martuska71 Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam wszystkich w czwartkowy wieczor.Pomyslalam,ze wejde na forum i poprosze zeby mi tu ktos chetny porzadnie wlal,a tu szok :grin: jakis ogolny jesienny problem z tym podjadaniem czy tez moja motywacja jest jak ten lisc na drzewie??? poprostu nie moge sie opanowac,slodycze mi sie juz snia i nawet pozwolilam sobie na male co nieco ale szczerze mowiac obawiam sie ze jak se pozwole to juz tak zostanie :-D Sago przyjmij moje gratulacje,zycze Ci osiagniecia wymarzonego celu :D Poluniu duzo zdrowka. Napisz jak tam idzie Ci dietowanie ??? i czy pamietasz zeby dbac o siebie ? :D Beniu Tobie sie nalezy medal za sama wytrwalosc i wiare,a wiesz ze wiara.....pozdrawiam serdecznie :-D Kartokelku mily,nie martw sie na warzywkach na Twojej wadze bedzie -5kg. bo to wszystko stoi i czeka na pomidorki hehe... ;) Granulko w moim przypadku zalozylam wpierw rzucic palenie,a potem schudnac ale dla mnie akurat tak wypadlo powiem Ci jedno palenie rzucilam stosunkowo niedawno bo 5 miesiecy temu i nic nie przybralam na wadze wbrew temu co mowia inni od poczatku pilnowalam sie zeby nie jesc wiecej niz przed rzuceniem palenia ale goraco Cie namawiam zycie bez papierosa to zupelnie inne zycie to zycie na pelnym wdechu,pozdrawiam ;) Cytuj
saga Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Dziękuję MARTUSKA71 będę walczyć dalej. Z tymi słodyczami to tylko reklama wcale nie są dobre. To tylko cukier i tłuszcz (jak można jeść np. smalec) no wiesz żeby lepiej wyglądało to podbarwiają i aromatyzują. To taki wabik żeby przytyć. FE FE. Cytuj
Madi Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Witajcie! Pierwszy dzień za mną. Uff, było ciężko. Ale dałam radę. Zważyłam się. Liczba jest szokująca. 75, 2 kg. Tyle to ważyłam w ostatnim miesiącu ciąży. Jak mogłam się tak zapuścić??? Cóż, muszę walczyć dalej. Generalnie, nie mogę patrzeć na siebie. Lustra unikam, ostatnio nawet męża. Po prostu się wstydzę. Jestem okropnie gruba. Na śniadanie zjadłam 2 jajka, w pracy też 2 jajka, później połowę piersi z kurczaka upieczoną w piekarniku, plaster szynki i małą makrelę. Czy to dobre menu? Wypiłam 2 litry płynów, ale to była herbata zwykła i ziołowa. Jakoś nie mogę pić wody jesienią. Jestem głodna jak wilk. Czy kupujecie produkty jakiś konkretnych firm? Kupiłam serek homogenizowany z Tesco (mam nadzieję, że się nie otruję). Na opakowaniu jest napisane, że zawiera 7,5 g białka, 4,7 węglowodanów, 3 g tłuszczu. Myślicie, że mogę zjeść? A tak w ogóle, to gratuluję wszystkim Wam rewelacyjnych spadków. Mam nadzieję, że i ja będę kiedyś udzielała rad. Pozdrawiam, Magda Cytuj
Madi Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 [LINK NIEAKTUALNY] Mam nadzieję, że mój suwaczek jest gotowy... Cytuj
saga Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Witajcie! Pierwszy dzień za mną. Uff, było ciężko. Ale dałam radę. Zważyłam się. Liczba jest szokująca. 75, 2 kg. Tyle to ważyłam w ostatnim miesiącu ciąży. Jak mogłam się tak zapuścić??? Cóż, muszę walczyć dalej. Generalnie, nie mogę patrzeć na siebie. Lustra unikam, ostatnio nawet męża. Po prostu się wstydzę. Jestem okropnie gruba. Na śniadanie zjadłam 2 jajka, w pracy też 2 jajka, później połowę piersi z kurczaka upieczoną w piekarniku, plaster szynki i małą makrelę. Czy to dobre menu? Wypiłam 2 litry płynów, ale to była herbata zwykła i ziołowa. Jakoś nie mogę pić wody jesienią. Jestem głodna jak wilk. Czy kupujecie produkty jakiś konkretnych firm? Kupiłam serek homogenizowany z Tesco (mam nadzieję, że się nie otruję). Na opakowaniu jest napisane, że zawiera 7,5 g białka, 4,7 węglowodanów, 3 g tłuszczu. Myślicie, że mogę zjeść? A tak w ogóle, to gratuluję wszystkim Wam rewelacyjnych spadków. Mam nadzieję, że i ja będę kiedyś udzielała rad. Pozdrawiam, Magda Twoje menu jak z książki. wzorcowe. Ja też na początku się wystraszylam wagi wyjsciowej, no ale cóż. Wczoraj pisalam B>w+T czyli jest w normie. Kupuję produkty jakie mi smakują i zawierają tą regułe. Dziewczyny np kupują serek ostrowia dla mnie jest fe, ale uwielbiam Piątnicy light 3% uzywam do wszystkiego. Poczytaj przepisy moze Cię natchną. Ja np robie tez jajecznice bez tluszczu do pudeleczka i nawet na zimno w pracy mozna. Cytuj
saga Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Madi mi się wydaje że dietę zaczęłam całkiem niedawno, też się bałam czy wogóle zacznę chudnąć. dzisiaj mijają 3 miesiace jak dukanuję. Potem to juz kwestia wprawy. Kazda z nas na poczatku spędzala godziny w sklepie na poszukiwaniach, nie jestes wcale inna. Cytuj
patryszka121 Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Witajcie dziewuszki piękniuszki !! Bo u mnie to jest tak, że postawiłam sobie laptopa wysoko na kredensie, i nie mam jak dostawic krzesła, więc stoję, żeby za długo nie spędzać czasu w necie, i tak juz od roku. Inny komputer przy biurku mam u góry, ale nie chce mi sie tam chodzić, bo tam straszy ! Tak sobie dzis pomyślałam, że jak spędzam w ciagu dnia godzinkę przy komputerku, to może jakoś podzielic tą moją uwagę i cos jeszcze porobić, może niekoniecznie śpiewać, ale np. kręcić się na twisterku Wyczytałam gdzieś na forach że to fajnie wpływa na oponkę (u mnie oponisko zaorane rozstępami) wypala tłuszcz z mięsni skośnych, więc moze to jakis sposób na wsparcie diety ? Generalnie nie jestem bardzo otyła mimo wagi 80kg, mam tylko oponę i biust z lekka "przyduży" i niekoniecznie pasujący do reszty. Czy Wy ćwiczycie coś na diecie ? pozdrowionka !! Cytuj
winkachce Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Witajcie! Pierwszy dzień za mną. Uff, było ciężko. Ale dałam radę. Zważyłam się. Liczba jest szokująca. 75, 2 kg. Tyle to ważyłam w ostatnim miesiącu ciąży. Jak mogłam się tak zapuścić??? Cóż, muszę walczyć dalej. Generalnie, nie mogę patrzeć na siebie. Lustra unikam, ostatnio nawet męża. Po prostu się wstydzę. Jestem okropnie gruba. Na śniadanie zjadłam 2 jajka, w pracy też 2 jajka, później połowę piersi z kurczaka upieczoną w piekarniku, plaster szynki i małą makrelę. Czy to dobre menu? Wypiłam 2 litry płynów, ale to była herbata zwykła i ziołowa. Jakoś nie mogę pić wody jesienią. Jestem głodna jak wilk. Czy kupujecie produkty jakiś konkretnych firm? Kupiłam serek homogenizowany z Tesco (mam nadzieję, że się nie otruję). Na opakowaniu jest napisane, że zawiera 7,5 g białka, 4,7 węglowodanów, 3 g tłuszczu. Myślicie, że mogę zjeść? A tak w ogóle, to gratuluję wszystkim Wam rewelacyjnych spadków. Mam nadzieję, że i ja będę kiedyś udzielała rad. Pozdrawiam, Magda Madzia, ja może aż tak strasznie długo na tej diecie nie jestem, ale na mój skromny gust to Ty mało dziś zjadłaś, nie możesz się na tej diecie głodzić bo szybko Ci sie ona znudzi i będziesz miała jej dość. Poniżej zamieszczam linki, które mi kiedyś podsunęła Maragrete a które bardzo mi pomogły, za co raz jeszcze dziękuję. Tam znajdziesz przepisy naszych dziewczyn i informacje o produktach dozwolonych na protalu. https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html https://www.smaczny.pl/forum/Produkty-Dozwolone-Na-I-I-Ii-Fazie-Diety-Protal-t7917.html Powodzenia. Cytuj
Tryolcia Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Hej dziewczynki, Jak obiecałam tak sie pojawiam. w końcu dotarlam na wagę i polecialo w dól. Jutro zmienie suwaczek. jeden dzień mnie nie bylo tzn od wczoraj i 6 stron do czytania sie znalazło. Znow po weekendzie to bede musiala sie odkowac w postach. Pozdrawiam. Cytuj
babcia magda Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 No, jakos sie obrobiłam z tą ilościa postów, które w czasie mojego czytania ciągle przyrastały. Benek, musisz dalej dietować, bo Majowie już odwołali koniec świata w 2012 r. Imperatyw bycia zgrabną nadal obowiazuje. Madziu, moja imienniczko - nie trzeba głodować. Rób sobie do pracy np. takie pomieszańce jak np. twarożek z makrelą, czy z zielona cebulką. Można przecież wziąć placuszki dukanowe, albo jajka pomieszane z surimi itd. W forumowych przepisach jest cała masa pomysłów, które są świetną inspiracją do wymyślania sobie różnych rózności z produktów dozwolonych, a nie wymagają poświecania ich robocie dużo czasu. Do pogryzania świetne są kabanosy ale z jakiegoś małego miesnego sklepu, bo te z super i hiper marketów jakby sie nie nazywały, to głównie składają sie z wieprzowiny. Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Witam wieczorem Kochane/ni! U nas na wybrzeżu na szczęście pogoda dzis była trochę bardziej "ludzka" niż wczoraj, za to chyba coś z ciśnieniem było nie tak bo byłam cały dzień masakrycznie senna... zresztą połowa mojej grupy przysypiała na seminarium... Benek!! - cieszę się, że Cię tu w końcu widzę :D (przepraszam, że zalegam z wiadomością na priv wciąż ale jak juz tu wyklikam parę słów to nie mam czasu już na priv). Słuchaj kobito, co to znaczy że wciągnęłaś CYWILNE CIASTO?! Ty czcicielka SERNIKA?! No wiesz... Następnym razem upiecz sobie protalowy piernik, czy drożdżowe, czy marchewkowe... jeśli twarogowe już Ci się przejadły... ale nie kuś losu masłem ze zwykłego ciasta!! Szkoda Twojej pracy Kochana!! Co do Twego samopoczucia, pomysłów na startowanie z dietą od nowego roku itp itd - jeśli masz jeszcze siły to przytrzymaj jeszcez dietę, ale w rygorze Dukana (bez CYWILNYCH WPADEK), to może jeszcze coś zejdzie... ale prawdę mowiąc myślę sobie, że te niespełna 1,5kg które chcesz jeszcze zrucić to wcale nie tak dużo i.... jeśłi jesteś już faktycznie zmęczona tą dietą to po co sobie skrajnie życie obrzydzać.... dietujesz długo, w pewnym sensie Cię rozumiem - dla zdrowia psychicznego zaleciłabym przejście do III fazy więc. Urozmaicisz menu, zadowolisz swoje zachciank podczas "uczt" a pzry tym nie będzie to jeszcez całkowite "spuszczenie ze smyczy". Trzeciofazuj więc, tylko z głową.... trzymając się ściśle Dukana... wtedy nie powinno się nic złego dziać z wagą (tzn nie powinna iść w górę) - są tu przecież protalki trzeciofazowe i jak widzisz nie odbija się to na nich jakoś źle... Przemyśl to więc i może hm... może z początkiem grudnia (albo o... na MIKOŁAJKI :grin:) zaserwuj sobie prezent w postaci III fazy :D. A jak chcesz to huczniej uczcić to możesz nawet zacząć na ANDRZEJKI :-D... Ściskam Cię mocno, pozdrów ode mnie też Maho, bo już całkiem zaginęła między tymi książkami... Zaczynam dziś białeczka, mam nadzieje że sytuacja mi się poprawi, chociaz troche. Jusiu Droga, głowa w górę! Jesteś dzielna i pzretrwasz ten zastój. Może Twoja waga też trochę się nieśmiała zrobiła....? Pzrestań na nią patrzeć tak cały czas, to może nabierze wiecej pewności siebie :D... i cos miłego Ci pokaże! To tylko próba suwaczka mam nadzieję, że taraz już go będę miala AlCIA - no i udało się z suwaczkiem! :) Pytałaś też o Święta Bożonarodzeniowe i o to czy zmieniamy grafik - u mnie akurat wypada tak, że w dniu Wigilii wypada mi pierwszy dzień B+W, więc powiedzmy, że więcej skorzystam... ale za to Sylwester mam pod znakiem białkowym... Niemniej wydaje mi się, że nawet jeśli miałabym mieć same B w Wigilię to nie byłoby masakry - pomyśl tylko ile rybki można sobie zjeść!! naparwdę duuuuuuużo :D Planuje też zrobić sobie serniczek i może jeszcze jakieś ciacho ne ten czas - to myślę, że zaserwowac sobie będzie mógł każdy, nawet jeśli wypadnie mu wtedy faza czysto białkowa. Fakt, że będzie to małe odstępstwo od samych białek (no bo jakieś tam mąki kukurudziane dorzucamy do tych ciast pzreważnie), ale myślę, że na wigilię "się nam nalezy" :D... Witaj Nutko, wcale się ne gniewam, mówisz dokładnie to co moje dzieci. Zacytowałam tylko część Twojego posta, ale zgadzam się z Tobą w każdym calu: i co do Danonków jak i dbałości o zdrowie. Ale widzisz, tak to już jest, że o nim nie myślimy, kiedy służy. Człowiek tak chyba jest skonstruowany. Hej Poluniu! Widzisz jak jest etraz fajnie, jak często tu zaglądasz? :-D Miło mi, ze popierasz moje "postulaty" - czasem sobie myślę, że w tej całej mojej medycynie to powinnam się zajać jakąs promocją zdrowia hehe ;). A jak te Twoje korzonki? Lepiej się czujesz? Dzien dobry, Czy ja moglabym do was dolaczyc ? Jestem na diecie Portal od zeszlego wtorku i szczerze powiem, ze to najlepsza dieta jaką kiedykolwiek stosowalam, (a bylo ich sporo ). Fakt, ze robie pewne odstepstwa co by nie popasc w paranoje. Pije np Cappucino albo latte z McDonalda, ktore z pewnoscia jest przygotowywane na mleku 3%. Czasem jem sobie jakis ser light ktory jest ponoc zabroniony. Wczoraj wypilam drinka (Caipiroshka wydala mi sie najmniej kaloryczna), w niedziele tez troche wodki zapijanej colą light. Nie wykonuje tez scislego planu dotyczacego dni P i P+W. Witaj Idyliana! Miło, że do nas dołączyłaś - tu jest naparwdę raźniej... ....choc pzryznam szczerze, że Twoja wersja Dukana jest faktycznie dość dość zmodyfikowana (pozwalasz sobie na sporo jak na pierwszy okres - alkohol! - myślę że nawet nie do końca powinnaś się przyznawać do tego, że to Dukan ;) - prędzej po prostu Twoja autorska dieta oparta na wiedzy zaczerpniętej ze znanych Ci diet)... aż się troche dziwię, że chudniesz tak skutecznie ;). Ale tak naprwdę to nie ma co dywagować, bo jeśli chudnies zto znaczy że dla Twojego organizmu jest to skuteczna forma redukcji masy. Powodzenia w dalszych osiągach! - choc jak pisała 100krotko szczupła jesteś wiec nie pzresadzaj! :) PS. Zrób suwaczek! Nutencjo - nasza skarbnico wiedzy. No rzeczywiście, na gumach z Lidla jest takie info, że nadmiar może wywołać niepożądane skutki. Nie będę się nimi faszerować Cieszę się, że Twoja waga zaczęła współpracować. Zdradzisz nam kiedyś jaką chcesz wybrać specjalizację? 100krotko - widzisz, nawet w takie cos jak gumy do żucia ładują coś o takich niespodziewanych skutkach ubocznych. Wszystkie mają taką informację, nie tylko te z LIDLA - zapewniam :( [trzeba dlatego też uważać z częstym żuciem gum przez dzieci]. Specjalizacja.... ah joj... marzenia a realia :) Będę ją dopiero realnie obierać w 2011 roku, bo po skończeniu studiów mam jeszcze obowiązkowy staż do odbycia i LEP do zdania... Myślę, o czymś internistycznym, póki co chyba najbardziej o kardiologii... niemniej zobaczy się jeszcze. Swego czasu bardzo ciągnęło mnie do chirurgii, teraz jeszcze w głowie kręci się anestezjologia czy medycyn ratunkowa. Choć ta kardio... hm... ciągnie tak inaczej. To tyle na ten temat póki co. Nie chcę mówić o tych marzeniach i planach zbyt głosno :). Nutko - super super super, ciesze sie razem z Toba z tego co wiesz...ciiiii....żeby waga nie usłyszała że zauważyłam spadek... Poza tym madrze piszesz i lubie czytac twoje posty...chociaz dzis chyba mój mózg jest tak zmaltretowany że nawet zadna spora porcja glukozy by go nie ożywiła.... Ostatni dzien w pracy przed urlopem - szok ! Hehe Maragrete DZIEKUJĘ :D I już milknę, bo głośno się zrobiło o tej mojej wadze i jeszcze się panna speszy... :) to takie niewiniątko... Dziękuję Ci za hm... komplement :). Ciesze sie, że mogę coś tu od siebie Wam dać! Mam nadzieję, że Twój urlop się uda i że wrócisz mega zrelaksowana! - postaraj się o to, to czas dla Ciebie! Jestem tu nowa, narazie Was podczytuję. Mam pytanie. Czy jest tu ktoś kto zgubił juz odpowiednią ilość kg i utrzymał swoja wagę przez długi czas?? typu rok, dwa lata itp. Ja narazie sie powaoli przymierzam do diety. Chce schudnąć 10kg a może uda sie i 15kg -Byloby rewelacyjnie. Potrzebuje jednak jeszcze trochę czasu i mobilizacji ze swojej strony. Anulkas - nie ma co analizować, im czlowiek więcej analizuje tym mu odwagi ubywa! Trzeba kupić pierś z kurczaka/indyka, słodzik, jogurty naturalne, mleko jak najchudsze, makrelę wędzoną/tuńczyka w puszce, twarożek wiejski PIĄTNICA 3%, przyprawe jakąś (polecam GRILL ZIOŁOWY Kamis, ale mięsko musi w tym poleżeć) do mięska i ZACZĄĆ - taki zestaw zagwarantuje Ci przetrwanie pierwszego dnia, a jak kupisz produktów więcej to i dnia drugiego.. Potem już zobaczysz sama, że nie jest wcale źle i cieżko... i sama już zapalnujesz sobie czym i jak wzbogacić menu. Naparwdę będzie dobrze :) Dasz radę - z nami szczególnie! Witam wszystkich w czwartkowy wieczor.Pomyslalam,ze wejde na forum i poprosze zeby mi tu ktos chetny porzadnie wlal,a tu szok jakis ogolny jesienny problem z tym podjadaniem czy tez moja motywacja jest jak ten lisc na drzewie??? poprostu nie moge sie opanowac,slodycze mi sie juz snia i nawet pozwolilam sobie na male co nieco ale szczerze mowiac obawiam sie ze jak se pozwole to juz tak zostanie Granulko w moim przypadku zalozylam wpierw rzucic palenie,a potem schudnac ale dla mnie akurat tak wypadlo powiem Ci jedno palenie rzucilam stosunkowo niedawno bo 5 miesiecy temu i nic nie przybralam na wadze wbrew temu co mowia inni od poczatku pilnowalam sie zeby nie jesc wiecej niz przed rzuceniem palenia ale goraco Cie namawiam zycie bez papierosa to zupelnie inne zycie to zycie na pelnym wdechu,pozdrawiam Martuśka przede wszytskim wielkie uściski ode mnie za RZUCENIE PALENIA! ZMĄDRZAŁA W KOŃCU DZIEWCZYNA! - cieszę się bardzo, jedna duszyczka od fajeczki wybawiona! o dzięki Ci Boże! :D I tym bardziej się cieszę, że już jesteś w stanie odczuc poprawę oddechu itd. po odstawieniu papierosów. Co do ochoty na słodkie.... Martuś - a może upiecz sobie ciasteczka owsiane dukanowe, jeszcze ich nie piekłam ale wydaje mi się, że jako owsianki nadawałyby się świetnie do włożenia kilku do woreczka i wzięcia ze sobą do torebki... by w chwili kryzysu (np. w pracy) po prostu sobie takie ciasteczko schrupać. A jeśłi takie słodkie to dla Ciebie za mało, to może zaszalej i zrób sobie tzw. KRÓWKĘ, ptasie mleczko czy krem a'la nutella (czy coś takiego, nie pamiętam nazwy ale ktoś pisał że lepił z tego "trufelki") z naszych pzrepisów - to wprawdzie takie dośc węglowodanowe słodkosci (pzrez mleko granulowane), ale zawsze mniej grzeszne niż zjedzenie czegoś całkiem cywilnego... albo nie daj Boże kupionego gdzieś w cukierni - tam to w ogóle nie wiadomo co jest wrzucone, ciężko nawet ocenic czym się zgrzeszy więc...! Pokombinuj, na pewno przetrwasz ten jesienny słodkościowy kryzys! Pierwszy dzień za mną. Uff, było ciężko. Ale dałam radę. Zważyłam się. Liczba jest szokująca. 75, 2 kg. Tyle to ważyłam w ostatnim miesiącu ciąży. Jak mogłam się tak zapuścić??? Cóż, muszę walczyć dalej. Generalnie, nie mogę patrzeć na siebie. Lustra unikam, ostatnio nawet męża. Po prostu się wstydzę. Jestem okropnie gruba. Na śniadanie zjadłam 2 jajka, w pracy też 2 jajka, później połowę piersi z kurczaka upieczoną w piekarniku, plaster szynki i małą makrelę. Czy to dobre menu? Wypiłam 2 litry płynów, ale to była herbata zwykła i ziołowa. Jakoś nie mogę pić wody jesienią. Jestem głodna jak wilk. Czy kupujecie produkty jakiś konkretnych firm? Hej Madi, witam Cię serdecznie wśrod nas! Nie martw się wagą, wkrótce będziesz ją oglądać niższą! Jak dla mnie Twoje menu jest ok, choc zamaist jeść aż 4 jajka na dobę (zakładam, że z żółtkeim jadłaś) spóbuj może zjeść jakiś jogurt chudy czy twarożek. Żoltka to takie małe bomby, więc na początku spróbuj nie jeść ich aż tyle... Myślę, że wodę mozesz spokojnie zastąpic naparami rożnego rodzaju. O tym Dukan w ksiażce też pisze; zresztą faktycznie o tej porze roku lepiej pije się cos smakowego niż czystą wodę. Ja juz prawie całkiem przerzuciłam się na zielonkę (noszę w butelce na uczelnię, ale co gorsza... odmierzam sobie jakąś tam ilośc a potem mi dziewczyny z grupy podpijają, bo mówią, że DOBRA :D). Jeśłi doskwiera Ci głód jedz wiecej (też mam wrażenie, że mogłabyś dołożyć do swojego menu pierś z kurczaka i twarożek jeszcze dziś, i wcale nie byłoby to za dużo!), nie ograniczaj się na poczatku o ile tylko będziesz się trzymać dukanowych produktó. M.in. w zwiąkzu z tym, żeby móc jeść więcej i nie bać się że sobie szkodzimy warto trochę wysiłku włożyć w to, by poszukać produktów o jednak NAJMNIEJSZEJ MOŻLIWE zawartości tłuszczów i weglowodanów. Jeśli zjada się czegoś duzo to moim zdaniem na pewno ma znaczenie, czy zjada się twarożek który ma 3% tłuszczu a np 8% tłuszczu. Podobnie z weglowodanami - nie daj sie tylko zwieść napisom ZERO CUKRU, ZERO TŁUSZCZU - zawsze zerknij jeszcze na skład! czasem takie hasła reklamowe sa pzrekłamane :). Ja namiętnie kupuję twarożek wiejski PIATNICA 3%, zwykły twaróg tej firmy 0% (super do serniczka, choc jem go też z dodatkeim jogurtu na słodko/słono), KEFIR 0% PIĄTNICA także, jogurty naturalne ZOTT JOGOVITA 1% tł., mleko ŁACIATE 0% (wcale nie smakuje jak woda! owsianka na nim pyszna!), serki homogenizowane naturalne marki AUCHAN (kiedyś kupowałam OSTROWIA ale mi też nie smakowały, ten produkowany dla AUCHAN jest pyszny, lekki, i na składzie ma 0% tł.!). Do tego piersi indycze (mniam!) i z kuczaka, kurczak wędzony (pierś), sardynki w sosie własnym, paluszki krabowe (można dodać do serka wiejskiego i mieć takie jedzonko na słono), ze 2x w tyg odiwedzam też sklep rybny i zaopatruję się tam w świeża rybkę i zawsze koniecznie coś wędzonego - makrela, pstrąg... a ostatnio odkryłam steki z łososia wędzone na ciepło - pyszność! :) Generalnie jem rzeczy, które naparwdę lubię i które mi smakują... a jak wchodzę w fazę z warzywami to aż zapominam jeść te zieleninki... i dojadam w pewnym sensie na siłe. Myślę, że i Tobie podejdzie to nasze protalowe menu :). Co do SUWACZKA to musisz go umieścic w SYGNATURZE, żeby pojawiał się w każdym Twoim poście (w panelu KONTROLNYM albo w profilu po lewej stronie szukaj takiej zakładki EDYTUJ SYGNATURĘ - wtedy będzie całkiem ok :)) Wyczytałam gdzieś na forach że to fajnie wpływa na oponkę (u mnie oponisko zaorane rozstępami) wypala tłuszcz z mięsni skośnych, więc moze to jakis sposób na wsparcie diety ? Generalnie nie jestem bardzo otyła mimo wagi 80kg, mam tylko oponę i biust z lekka "przyduży" i niekoniecznie pasujący do reszty. Czy Wy ćwiczycie coś na diecie ? Patryszka... ruch jeszcze nikomu nie zaszkodził więc... jeśłi masz chęc i zapał - ćwicz! :) To prawda, takie cos działa na mięśnie skośne, więc na pewno Ci nie dołoży cm w tej okolicy a może je jedynie ując. Ja chodzę na wodny aerobik 2x w tyg, chodziłam już cały zeszły rok i się tak pzryzwyczaiłam, że po prostu w tym roku mimo diety z niegi nie zrezygnowałam. Jakos specjalnie nie widzę, by przyspieszał moje efekty chudnięcia (miałąm 3 tyg zastój po tym jak zrzuciłam niecale 2kg na uderzeniówce, teraz dopiero coś rusza), no ale.. chodzę dla ogólnej wydolności i sprawności fizycznej :D. I tak Wam też dziewczyny radzę na to patrzeć - że figura jedną kwestią, ale sprawność fizyczna sama w sobie jest naparwde cenna i to własnie i głównie dlatego powinnyśmy uprawiać jakis aerobowy wysiłek (najlepeij aerobowy/kardio, czyli taki, gdzie podnosi nam się tętno powyżej mniej wiecej 120/min). No... to tyle :D Znowu wyprodukowałam tasiemca-posta! Ściskam i życzę dobrej nocy! Cytuj
kasiek_79 Opublikowano 5 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2009 Nareszcie dotarłam do końca oczywiście czytania. Zostawić Was na chwilkę i tyle wyprodukowanych postów. Zupełnie nie mam teraz czasu,ale pozdrawiam wszystkich. Jusia25 - sorki że odpisuję po takim długim czasie, moja metoda na napady głodu jest następująca: wcinam wszystko protalowe co mi tylko wpadnie w łapki, gorzej jest gdy czegoś takiego nie mam bo wtedy niestety tak jak Maruda - walczę z nałogowym pochłanianiem słodyczy - i właśnie te grzeszki muszę wyeliminować w 100% Z tymi słodyczami to tylko reklama wcale nie są dobre. To tylko cukier i tłuszcz (jak można jeść np. smalec) no wiesz żeby lepiej wyglądało to podbarwiają i aromatyzują. To taki wabik żeby przytyć. FE FE. Saga - muszę zapamiętać bo może dzięki temu uniknę kolejnych grzeszków. Gdy zachce mi się coś słodkiego będę myśleć o tym jak o kostce smalcu i może wtedy sobie obrzydzę słodycze :grin: i wyeliminuję grzeszki dziś się nie ważyłam, mam @ i dziś pierwszy dzień na B; zważę się jutro i mam cichutką nadzieję że odnotuję choć maleńki spadeczek gratuluję spadkowiczom, tym cichym również :-D witam wszystkie nowe Protalinki znikam i do później Cytuj
maliszka Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 Witam wszystkie Kobiałeczki i Torcika, którego jednak chyba zagadałayśmy na śmierc, wstałam wczesniej, żeby poczytac i popłakac bo waga mi skoczyła w górę, że oszalec można. Może po białka spadnie. Nawet nie poprawiam suwaczka i pożyje w kłamstwie dopóki nie wróci do suwaczkowej. Jeszcze musze nad nim popracować :grin: Jest bardzo ladny :) Ma wszystko, co trzeba Część dziewczyny i chłopaki, za oknem zimno, ale przynajmniej nie iweje i nie pada, nawet słońce próbuje się przedrzeć. Witam Was zatem cieplutko!!!! Witaj Maliszko, Ja już jestem w III fazie od 2 miesięcy z kawałkiem, ale dzięki :-D . Jeśli chodzi o ciśnienie w gałce ocznej, to nie ma żadnego innego wytłumaczenia jak Protal: nie brałam żadnych leków, zmieniłam jedynie dietę. Zresztą pani doktor sama powiedziała, że to dzięki temu, że schudłam i zmieniłam sposób żywienia. Życzę sukcesów w odchudzaniu i pozdrawiam :D Bardzo Cię przepraszam Polu, ale w tej ilości postów i moich notatek, cos mi sie pokręciło. Pozdrawiam Witajcie :-D Ja dzisiaj juz po pracy, mogłam wyjść wcześniej ;) Robię sobie rybkę w piekarniku, zaraz będę miała wyżerkę ;) Idyliano, witaj wśród cudownych Proteinek. Życzę Ci -powodzenia na naszej cudownej diecie i wytrwałości ;) Stokrotko, mój Mąż też jest taki szczupły, że utrata każdego kilogram grozi zniknięciem :( . I co ja biedna miałam zrobić wśród 3 chudziaczków w domu? Musiałam przede wszystkim gotować, bo moje chudzinki gdyby mogły bez przerwy by jadły. Teraz tak wymyślam potrawy, żeby dla mnie coś było, a reszta nie za bardzo zeszła z wagą, bo wszyscy(oczywiście oprócz mnie) mają niedowagę. Jak ktoś się dziwił, że moje dzieci są bardzo szczupłe, mówiłam z kamiennym wyrazem twarzy, że niestety ja muszę dużo jeść i czasami może być tak, że dla dzieci nie starcza. Tak jakby rzeczywiście zawsze tusza szła w parze z obżarstwem, a szczupłość z niedożywieniem. Bożenko wspaniały czarny humor. Witajcie Protalinki Tralalinki! Życzenia urodzinowe dla Maliszki i Patryszki!!! STO LAT Kobitki! NIESTETY PODDAŁAM SIĘ!!! teraz mam @ więc nie wiem ile mnie przybyło, ale troszke tego będzie. zadanie na przyszłość, ZNISZCZYĆ GOFROWNICĘ, bo te wafle mnie wykończą!!!! SPALIĆ PRZEPISY - upiekłam murzynka dla rodziny i sama go zeżarłam, ZLIKWIDOWAĆ @, bo to ona jest wszystkiemu winna.... nie jadłam żelaza przed to i mam za swoje, nie mogłam się opanować, jakby mnie ktoś z łańcucha spuścił a miałam być zgrabna i powabna na imprezę pracowniczą..... jak szybko się zapomina o marzeniach, postanowieniach... wystarczylo zobaczyć gofry i cały czar prysł... nic tylko lać.. tak to jest jak się czlowiek forum nie trzyma, nie ma kto przywalić, zwymyślać itp. ale teraz to już będę, może nie za często, ale będę. Pozdrawiam! Trzymaj się trzymaj, bo z Toba wesoło i zabawnie i dziekuje za życzenia. WITAM WSZYSTKICH Jestem tu nowa, narazie Was podczytuję. Mam pytanie. Czy jest tu ktoś kto zgubił juz odpowiednią ilość kg i utrzymał swoja wagę przez długi czas?? typu rok, dwa lata itp. Po każdej diecie następuje efekt jo-jo i to mnie strasznie przeraża:( Chaciłąbym poznac zdanie tych ktore już przez etap odchudzania przeszły. Ja narazie sie powaoli przymierzam do diety. Chce schudnąć 10kg a może uda sie i 15kg -Byloby rewelacyjnie. Potrzebuje jednak jeszcze trochę czasu i mobilizacji ze swojej strony. Pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów, Kiedyś do Was dołącze :D Zapraszamy i życzymy sukcesów :) Ustal sobie jednak wagę nie pomiędzy ale dokładnie wg BMI z narzutem z rozsądku i spójrz na nasze Panie z doświadczeniem w odchudzaniu -gubią mnóstwo. Cytuj
maliszka Opublikowano 6 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Listopada 2009 Anulka, jakoś dziwnie to może zabrzmi, ale ja się tak naprawdę nie przejęłam tym, nawet takich porządnych wyrzutów sumienia nie mam. Podświadomie pewnie o tym marzyłam.... hihihihi, żeby ten diabełek wygrał. muszę się przyznać, że chodzi mi po głowie jeszcze jeden diabelski plan, przerwać dietę i od stycznia zacząć ją od nowa z systemem 3/3. Listopad to dla mnie miesiąc imprez, grudzień to czas świąt i imprez, ja już po prostu mam dosyć. Ciągłe odmawianie gospodarzom i sobie, przechodzi już moją cierpliwość. Po 10 miesiącach czuję się jak skazaniec a nie jak szczęśliwa odchudzona osóbka. Najgorsze jest to, że ten napad na słodkie nastąpił w fazie białek, praktycznie nie do odrobienia w krótkim czasie. oczywiście chwilowe porzucenie diety nie oznacza dla mnie odejścia od białka, nie zamierzam się z nim rozstać. Pozdrawiam! Co Ty Benek nabierzesz kilosów ja jojo. Daj spokój to, jak ponowny odwyk. :grin: Musisz konsewentnie kontynuowac pierwszy ( no z małymi wpadeczkami) Dziękuję MARTUSKA71 będę walczyć dalej. Z tymi słodyczami to tylko reklama wcale nie są dobre. To tylko cukier i tłuszcz (jak można jeść np. smalec) no wiesz żeby lepiej wyglądało to podbarwiają i aromatyzują. To taki wabik żeby przytyć. FE FE. Zgadzam sie straszne świństwo. Odkad czytam w sklepie, co w składzie wszystkiego z powodu PROTALU az mnie otrząsa, jak widzę, co pakuja do wszystkich wysokoprzetworzonych. Witajcie! Pierwszy dzień za mną. Uff, było ciężko. Ale dałam radę. Zważyłam się. Liczba jest szokująca. 75, 2 kg. Tyle to ważyłam w ostatnim miesiącu ciąży. Jak mogłam się tak zapuścić??? Cóż, muszę walczyć dalej. Generalnie, nie mogę patrzeć na siebie. Lustra unikam, ostatnio nawet męża. Po prostu się wstydzę. Jestem okropnie gruba. Na śniadanie zjadłam 2 jajka, w pracy też 2 jajka, później połowę piersi z kurczaka upieczoną w piekarniku, plaster szynki i małą makrelę. Czy to dobre menu? Wypiłam 2 litry płynów, ale to była herbata zwykła i ziołowa. Jakoś nie mogę pić wody jesienią. Jestem głodna jak wilk. Czy kupujecie produkty jakiś konkretnych firm? Kupiłam serek homogenizowany z Tesco (mam nadzieję, że się nie otruję). Na opakowaniu jest napisane, że zawiera 7,5 g białka, 4,7 węglowodanów, 3 g tłuszczu. Myślicie, że mogę zjeść? A tak w ogóle, to gratuluję wszystkim Wam rewelacyjnych spadków. Mam nadzieję, że i ja będę kiedyś udzielała rad. Pozdrawiam, Magda Ja też Magda więc posłuchaj Magda : )Nie martw się. Wszystkie mamy to bardziej lub mniej za sobą. Zobaczysz, jak spadną z Ciebie pierwsze spodnie zobaczysz świat w innych kolorach. Ja poszłam się przebadac, bo byłam bez przerwy zła. Hormony tarczycy, hormony kobiece itd. Myślałam, ze jakos wcześnie przekwitam, czy co. A ja byłam wściekła na siebie za to jak wygladam i odgrywałam sie na świecie, że mnie tak załatwił, że do niego nie pasuję. Teraz mi o niebo lepiej i usposobienie mam potulne, jak psiaczek. Diete masz ok a produkty sa w osobnym wątku. Witajcie dziewuszki piękniuszki !! Bo u mnie to jest tak, że postawiłam sobie laptopa wysoko na kredensie, i nie mam jak dostawic krzesła, więc stoję, żeby za długo nie spędzać czasu w necie, i tak juz od roku. Inny komputer przy biurku mam u góry, ale nie chce mi sie tam chodzić, bo tam straszy ! Tak sobie dzis pomyślałam, że jak spędzam w ciagu dnia godzinkę przy komputerku, to może jakoś podzielic tą moją uwagę i cos jeszcze porobić, może niekoniecznie śpiewać, ale np. kręcić się na twisterku Wyczytałam gdzieś na forach że to fajnie wpływa na oponkę (u mnie oponisko zaorane rozstępami) wypala tłuszcz z mięsni skośnych, więc moze to jakis sposób na wsparcie diety ? Generalnie nie jestem bardzo otyła mimo wagi 80kg, mam tylko oponę i biust z lekka "przyduży" i niekoniecznie pasujący do reszty. Czy Wy ćwiczycie coś na diecie ? pozdrowionka !! Miałam zamiar. Zawsze cwiczyłam, ale teraz jakos mi sie nie chce. Dzisiaj np powinnam juz ubierac sie na basen, a ja siedze i czytam Protalowe Siostry. Dukan poleca stanie, jako prosty sposób na utrzymanie wagi pod warunkiem, że pewnie na dwóch nogach bez obciążania bioder. Hej dziewczynki, Jak obiecałam tak sie pojawiam. w końcu dotarlam na wagę i polecialo w dól. Jutro zmienie suwaczek. jeden dzień mnie nie bylo tzn od wczoraj i 6 stron do czytania sie znalazło. Znow po weekendzie to bede musiala sie odkowac w postach. Pozdrawiam. Gratulacje!!! U mnie niestety w górę. Jakoś to przeżyję i muszę zanalizowac, co się porobiło : ( Serdecznie Was ściskam, bo musze leciec do pracy. A propos zycia po 40 - tce faktycznie w moim przypadku to zmiana polega na tym, ze mam wreszcie czas dla siebie i męża. Synowie dorośli, a my coraz częściej wyjeżdzamy we dwójkę i korzystamy z wolności. Kiedy bylismy modzi nasze życie składało się z obowiazków: dzieci i studia, dzieci i praca i dzieci i studia, dzieci i remonty, dzieci i szpitale , dzieci, dzieci, dzieci. Zwłaszcza, że starszy wpadał w kolejne nieuleczalne lub groźne chróbska. Teraz to mężczyźni, są naszą dumą, no nie zawsze : ) a my mamy druga młodośc :-D Pa pa do napisania Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.