Pola Połetek Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Witam Polu serdecznie. Bardzo lubię czytać Twoje posty i czekam aż znajdziesz dla nas troszkę czasu. To świetnie, że okulistę masz z głowy, jaskra to paskudna choroba. Cudownie, że udało Ci się jej uciec, jak widać dieta ma też dobre działanie na inne sprawy nie tylko na tłuszczyk. Co prawda jestem w połowie, ale zaczynam troszeńkę rozmyślać o 3 fazie, dlatego uważnie czytam każde spostrzeżenia o tym etapie. Nie wyobrażam sobie, żeby wrócić powrotem do wyglądu wieloryba. Życzę zdrówka, kuruj się i pisz do nas kochana. Witaj Saguś!! Jeśli Ci się bardzo dłuży II faza i jesteś zadowolona ze swojego wyglądu, to czemu nie przejść do III? Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa. Mnie się II faza podobała. Super jest to, że nie trzeba liczyć il;e czego i o jakiej porze. Jem, kiedy jestem głodna, to co lubię z dozwolonych, a jak skubnę coś niedozwolonego to nie mam nie wiem jakich wyrzutów sumienia. A grzeszyłam głównie owocami. Byłam już na wielu dietach i wszystkie okazały się na dłuższą metę do kitu. A ta naprawdę działa. Ja też będę robić wszystko, żeby nie przytyć. Przywykłam już do pewnych produktów, służą mi, więc wszystko est OK. Buziaki, pa pa Cytuj
balbina38 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Dziekuje Polu za pamiec :grin: fajnie ze III faza ci sluzy, a pamietasz Poluniu jak sie obawialas tej fazy ?? ale jak widac trzeba samemu na wlasnej skorze to przejsc :-D :D :D zdrowiej nam kochana jak najszybciej i nie zostawiaj na tak dlugo sierotek protalowych :-D ;) Cytuj
Anula1978 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Poluniu a powiedz mi co Ty jesz na te Królewskie posiłki? Zwykłe obiadki nie protalowe? Bo ja tak choć nie zawsze przestrzegam tych 2 posiłków tygodniowo. Nieraz uznam, że ziemniaki ze zwykłym mielonym (wołowo-wieprzowym) są dla mnie królewskim jedzeniem. Powiedz jak u Ciebie wygląda ta strona. Pozdrawiam Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Dziekuje Polu za pamiec :D fajnie ze III faza ci sluzy, a pamietasz Poluniu jak sie obawialas tej fazy ?? ale jak widac trzeba samemu na wlasnej skorze to przejsc :D :-D ;) zdrowiej nam kochana jak najszybciej i nie zostawiaj na tak dlugo sierotek protalowych ;) ;) Witaj Balbinko Masz rację, bałam się, że zanadto sobie pofolguję. Na szczęście jestem w stanie utrzymać się w ryzach. Faktycznie, trzeba samemu doświadczyć wszystkiego. Postaram się zaglądać do Was częściej. Powoli wszystko się układa, więc i czasu może więcej będę miała. Pozdrawiam Cię i życzę regularnych spadeczków :grin: Poluniu a powiedz mi co Ty jesz na te Królewskie posiłki? Zwykłe obiadki nie protalowe? Bo ja tak choć nie zawsze przestrzegam tych 2 posiłków tygodniowo. Nieraz uznam, że ziemniaki ze zwykłym mielonym (wołowo-wieprzowym) są dla mnie królewskim jedzeniem. Powiedz jak u Ciebie wygląda ta strona. Pozdrawiam Ja robię tak samo, Saguś. Zwykle w niedzielę lub sobotę jadam takie obfitsze posiłki i to co jedzą moi bliscy. Przecież nie będę dla siebie samej gotować. O tym też chyba pisał Dukan, kazał się cieszyć posiłkiem z rodziną i delektować się jedzonkiem, co też z ochotą czynię :-D. Cytuj
Anula1978 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Dzięki Polu za odpowiedź. Ja robie też tak samo czyli jest ok. Czasami waga też zaszaleje jak dostanie za dużo ale kilka dni w ryzach i już wraca do normy. Wracaj do zdrowia. Cytuj
saga Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Witaj Saguś!! Jeśli Ci się bardzo dłuży II faza i jesteś zadowolona ze swojego wyglądu, to czemu nie przejść do III? Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa. Mnie się II faza podobała. Super jest to, że nie trzeba liczyć il;e czego i o jakiej porze. Jem, kiedy jestem głodna, to co lubię z dozwolonych, a jak skubnę coś niedozwolonego to nie mam nie wiem jakich wyrzutów sumienia. A grzeszyłam głównie owocami. Byłam już na wielu dietach i wszystkie okazały się na dłuższą metę do kitu. A ta naprawdę działa. Ja też będę robić wszystko, żeby nie przytyć. Przywykłam już do pewnych produktów, służą mi, więc wszystko est OK. Buziaki, pa pa Nie jeszcze nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu. 18 kg to dużo, jeżeli nie uda mi się zrzucić tyle to i tak będę starała jak najwięcej. Na szczęście nie grzeszę choć czasem mam zachcianki - wtedy myślę o tym jak fajnie jest zmieniać suwaczek i jak narazie to działa. Brakuje mi jabłek i innych owocow, ale cóż przecież przytyam z wasnej woli to za to trzeba pocierpieć, tak nie biędzie do końca życia (mam nadzieję). Także mimo iż mi ciężko to pozostanę w 2 fazie. To może dlatego, że leń ze mnie okrutny i jakoś do kuchni mnie nie ciągnie (zresztą nigdy nie ciągnęło). Nie stosowalam żadnych diet od czasu kiedy byłam nastolatką, wtedy to dietą była głodówka. Skoro piszesz, że ta jest dobra to wierzę na słowo. Byle by wytrwać do końca. Pozdrawiam papa Cytuj
kartofelka Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Zazdroszczę wam dziewczyny tej 3 fazy i gratuluję :grin: Jesteście dla mnie dużą motywacją :-D Cytuj
Bozena66 Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Polu, dziękuję jeszcze raz Tobie i innym Dziewczynom za trzymanie kciuków. Zabieg się udał nadspodziewanie dobrze, później trochę było problemów, jakiś krwiak się pojawił i niestety koleżankę to bolało, ale już jest znacznie lepiej. Bardzo Ci współczuję choróbska, które Ci się przyplątało. Też miałam jakiś czas temu problemy z korzonkami, więc wiem jakie to bolesne :-D U mnie to zawsze jest związane z kręgosłupem, bo w pracy, a wcześniej w szkole miałam narzuconą, skręconą pozycję i to się z czasem odbija na kręgosłupie i wszystkich powiązanych. Mam nadzieję, że jesteś pod dobrą opieką i szybko wrócisz do zdrowia. Pozdrawiam Ciebie serdecznie :D Sago, serdecznie Ci gratuluję. Połowinki o jest coś :-D . Maragrete, jaj już się zaczynam martwić Twoim przestojem, to za długo trwa :D Będę teraz przez cały czas trzymała kciuki, najwyzej w domu niewiele zrobię :grin: Tylko bez grzeszków, proszę, bo będziesz mnie miała n sumieniu ;) Olu, Ty chyba zmieniałaś niedawno suwaczek, tylko 2kg Ci zostały do III Fazy, gratuluję ;) Cytuj
100krotka Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Dzień dobry kochani :grin: Saguś - świętujemy razem połowinki :-D)))) Bardzo, bardzo duży zrobiłaś postęp. Gratuluję serdecznie. 18 kg to ze 2 - 3 rozmiary w dół. Brawo. Życzę Ci, zeby kolejne 18 zleciało równie szybko, albo jeszcze szybciej :D Margaretko, Bożenko - nie zniknę. Taki dziwny typ ze mnie, ze jestem szczupła w biodrach i ze spodniami mam problem, dlatego to"S", pod warunkiem, że nogawki są odpowiednio szerokie :D Nadprogramowy tłuszczyk nie poszedł mi w biodra, ale w brzuch, ramiona i uda. Żeby chociaż w biust - ale gdzie tam. Biust mi "poleciał" pierwszy, choć akurat nie miał z czego lecieć :-D Oj dziewczyny, jak ja się cieszę...Mam nadzieję, że na zawsze już nastąpił koniec pytań pt. "który to miesiąc? ", bo miałam ich serdecznie dosyć ;) Życzę Wam samych spadków, spadów i spadeczków. Pozdrawiam. PS. 3/3 sprawdza się. Zanotowałam niewielki, bo niewielki, ale zrzucik na warzywkach. PS. II - Polu - szybkiego powrotu do zdrowia. Cytuj
Maragrete Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Maragrete, jaj już się zaczynam martwić Twoim przestojem, to za długo trwa :D Będę teraz przez cały czas trzymała kciuki, najwyzej w domu niewiele zrobię :-D Tylko bez grzeszków, proszę, bo będziesz mnie miała n sumieniu :) Bożenko - dzieki za troske, ostatnio mam kłopoty z wypróznieniem a od dawna juz sobie tę sferę życzia, że tak powiem, uregulowałam, a właściwie sama mi sie uregulowała i nie było problemów. Może to jest przyczyna zatrzymania wagi. Naprzemienny system 5/5 oraz codzienne otreby i duzo wody spowodowało,ze po problemach z WC w fazie uderzeniowej potem mi sie to poukładało. Musze chyba spróbować sięgnąć teraz po jakieś wspomagacze, bo otreby jem jak jadłam, piję może troche mniej wody ale za to więcej herbaty (pora roku taka...) Aha i nie grzeszę.... ani, ani..... no nic poczekam cierpliwie..... :D Dzień dobry kochani :-D Saguś - świętujemy razem połowinki ;))))) Bardzo, bardzo duży zrobiłaś postęp. Gratuluję serdecznie. 18 kg to ze 2 - 3 rozmiary w dół. Brawo. Życzę Ci, zeby kolejne 18 zleciało równie szybko, albo jeszcze szybciej ;) Margaretko, Bożenko - nie zniknę. Taki dziwny typ ze mnie, ze jestem szczupła w biodrach i ze spodniami mam problem, dlatego to"S", pod warunkiem, że nogawki są odpowiednio szerokie ;) Nadprogramowy tłuszczyk nie poszedł mi w biodra, ale w brzuch, ramiona i uda. Żeby chociaż w biust - ale gdzie tam. Biust mi "poleciał" pierwszy, choć akurat nie miał z czego lecieć :( PS. 3/3 sprawdza się. Zanotowałam niewielki, bo niewielki, ale zrzucik na warzywkach. 100-krotko - gratuluje spadeczku :) A biustem sie nie przejmuj, juz tu na tym forum były rózne patenty obgadywane : i nadmuchiwanie baloników i zwijanie cycuszków jak skarpetki..... :grin: Żadne to pocieszenie ale to nie tylko twój problem..... Polu - dzieki za pozdrowienia i tobie tez życzę szybkiego powrotu do zdrowia i kondycji. Korzonki to bolesna dolegliwość. Trzymaj sie ! Cytuj
Maragrete Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 100-krotko - ale ładne zdjęcie na avatarku, to ty ? Jakie piekne włosy.... :grin:, a poza tym z tego co widze to ty sie nie bardzo masz z czego odchudzać.... Cytuj
100krotka Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Margaretko, chcialam odpowiedzieć i niechcący przeniosło mnie do Twojego profilu. Także gdybyś sprawdzała, kto tam łaził - to byłam ja, trener Jarząbek :grin: Na zdjęciu też ja - 2 lata i 7 kg temu :-D Jeszcze chcialam Ci napisać, że na mnie rewelacyjnie przeczyszczająco działają gumy do żucia z Lidla. Niebieskie JETgum Peppermint SCHUGARFREE. Nie mam pojęcia czemu i staram się nie nadużywać. Kiedyś chcąc odświeżyć oddech spróbowałam kilka w ciągu popołudnia. Pognało mnie strasznie. Resztę wzięły dzieci i też miały zapewnione wizyty w toalecie :D Kupiłam ostatnio i znów sytuacja się powtórzyła. Cytuj
Maragrete Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 A ja juz nie mogę wysiedzieć w pracy... ale jeszcze 2 dni i......urlop .....hurra !!! :grin: Roboty mam huk jak zwykle a do tego przed urlopem to bym chciała wszystko powyprowadzać na czysto, ale juz niedługo. Mam nadzieje że uda mi sie na wyjeździe utrzymać dietke. Jade na 1 tygodniowy pobyt do kliniki leczenia chorób kręgosłupa i narządów ruchu w Krojantach. Juz wiosna tam byłam i było super, miałam po 11 zabiegów dziennie, gimnastykę w basenie, kriokomorę, inne ćwiczenia, kąpiele perełkowe, lampy, masaże, akupunkturę i moksę. Pobyt był super, ośrodek jest malowniczo położony w Borach Tucholskich, mieszka sie w atmosferze starego dworu, ale niestety ma pyszne jedzenie, takie domowe i w tym problem.... i desery, i ciasta co dziennie... eh... Chociaż właśnie tam w tym ośrodku wiosna byłam z koleżanką, której nie widziałam długi czas i która zaraziła mnie dietą Dukana, widziałam jak ona się zmieniła i co tam jadła i mnie to zainteresowało... Ona wtedy była w II fazie po zgubieniu 20 kg i wyglądała rewelacyjnie, i dała radę tam z dietą, więc mam nadzieję że ja tez dam... a do tego będę miała więcej ruchu :-D Cytuj
grazzia Opublikowano 4 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2009 Fotka mojej ostatnio ulubionej herbatki dodana do listy produktów - https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...=7917&st=60, SMACZNEGO ! ja tez dzisiaj taka kupilam,hehe.Kartofelka herbata z opuncja ktora pilam sypana jest tez z firmy Bio Actiw jak ta w torebkach ,sprawdzilam,dzisiaj kupilam w saszetkach bo do pracy wezme to latwiej zaparzac. Witajcie . Ja też powracam do Was po dłuższej przerwie bo wiem z doświadczenia że razem i przyjemniej i dużo łatwiej. Życzę miłego dnia Witam Cie Greto10 ponownie w naszym gronie zyczac tym razem wytrwalosci. Witam wszystkich radośnie choć słoneczka nie widać. Dzisiaj mam połowinki. Hura !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Opijam wodą i kawą mój sukces, strasznie się cieszę wchodziam na wagę 6 razy i za każym pokazała 88. Dla niektrych to dużo ale patrzą na początek mojego suwaczka uważam że to sukces. Marudko gdybym widziałała jak wchodzisz przez bagażnik to chyba bym pękła ze śmiechu, wiem że to wcale nie jest fajne, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić takie wejście, (szczególnie przy mojej tuszy). Sago wielkie gratulacje tyle kilogramow to cos!!! Jestes Wielka,a zarazem mniejsza w kilogramy. -Witam wszystkie Panie i Pana,a u mnie zimno chyba najzimniej bo rano bylo -6*C i spadl snieg. -Polu zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia ja tez wiem co to za bol,czesto mam problemy z kregoslupem tym dolnym i gornym. -Nutko a gdzie Ty sie nam zapodzialas? uciekam konczyc obiad bo rodzinka zaraz przyjdzie ,do uslyszenia pozniej. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.