłuszczowy w spray'u Oli-Oli. Koszt o ile pamiętam to około 16 - 19 zł. Ponieważ w składzie ma wszystkiego zero to poczekam z tym zakupem na kogos , kto go wypróbuje :D Kuszący ten dietetyczny olej. Rzepakowy. Znalazłam w cenie 16 zł, plus 11 wysyłka, czyli w sumie za 27 zł. A może by tak w jakiś spryskiwacz wlać oliwę z oliwek? Kurcze pieczone gdybym ja tylko wiedziała co to za polędwiczka szczerze to po pierwsze sie nie znam wiem tylko że to polędwiczka po drugie może gdybym to sama kupowała to bym wiedziała ale to mama mojego narzeczonego dała tzw. "wałówke" ;) (ktoś wie jak to rozróżnić :shock: ) Amazoneczko - może w grafice google dopatrzysz się jakichś podobieństw. Polędwica wieprzowa jest dużo jaśniejsza od wołowej, zdecydowanie mniejsza i ma zupełnie "niewołowy" zapach. Benek - fajnie Cię widzieć ;) Ty i Babcia Magda prawie już finiszujecie ;) Cynamonku - na mnie otręby działają rewelacyjnie, jak normosan :shock:. Dosłownie czuję, jak ze mnie wymiatają wszystko, co niepotrzebne. Przedtem miałam kłopot z regularnymi wizytami w toalecie. Teraz jeszcze moje pytanie: Gdzie i czy w ogóle zaopatrujecie się w aromaty, np. orzechowy, ajerkoniakowy, bo u nas można kupić jedynie te najbardziej popularne - waniliowy, śmietankowy, rumowy, arakowy, migdałowy. Mimo długich poszukiwań niczego innego nie znalazłam. Pozdrowionka :shock: Cytuj
kasias Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 a dla Kasias wszystkiego naj.. najlepszego z okazji urodzin. Spóźnione, ale szczere! UUU Benek dziekuje, ale ja kwietniowa jestem :shock:, chyba ze jest tu jeszcze jedna kasias ;) Cytuj
amazoneczka24 Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 Amazoneczko, musisz sama do tego dojść, smakując, bo każdy słodzik jest inny. Mogę Ci tylko podpowiedzieć że ja biorę 30 tabletek zamiast 3 łyżek. Ale tak jak pisałam musisz smakować, bo jak przeholujesz ze słodzikiem to sernik wyjdzie gorzki. wląsnie tego sie boje bo ostatnim razem troche za dużo dałam i może to co zrobiłam nie było gorzkie ale przesłodzone a słodzik mam taki z lidla Cytuj
benek Opublikowano 18 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2009 ...Byłam u lekarza i jestem zdrowa, po prostu taka natura organizmu leniwa. wiecie co mnie najbardziej męczy w diecie? Te ogromne ilości płynów. Teraz tak się czuję napompowana płynami jak nigdy. Jeść też się nie chce od tego napełnienia. A piję kawę, wodę i colę zero (bo słodkie) więc różnorodnie, a jednak strasznie tego dużo, tak dla wyjaśnienia powiem że w lecie przy 30 stopniach zdarzało mi się pic może pół litra płynów dziennie. Zatem Dukan całkiem zmienia moje nawyki. Mam nadzieję że nie odbije się to na moim zdrowiu (no chyba że tylko w pozytywnym znaczeniu) W każdym razie jestem jak na razie nieco skołowana całą tą zmianą przyzwyczajeń zywieniowych. ps. Zrobiłam zebrę wczoraj. Ale pyszne to to, mniam. Deser na dwa, trzy dni :shock: a tak niewiele czasu zajmuje zrobienie go. ( I znów zmiana :D , z wielką chęcią robiłam zebrę buszując po kuchni, czego nigdy nie robiłam bo nienawidzę pichcić ) ps2 Wydaje mi się że jem więcej niż przed dietą a jednak chudnę. :) Kochane powodzenia w rzucaniu dalszym wszystkim życzę i powoli nastrajam się pozytywnie do diety, tym bardziej że od poniedziałku warzywka ;) Fajnie De Moniq że w końcu powraca do Ciebie dobry humor. Nie będzie tak źle jak Ci się wydaje, musisz tylko pamietać o kilku rzeczach. po pierwsze karmisz piersią, więc Twój organizm działa na innych zasadach niż nasze. Gromadzi więcej wody, aby mieć pokarm. Dba tez o to, aby pokarm był pożywny, więc zamiast doznać szoku i gubić tłuszczyk pewnie dostał szoku i trzyma na siłę zapasy pluszczu pod skórą. Po drugie, skoro tak malutko jadłaś przed dietą, to nie ma co się dziwić że organizm nie chudnie, bo każdy pokarm przyjmuje jako nadwyżkę jedzeniową. Musisz mu dać czas na oswojenie się z tym, że jadasz inaczej i częściej. po trzecie, trochę wiary w dukanową dietę, bo jak na razie to jej nie widać w Twoich postach. Musisz uwierzyć, że wszystko będzie dobrze i organizm w końcu podda się. Zmiana nastroju wpłynie pozytywnie na spadek wagi. Nawyki zmienisz na dobre a nie na złe, więc o żadnych dolegliwościach zdrowotnych mowy być nie może. Trawienie białka to wielki wysiłek dla organizmu, im więcej go dostarczasz tym większą pracę w przerobienie jego wkłada nasz organizm, im więcej i dłużej pracuje tym szybciej spalamy kalorie, im więcej spalamy kalorii tym szybciej znika nam tłuszczu.....amen. ;) ale łańcuszek szczęścia :shock: Powodzenia i uśmiechnij się, jutro będzie lepiej... :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.