kartofelka Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam wtorkowo :grin: Maragrete, dzięki za fotkę herbatki, w czwartek standardowo wybieram się na zakupy, więc zapoluję :-D U mnie dziś 2 dzień proteinek i waga (chyba już standardowo) stoi. Nie rozumiem jak to się dzieje, że na warzywkach codziennie coś mi spadało a na proteinach jakieś zastoje mam :/ No ale nic... postanowiłam poprawić sobie nastrój i wyciągnąć z szafy kilka starych spodni. Tak naprawdę to nie wiedziałam czy rzeczywiście poprawię sobie tym humor bo w końcu tylko 5kg mi ubyło ale postanowiłam zaryzykować. W większość spodni już wchodzę. Uff. Nie będę musiała już biegać w 2 parach na zmianę (stwierdziła, że zamiast kupować nowe lepiej zrobić wszystko żeby zmieścić się w stare). I tak spodnie z początku paźdzernika powędrowały na dno szafy :D Oby stamtąd nie wróciły :D Cytuj
balbina38 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Witajcie :grin: a ja dzisiaj w dobrym humorze waga sie zlitowala i pokazala 400 g mniej pomimo moich niedzielnych grzeszkow :-D :D chce dodac ze moje grzeszki byly jak najbardziej protalowe tzn. za duzo produktow tolerowanych ale najwazniejszy spadek :D :-D Marudko ja mam biuro przez sciane, polaczone z mieszkaniem i wszyscy klienci o tym wiedza wiec dzwonia o ktorej im sie zywnie podoba i nie dociera do nich ze o 17 tej koncze prace, takze nieraz tez bym chciala dojezdzac do pracy i po fajrancie miec spokoj ;) ;) a z drugiej strony plus takiego rozwiazania to to, ze nie musze nigdzie jechac, marznac itd. zawsze sa plusy i minusy ;) :( WSZYSTKIM spadkowiczom wielkie gratulacje a stojacym w miejscu wiele, wiele cierpliwosci :) :) Cytuj
Maruda Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Witajcie :D ..ja mam biuro przez sciane, polaczone z mieszkaniem i wszyscy klienci o tym wiedza wiec dzwonia o ktorej im sie zywnie :-D podoba i nie dociera do nich ze o 17 tej koncze prace, takze nieraz tez bym chciala dojezdzac do pracy i po fajrancie miec spokoj :D :-D a z drugiej strony plus takiego rozwiazania to to, ze nie musze nigdzie jechac, marznac itd. zawsze sa plusy i minusy ;) ;) WSZYSTKIM spadkowiczom wielkie gratulacje a stojacym w miejscu wiele, wiele cierpliwosci ;) :( HAHAHA Oj tak Balbinko są plusy i minusy!! Ja bym chyba udawała, że mnie nie ma w domu.. :grin: ..ale fakt faktem - ile można!! Klient nasz pan... A jak przywali śniegiem to obawiam się, że też będę długo siedzieć w pracy. To będzie straszne, bo nawet jak zdarzy mi się przyjść póżniej do pracy.. to jak wybija 14 to już nie umiem wysiedzieć.. Dlatego staram się tak codziennie być wcześnie. Cytuj
Maragrete Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam ! U mnie dzus słonecznie ale mroźno...brr, tak rześko od rana. Witam Wszystkich :grin: , a szczególnie Marudkę :-D , bo od rana na posterunku :D Mam nadzieje, że dzisiaj nie będę miała takich ataków głodu, bardzo dziękuję Dziewczyny za wsparcie :D , niesamowicie to pomaga w dalszej walce. życzę miłego i tak jak u mnie słonecznego dnia :-D Bożenko - witaj, nie zyczę ci wilczego apetytu, zyczę ci spadków, trzymam kciuki za ciebie. A jak tam twój wczorajszy "wybuchowy" serniczek" ? Smakował ? Zjedzony mimo "awarii" ? Wczoraj zauważyłam że zmieniłas suwaczek, tzn. sposób podawania wagi.....hmmm....Myslisz ze jak sie patrzy na liczby o nizszych wartosciach to sie człowiek mniej martwi niz tymi o wyższych wartościach... ;) Witajcie ;) a ja dzisiaj w dobrym humorze waga sie zlitowala i pokazala 400 g mniej pomimo moich niedzielnych grzeszkow ;) :( chce dodac ze moje grzeszki byly jak najbardziej protalowe tzn. za duzo produktow tolerowanych ale najwazniejszy spadek :) :) WSZYSTKIM spadkowiczom wielkie gratulacje a stojacym w miejscu wiele, wiele cierpliwosci :) :) Balbinko - tobie wielkie gratulacje, bo moja waga stanęła i stoi. Nie chce mi sie mój organizm rozstac z ta "9" na przodzie i juz........ Marudko - ja bym tez wołała tak jak ty wcześniezacząc prace i wczesnie skończyc.. ale nie mam na to wpływu... moi partnerzy w Niemczech i Danii pracuja do 17-18 i ja tez tak niestety musze pracowac.... A rano to nie jestem zbyt ambitna żeby wstac o 5 i porobic obowiązki domowe wiec wszystko robie po południu i wieczorem i nie mam czasu na nic więcej... Zyczę wszystkim miłego dnia ! Cytuj
sandra33 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Dzien dobry wszystkim:) ja wlasnie po kawce i porcji pysznego serniczka Jusi, ktory mimo totalnego zapadniecia(studzilam jak przykazano) smakowo rewelacja.Tak mnie wzielo wczoraj na slodkie, ze zakupilam w koncu ten poltlusty twarog bo chudego nigdzie nie ma...serki tez tylko Danio, bo chudych nie ma:/ no i upichcilam sernik i z tego co zostalo sniezna owce Nuty i wszystko przepyszne:)))) Troche mi sie ciezko pisze bo moj ''syneczek'' pierwszy przylepiec swiata juz mi na kolanach siedzi i sie lasi:))nie wiem co sie mojemu kotu z wiekiem dzieje ale im starszy tym bardziej ''kluskowaty'' a ma 5 lat:) Pobieglam sie zwazyc i nadal 53 choc na innej wadze(tej starszej) 54 i badz tu madry:( No nic trzeba sie wziac za ogarnianie domku,dzis goscie przyjezdzaja, wiec pozdrawiam wszystkich!!!! Cytuj
juggin Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Dzien Dobry Dziewczyny Proteiny i Chłopaki Proteiniaki :-D Zaczął sie tydzień a wraz z nim duzo pracy. Weekend zimny,zmarzłam na cmentazru bardzo ( gdyz wybrałam wersje ubioru pt"ładnie" zamiast"ciepło") i teraz leci z nosa :D We Wszystkich Swietych bylam na obiedzie u mamy Ukochanego i niestety zjadłam zupełnie tłusty szaszłyk ( coż, trzeba sie wkupić, a że to pierwszy oficjlny obiad u niej to nie wypadało mi marudzić:grin:). Dodatkowo upiekłam sernik ( cywilny) i jak to bywa u łasuchów sama pozarłam 1/4 blachy :D Ale wczoraj, aby nie grzeszyć oddałam resztę ciasta psiapsiółce i mam puski w domku ( nie liczac protalowego jedzonka). Dzis udaje sie do fryzjera, bo zarosłam jak dzik :-D Oststnio jestem bardziej leniwa niz zwykle. I fryzjera zaniedbałam i opon jeszcze nie wymieniłam, a jak mi sie przypomnialo to i w jednym i w drugim miesjcu kolejki na maxa. Ale sie nie poddaję. ;) Zycze Wam przyjemnego dnia ;) Balbinko- radosci Ty moje- gratuluje rezultatu ;) Cytuj
100krotka Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Dzień dobry :grin: Ja też Was ślicznie witam w słoneczne (u nas), ale chłodne przedpołudnie. Przybiegłam do Was naładować akumulatory pozytywną energią :-D Juggin - mmmhmm...cywilny serniczek :D Też taki sobie zapodam, gdy tylko będę mogła. Pełen rodzynek i z czekoladową polewą :D Dowiedziałam się jaką zrobić sztuczkę, żeby nie opadał protalkowy sernik. Trzeba w połowie pieczenia okroić go przy brzegach nożem. Muszę sprawdzić przy następnym pieczeniu. U mnie spadek na warzywkach w ostatnim dniu warzyw 3/3. Za chwilkę będę na półmetku :-D Wczoraj byłam zamienić portki w sklepie z rozmiaru M na S ;) M okazały się jednak odrobinę za luźne w pasie, a że mam zamiar jeszcze schudnąć, nie zastanawiałam się nad tą zamianą. Miłego dzionka Dziewczyny i Rodzynku ;) Cytuj
kartofelka Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Wczoraj byłam zamienić portki w sklepie z rozmiaru M na S :D M okazały się jednak odrobinę za luźne w pasie, a że mam zamiar jeszcze schudnąć, nie zastanawiałam się nad tą zamianą. W rozmiar S to ja chyba nigdy nie wlazę :-D Dzis udaje sie do fryzjera, bo zarosłam jak dzik :-D Ja fryzjera zostawiam sobie na czas kiedy z wagi zniknie mi 6 z przodu :grin: Pobieglam sie zwazyc i nadal 53 choc na innej wadze(tej starszej) 54 i badz tu madry:( Dziewczyno, ile ty masz wzrostu, że z 53kg jeszcze się odchudzasz? Ja tyle ważyłam w 4 klasie podstawówki :D Cytuj
Bozena66 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Maliszko kochana Serdeczne życzenia urodzinowe spełnienia wszystkich marzeń, dojścia i utrzymania wspaniałej wagi :grin: [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] To jest wspaniały protalowy tort dla Ciebie. Cytuj
Anula1978 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Witam Was dopiero teraz. Nie wiem w co ręce włożyć. Wczorajszy dzień się zaczął niezbyt i dzisiaj się też tak ciągnie. Zaraz koniec pracy i zmykam bo już mam dosyć siedzenia tutaj i wymyślania różnych rzeczy.....hm...... Waga moja pokazała dziś ciutkę mniej ale jeszcze brakuje 0,5 kg do wagi z suwaczka. Mam nadzieję, że to osiągnę i znów cosik skubnę z fazy utrwalania bo jak widzę to ja na razie tak skaczę na tym utrwalaniu i nie robię jak należy....może się skuszę dziś na jabłuszko i kromeczkę chlebka. pozdrawiam Was i życzę miłego popołudnia. Buźka. Cytuj
Anula1978 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 :grin:Maliszko wszystkiego najlepszego, osiągnięcia zamierzonych celów i spełnienia marzeń również tych najbardziej skrytych. 100 lat..... Cytuj
Bozena66 Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Hej dziewczyny i chłopaku :-D ja chyba sie wykończe i niedługo schudne z nerwów a nie od diety :grin: rano zawozilam do pracy mame i mi samochod zdefektowal po drodze... dobrze ze mialam do kogo zadzwonic zeby mnie troce odholowal ale kurcze mróz trzaskający a ja tam zamarznięta siedzialam a wczoraj nie mialam dobrego dnia, czyli powiedzenie sie sprawdza ze jaki poniedziałek taki cały tydzien... trzeba sie zmobilizowac i poszukac lepszej pracy i wymienić gracika na nowszy model... cóz, Wam życzę miłego dnia a sobie chyba cierpliwości... Kamylko, w nszym przypadku każdy sposób chudnięcia jest ok, a może jak już schudniesz na dobre, przestaniesz się martwić innymi, nieważnymi sprawami i będziesz patrzyla na świat przez różowe okulary ;) Witajcie :) a ja dzisiaj w dobrym humorze waga sie zlitowala i pokazala 400 g mniej pomimo moich niedzielnych grzeszkow :) :) chce dodac ze moje grzeszki byly jak najbardziej protalowe tzn. za duzo produktow tolerowanych ale najwazniejszy spadek :) :) Balbinko, serdeczne gratulacje, muszę się zbrć za siebie, bo statnio masz takie tempo, że za Tobą nie zdążę :( Bożenko - witaj, nie zyczę ci wilczego apetytu, zyczę ci spadków, trzymam kciuki za ciebie. A jak tam twój wczorajszy "wybuchowy" serniczek" ? Smakował ? Zjedzony mimo "awarii" ? Wczoraj zauważyłam że zmieniłas suwaczek, tzn. sposób podawania wagi.....hmmm....Myslisz ze jak sie patrzy na liczby o nizszych wartosciach to sie człowiek mniej martwi niz tymi o wyższych wartościach... :) Kochana Maragrete,jak zawsze mogę na Ciebie liczyć ;) Serniczek okazał się wspaniały, mój Synek autor jego nazwy, powiedział, że zawsze mam robić tę wybuchową wersję. Dodałam ty razem zamiast skrobii kukurydzianej, budyń, a także osłoniłam go przez jakiś czas pieczenia folią aluminiową, bo ma tendencję do palenia się z wierzchu. Suwaczek zmieniłam, bo nie mogę w to uwierzyć, że tak dużo ważę, wszyscy mnie tak komplementują, ale to pewnie różniaca w wyglądzie tak działa, więc właśnie tę różnicę chcę, żeby wszyscy widzieli :) U mnie spadek na warzywkach w ostatnim dniu warzyw 3/3. Za chwilkę będę na półmetku :D Wczoraj byłam zamienić portki w sklepie z rozmiaru M na S :D M okazały się jednak odrobinę za luźne w pasie, a że mam zamiar jeszcze schudnąć, nie zastanawiałam się nad tą zamianą. Miłego dzionka Dziewczyny i Rodzynku :-D Stokrotko, to Ty jesteś niesmowity chudzielec, spodnie S, a tak na marginesie gratuluję spadku ;) Ja dzisiaj jestem grzeczna jak aniołek, nawet tolerowane omijam z daleka. Jeszcze raz dziękuję za wsparcie i życzę Wam wszystkim miłego wieczoru :) Cytuj
saga Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Maliszko z okazji urodzin dużo zdrowka i obocnego chudnięcia. wszystkiego o czym tylko zamarzysz. Cytuj
Maragrete Opublikowano 3 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Listopada 2009 Dzien dobry wszystkim:) Pobieglam sie zwazyc i nadal 53 choc na innej wadze(tej starszej) 54 i badz tu madry:( No nic trzeba sie wziac za ogarnianie domku,dzis goscie przyjezdzaja, wiec pozdrawiam wszystkich!!!! Sandro - ty chdzielcu jeden.... ;) :( ..53 kg ...nie wierzę.... A jesli chodzi o to ile ważysz to rada jest prosta, kup trzecia wage i wyciagaj srednią ................ :grin: :-D U mnie spadek na warzywkach w ostatnim dniu warzyw 3/3. Za chwilkę będę na półmetku :-D Wczoraj byłam zamienić portki w sklepie z rozmiaru M na S ;) M okazały się jednak odrobinę za luźne w pasie, a że mam zamiar jeszcze schudnąć, nie zastanawiałam się nad tą zamianą. Miłego dzionka Dziewczyny i Rodzynku ;) 100krotko - gratuluje spadku ! Uważaj bo ppotem zostanie ci już tylko rozmiar XS i.... znikniesz nam..... :D :D Maliszko - serdeczne zyczenia urodzinowe. Powodzenia w diecie i w innych twoich życiowych planach ! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.