Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Już zostałam oświecona co do suwaczka!!! ;)

Dziewczyny a macie jakiś przepis na rybę w galarecie?? Ja nie jestem zbytnią zwolenniczką ryb a coś jeść trzeba...

Anulko ja czesto odwiedzam stronke z przepisami Naszych dziewczyn,zawsze tam znajde cos ciekawego czasem cos zmodyfikuje,polecam ;)

Opublikowano

Dobrywieczow wszystkim walczacym:)))

Ja 3 dzien WB ale przestalam sie wazyc codziennie, masz racje Owieczko, codzienne wazenie potrafi wkrecic dola.Ja jest mniej to super ale jak wiecej to stan depresyjny.Postanowilam wazyc sie tylko na koniec protein czy dam rade, to nie wiem bo wlasnie ciekawosc:)))

Nuto ja tez spodziewalam sie bardziej spektakularnego spadania wagi, miesiac czasu juz prawie a tu tylko 4 kg do tego pewnie warzywa znowu mi dobieraja...sama nie wiem juz na czym ta dieta polega bo niektorzy strasznie szybko chudna a u niektorych tak dlugo to trwa.Ja kiedys potrafilam chudnac do 2 kg na tydz jak sie postaralam, w tym roku moj''los'' sie zbuntowal, ostatnio w maju zastosowalam diete polegajaca praktycznie na nic nie jedzeniu i szlo mi b opornie,caly miesiac prawie nic nie jadlam, zrzucilam okolo 5kg, po czym zaczelam jesc ''po swojemu''i po pol miesiaca wrocilam do stanu przed.

Nie pamietam, ktora z dziewczat pisala, ze wpierw zastosowala mieska i przybrala po czym zmienila metode na bardziej nabialowa i spadla.Chyba wlasnie trzeba sprobowac metodami prob i bledow raz tak raz siak, jak teraz po WB przejde na proteinki to sprobuje byc taka zasadnicza jak przy uderzeniowce, teraz uzywam sporo slodzika i zastanawiam sie czy to moze szkodzic, jakos nie moge w to uwierzyc ,ze slodkie a nie tuczy:)

Opublikowano

Witam ;)

kawka zrobiona, posty zalegle przeczytane ;)

gratuluje wszystkim spadku wagi a tym co sie zatrzymala waga zycze cierpliwosci i konsekwencji bo jak pisala juggin ta dieta dziala tylko trzeba przestrzegac wszystkich zasad i kazdy indywidualnie musi stwierdzic czy jest typem miesnym czy nabialowym ;) ;) ja duzo jadlam wczesniej jogurtow z cynamonem i slodzikiem i to na kolacje ale w dzien tez potrafilam pare wciagnac i stalam jak zakleta, po zmianie na miesko cos drgnelo nie sa to spektakularne spadki ale zawsze cos :)

zycze wam kochane i jedynemu rodzynkowi jak najwiekszych spadkow wagowych

Opublikowano

Witam Wszystkich ;)

Za oknem nieśmiało wygląda słoneczko, jest nadzieja na piękny, ale chłodny dzień.

Chciałam jeszcze się wypowiedzieć w sprawie ważenia. Ja się ważę codziennie, bo lubię wiedzieć po czym moj waga jest łaskawa, a co powoduje, że nie mogę zrzucić dalszych kilogrmów. Nie wyobrażam sobie rzadszego ważenia, ale to jest sprawa indywidualna.

Widziałam Bernadetkę na dole, czyta nas, a może coś napisze?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich stojących i wszystkich spadających ;)

Opublikowano

Witam dziewczynki. U mnie na warzywkach waga 0,4 kg do góry ;)

winkachce u mnie waga dochodziła do 69 i też stała jak zakleta zawsze. Mniej nie chciało spaść. Z tym że u mnie nigdy mniej nie było. A teraz mam już 67 na wadze. Tak że Dukan działa. Nie rezygnuj.

Witaj Balbinko . JA jeszcze przed kawką.

Opublikowano

Olu kawka z rana to blogoslawienstwo dla nas kawoszy ;) ;) widze ze nie dolujesz sie tyci, tyci wzrostem i tak trzymaj !!!!!

Bozenko ja tez musze rano sie zwazyc bo ciekawosc by mnie chyba zerzarla ;) ;)

Opublikowano

balbinko nie dołuje bo wiem że już w niedzielę spadnie do faktycznego stanu na białeczkach. Dla mnie to sukces że mam mniej niż 70. Więc czemu mam sie dołować??? JA się cieszę ;)

Opublikowano

Kochane wpadłam sie przywitac tylko, reszte w domu postaram sie nagryzmolić ;)

Już zostałam oświecona co do suwaczka!!! ;)

Dziewczyny a macie jakiś przepis na rybę w galarecie?? Ja nie jestem zbytnią zwolenniczką ryb a coś jeść trzeba...

Ryba w galarecie dozwolona, ale galareta tylko w fazie B+W, bo warzywna jest zazwyczaj. ;)

A powiedzcie mi czy to grzech kupić sobie szynkę z indyka ok 15g i zjeść samą?

Toz to Błogosławieństwo jesc chuda szyneczke i nie tylko o 15.00, ale i o 20.00 też ;) Jedz Kochana.

Nutko - psycholog z Ciebie , naprawde ujełaś w 100 % to co mi w glowie siedzi :) :)

Pozdrawiam nowe Proteinki :) Gratuluje spektakularnych sukcesów. A Kolezanka z zastojem mowię: nie poddawać się :) Cierpliwości. Zawsze gdy waga stoi i sie denerwujemy polecam przemyśleć ile czasu pracowałysmy na swoje dodatkowe kilogramy? :) I czy jesli zrzucimy je 10 razy szybciej niz je przybierałyśmy ( a na Dukanie to pewne) to mamy do czynienia z małym sukcesem czy z dużym???No... i to by bylo na razie na tyle :)

Opublikowano

Witajcie Kochane Protalinki i nasz nowy narybek protalowy także gorąco witam!

Benek - a widzisz... czyli JEDNAK proces chudnięcie wciąż w toku ;) Dużo już straciłaś, nic dziwnego że organizm się broni... niemniej mimo być może pewnych zachwiań endokrynologicznych pozwala białkom wymiatać tłuszczyk.. ;) Gratuluję!

Benek, gratuluję, wiem jk cieszy taki kilogram po miesiącu. Pozdrawiam ;)

Benek Tobie szczególne gratulacje za wytrwałość spotkała Cię nagroda. Świetnie

Gratuluję BENIU tyle czekania, podziwiam zostałaś wystawiona na ciężką próbę, jak widzę końcówka 2 fazy to już nie taki PIKUŚ.

Benek - gratulacje, chociaz długo trwało ale jest spadek, zawsze to w dół... ja sama dopiero dziś wyrównałam do suwaczkowej wagi wiec rozumiem cie jak to jest. Oby w do przodu, tzn, w dół..... ;)

Dziękuję!!

Niestety radość moja była za szybka, zapomniałam że nie mam do czynienia z laikiem tylko profesjonalistą (mój organizm), który próbuje mnie wykończyć psychicznieeeee, ale ja się nie dam!!!

Biorę kwasy omega 3 i jestem odporna psychicznie.

jeśli do połowy listopada waga mi nie spadnie (tak naprawdę a nie fikcyjnie) to zamierzam przejść na system 3/3. Z tego co wyczytałam z Waszych postów, chętnych na ten system jest

więcej.

mój czas 'antenowy' dobiegł końca, niestety nie zdążyłam wszystkiego przeczytać.

Jeszcze raz dziękuję za gratulacje, szkoda że nie mogę tu częsciej zaglądać, bo z Wami to zawsze raźniej na tej 'wojnie' dietowej, po marudzić można.....

pozdrawiam!!! jeszcze kilka dni i do Was dołączę.

Opublikowano

Jej, ale namazałyście(-liście) od wczoraj ;)

Szkoda, że fasoli nie można...

kasias, martuska, pójdę za waszą radą i będę otręby wcinać na zmianę z fasolką szparagową ;)

Benek, i tak dzielna jesteś, tyle zgubić ;)

kasiu, twoje spostrzeżenia są dla mnie ogromnie cenne - bo to by zonaczało, że protal działa na każdego tylko trzeba znaleźć swoją drogę (której ja ciągle szukam)

anulka, bijesz wszystkich na głowę! Jak ty to robisz?

winkachce, nie jesteś tu mile widziana, przez ciebie wredna babo tylko pokusy są :) alkoholiczką nie jestem ale czerwone winko było u mnie w każdy weekend... a jeśłi chodzi o wagę, to ja zawsze miałam pod 62. Tak mi się zwykle wahało 62-66kg, więc to zapamiętywanie przez organizm to chyba prawda. Po ciąży zeszło mi do 58kg. Dlatego wierzę, że znów dam radę zejść poniżej 60kg. No i mam nadzieję, że się nie obrazisz za ten wstęp ;)

sandra, wolniej ci spada waga bo gubić nie masz czego... 10kg to dla większości z nas jakiś % tylko. Ducan pisał, że im większa nadwaga, tym łatwiej zgubić pierwsze kilogramy. Dziewczyno, ty zgubiłaś 4kg i zostało ci tylko 6kg a mnie jeszcze 11kg :) Głowa do góry! Może musisz znaleźć swój sposób Ducana, jak kasia...

Bożena, miałam się ważyć raz w tygodniu ale przekonałaś mnie do codziennego ważenia, chociaż boję się trochę, że zastoje albo wzrosty rozwalą moją determinację...

juggin, widzę, że ty już jesteś w III fazie i to przy końcu. Jak twoja waga? Nie idzie do góry? Okropnie boję się powrotu kilogramów :)

benek, po suwaczku widzę, że to ty jesteś profesjonalistką i wierzę, że się nie dasz temu laikowi (twojemu organozmowi). Cel już prawie na wyciągnięcie ręki. Trzymam kciuki za powodzenie nowej misji!

Ja dziś drugi dzień na warzywkach. Czuję się świetnie :) I chyba skorzystam z pomysłu na rybę w galarecie, bo bardzo lubię rolady rybne... Mniam!

Opublikowano

Witam wszystkich w chłodny ale w miarę słoneczny dzień.

Tak czytam Wasze posty i muszę powiedzieć, żebyście się nie dawały wadze. Kieruję to do osób, które mają zastoje - ja też tak miałam a nawet lepiej potrafiłam ponad miesiąc stać w miejscu i to było bardzo dołujące tym bardziej, że wtedy było łatwiej zgrzeszyć bo skoro i tak waga stoi to się nic nie stanie jak coś zjem....

Ale przetrzymałam tą fazę mimo grzechu i znów spadałam z wagi. A teraz trzymam sie na poziomie 58,5 ;) i to mnie cieszy bo zjem i chlebka ciemnego i jakieś ciacho czasami i jest ok. Muszę na tym poprzestać bo stale słyszę "że już dość schudłam" więc postaram się posłuchać ale jest coś takiego jak mówi Juggin, że czasami czuję że jeszcze mam coś zbędnego ( bo na brzuchu jeszcze tłuszczyk jest) i muszę się zmobilizować do robienia brzuszków. A tak to jest ok

Dziewczyny i chłopaku Owieczko trzymam za Was kciuki. Życzę miłego dnia.

Opublikowano

Witam wszystkich,gratuluję spadków.Mi też trochę spadło,ale idzie to strasznie opornie.W dodatku wszyscy mnie straszą,że po schudnięciu będą straszne zwisy.Nie należę już do najmłodszych i trochę się tego obawiam.Czy można jakoś temu zaradzić?Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.Codziennie was czytam,ale nie mam czasu aby pisać i też nie bardzo jest o czym jak waga nie spada.Miłego dnia ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.