Bozena66 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Hmm... Spojrzałam właśnie w książkę, aby sieupewnić :mrgreen: 2/7 jest przy minimalnej nadwadze :neutral: 2/0 jest dla zwalczenia cellulitu i w dodatku z połączeniem z mezoterapią. A jak w 2/7 jest połączone chudnięcie z walką z cellulitem to ja narzekać nie będę :-? W każdym razie waga też spada. A to przepraszam, pomyliłam się, niedokładnie zapamiętałam, super, że chudniesz :? Cytuj
Magda :) Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 W książce jest tyle wiadomości że nie da się ich zapamiętać dokładne ja tą książke co kilka dni otwieram i coś szukam, czytam... :mrgreen: A z doborem II fazy miałam spory dylemat, no ale się udało coś wybrać. I mam nadzieję że to trafny wybór. Póki co to wszystko na to wskazuje. Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 A mam jeszcze pytanko. Jak zrobić i gdzie ten wskaźnik wagi do podpisu pod postem?? Już odpowiedziałam na wiad prywatną :neutral: do potem Kochane! PS. Polecam serniczek Jusi (jest w przepisach) jako słodkość.... można raz zrobic a starcza na dłużej... i faktycznie efekty wagowe nie są na nim nic gorsze niż bez niego :mrgreen: Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Dziś jest smutny dzień... przykry dzień... Kicia Moja Najkochańsza odeszła dziś koło 14:00.... "zasnęła" w domu, leżąc na kanapie w salonie na puchatym kocyku... :( ...niestety nie było mnie przy tym, nie zdążyłam wrócić z uczelni... już całą noc z nią przesiedziałam nasłuchując jej oddechu (spałam ledwie niecałe 2h), ale rano musiałam się z nią rozstać... ...i nie zdążyłam wrocić... a moj Aniołek już udał się do krainy Wiecznych Łąk ....i nie zdążyłam podać leku... który w czw będę musiała odebrać w aptece... Pod osłoną nocy pojechaliśmy pochować ją w lesie, gdzie przed 6 laty spoczęła tam już nasz sunia i nasz króliczek.... przepraszam, jesli kogos urażę, ale... naprawdę nie rozumiem, dlaczego w Polsce nie ma jeszcze cmentarzyków dla naszych milusińskich... :? Dziś jest smutny dzień... przykry dzień :o ... PS. Tak szybko umieraliby ludzie na białaczki gdyby nie chemioterapia... Bardzo Ci współczuję-też mam swojego kochanego kocurka i nie wyobrazam sobie rozstania z :mrgreen: :neutral: :-? nim... Cytuj
Magda :) Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Nutka jeszcze raz dziękuję, jak widać się udało :mrgreen: Cytuj
sandra33 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 witam wszystkich serdecznie po ponad tygodniowej przerwie, 17 stron zaleglosci!!!!to za wiele nawet jak na mnie:) widze,ze dolaczyly nowe kobietki a wiec zycze sukcesow:))) zaraz sprobuje co nie co poczytac.Co mi sie rzucilo w oczy, ze Nutka zgubila 4 kg, gratulacje:))moze poczatki byly powolne ale nadgonilas:))gratuluje.Ja licze na to,ze do konca listopada zgubie druga polowe i ze od grudnia bede mogla przejsc na 3 faze.Coraz bardziej tesknie za slodyczami:( ratuje sie wtedy serniczkiem Jusi.Ostatnio mialam sporo grzeszkow a wlasciwie polgrzeszkow w postaci zoltego sera,kabanosow, poledwicy sopockiej,nie duzo(chyba) ale to na fazie BW:)Wiec na wadze po BW okolo pol kilo wiecej, w dodatku przed okresem wiec mam nadzieje, ze zaraz to zgubie.No nic pozdrawiam i biore sie za czytanie lub chociaz przegladanie:)) Cytuj
Bozena66 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Polu, przepraszam, nie zauważyłam, że do mnie napisałaś. To jesteśmy umówione, co prawda ja latem grywam rzadko(sezon ogórkowy), ale bardzo liczę na spotkanie. Dziękuję za troskę, rzeczywiście lepiej się czuje, bo pocąc się przez ostatnie noce jak mysz wymieniłam sobie(mam nadzieję) wszelkie wirusy na coś zdrowszego :mrgreen: . Zaglądam no forum, bo przeczytałam wszystkie książki jakie miałam i nie mam co robić. Poleguję na piętrze, a życie rodzinne toczy sie jak zwykle na dole. Jak czasami tam zagladam włos mi się jeży na głowie, bo mój starszy Syn przy pomocy tatusia robi klepsydrę i suszą piasek na kominku, a ostatnio go przesiewali, oczywiście jak to faceci rozsypując gdzie się da. Kominek jest w dużym pokoju, więc nie jestem zachwycona bałaganem, chociaż klepsydra jest naprawdę imponująca :neutral: Cytuj
jusia25 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Dziewczynki znów jestem. Pewnie się nie cieszycieco?! Ostatnio tylko narzekam i zrzędze. Ale chyba jeszcze poczekam chwile w diecie. Byłam dziś u teściów pierwszy raz od 3 tyg i teściowa powiedziała mi że wychudłam, he he.... Nie wiem jak można wychudnąć mając na koncie taka wage, he he.... Ale to miłe co powiedziała i chyba jej uwierzyłam bo w sumie mnie nie widziała jakiś czas więc widzi, prawda?! Tak sobie to tłumacze i postanowiłam nie przerywać jeszcze diety. Co do przestoju to jest już to drugi który trwa pare tygodni. Niestety!!!! Juz powinnam mieć za sobą ok 18 kg jak Saga. Choć ja chyba jestem dłuzej, chyba. Tak więc jeszcze jedna próba!!!! Dziękuje że tak chwalicie mój serniczek. Mnie tez smakuje. U mnie w domu jak go upieke to wszyscy go jedzą tak im smakuje. Robie z podwójnej porcji a nawet z 75dag sera,he he... Ale jest naprawde pyszny... Dawno go nie robiłam i chyba nie zrobie. Zrobie sobie mały rygor! Co do przepisu na sos pieczarkowy to pisałam tytaj ale zaraz napisze w przepisach. Cytuj
AlCIA111 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Witam wszystkich bardzo serdecznie i grtuluję spadków wagi. Ja jestem w dołku. Zaczęłam się odchudzać na poczatku października (datę rozpoczęcia pominęłam w pamięci z uwagi na to że myślałam "nastepna dieta cud" ale spróbowałam) Mogę powiedzieć, że przez 1 miesiąc schudłam 7 kg i dalej cisza, któregoś razu rano zobaczyłam na wadze 79,9 byłam zachwycona no ale na tym się skończyło cały czas utrzymuje się 80,5. Pocieszam się tym, że to nie tylko u mnie ten zastój i to pomaga mi nadal trwać przy tej diecie. W okresie kiedy tak schudłam miałam grzeszki, ale po Waszych wypowiedziach już trzymam się ściśle reguł diety. I NIC. Zdaję sobie sprawę że ten mój spadek to poprostu woda - tłuszczyku mało. Pociesza mnię również fakt, że czuję się lepiej i znajomi mi mówią, że schudłam. Ale ten zastój jest bardzo denerwujący. Nutko i inne kociarki - co prawda na dzień dzisiejszy nie mam żadnego zwierzatka,ale jak była młodsza to miałam również kotki i pieski. Najdłużej żyła kotka Murka - dopadła ją starość i pieska Rubina - niestety komuś się spodobał i ukradli. Na dzień dzisiejszy nie mam zwierzatka a to tylko ze względu na to że wszyscy pracujemy nie chcę żeby zwierzątko 8 godzin było samo. Ale jak przejdę na emeryturę to napewno będę miała towarzysza na spacerkach. Pozdrawiam Cytuj
Anula1978 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Witajcie wszyscy w ten wolny od pracy dzień!!! Jak to dobrze jest mieć wolne - wczoraj wzięłam sobie urlop to fajnie być 2 dni w domciu..........ale co dobre szybko się kończy. Dzis teściu mój miał urodziny i pozwoliłam sobie na ciasto (czyt. kilka kawałków ciasta: cywilny sernik i białkowiec ) ajerkoniak......także najlepeiej byłoby nie wchodzić kilka dni na wagę.....mam nadzieję, że nie zostanę zbytnio pokarana....ale jestem przygotowana na najgorsze..... Nutko bardzo mi przykro z powodu Twojej kici....wiem co to znaczy. Sama straciłam psinkę w Wigilię Swiąt Welkanocnych.....Jestem z Tobą Nutko. Jutro już niestetty muszę iść do pracy ale jak pomyślę, że muszę rano wstać to mi się nie chce...brrrrrr zimno..ciemno. Ciekawe ja ze mną będzie rozmawiać moja waga hm....... Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za naszych chłopaków. Uciekam myć swoją Julię. Narka ....do jutra. Cytuj
sandra33 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 noz kurcze ktorys raz z koleji probuje wyslac wiadomosc i nie dodaje sie;/ Nuto widze Cie na dole i mam pytanko co myslisz o serkach homo jogobelli?czy to to samo co danone??nie mam tu zbyt wielkiego wyboru a bardzo lubie serek homogenizowany Cytuj
Bozena66 Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Od początku istnienia tego forum, głównym tematem jest szybkość chudnięcia. Szczerze Wam powiem Dziewczyny, że nie do końca Was rozumiem. Jedna narzeka, że stanęła na wadze w czasie fazy białkowej i nie schudła ani dekagrama, a nie zwraca uwagi na to, że wcześniej schudła niewyobrażalne dla mnie ponad 8kg w niecały miesiąc. Teraz Alcia, ponad miesiąc, 7kg i też narzeka. Moje drogie Panie. Ja w ciągu PÓŁ ROKU z hakiem schudłam 15kg i jestem przeszczęśliwa. Uważam, że Wy chudniecie zdecydowanie za szybko i powinnyście być wdzięczne swoim organizmom, że się przed tym bronią. Szybkie chudnięcie nie jest zdrowe ani dla organizmu, a już na pewno dla skóry. Ja na swoją nie na rzekam, nie mam problemu z biustem, ze skórą na brzuchu, mimo, że głównie tam przytyłam. Wszyscy moi znajomi mnie chwalą właśnie za to, że chudnę powoli, bo tak jest zdrowiej i później też jest łatwiej to utrwalić. Dukan w swojej książce npisał, że pomijając fazę uderzeniową powinno się chudnąć ok. 3-4 kg na miesiąć. Ja chudnę 2kg i nie narzekam. Oczywiście przestoje są denerwujące, ale zaręczam Was, że jeśli będziecie dalej stosować się do zaleceń diety zanotujecie dalsze spadki :mrgreen: . Nie można widzieć w życiu tylko czarnych barw, przecież te Wasze 7, 8 kg to są ogromne sukcesy :neutral: Cytuj
Lula Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Witam serdecznie :neutral: Witam Cię Polu, dzięki za miłe przyjęcie :mrgreen: POsłuchałam Waszych rad , szzcególni Bożeny i Sagi - przeszłam na tryb 3/3 i juz widze efekt - 1 kg mniej :-? Mam problem, bo mam tendencję do zatrzymywania płynów, staram się pić jak najwięcej, ale widzę po biżuterii. Mam pytanie, czy mogę jeśc błonnik granulowany firmy Granex , jest bez cukru ale są węglowodany 71,7 g na 100g produktu, ale pomaga mi awaryjnie zaspokoić głód. Zrobiłam sobie też budyń bez cukru, na mleku 0,5% ale nie smakował mi, spróbuję sernik Jusi, przepis brzmi obiecująco :? Pozdrawiam i miłego wieczoru. Cytuj
saga Opublikowano 11 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2009 Dziewczynki znów jestem. Pewnie się nie cieszycieco?! Ostatnio tylko narzekam i zrzędze. Ale chyba jeszcze poczekam chwile w diecie. Byłam dziś u teściów pierwszy raz od 3 tyg i teściowa powiedziała mi że wychudłam, he he.... Nie wiem jak można wychudnąć mając na koncie taka wage, he he.... Ale to miłe co powiedziała i chyba jej uwierzyłam bo w sumie mnie nie widziała jakiś czas więc widzi, prawda?! Tak sobie to tłumacze i postanowiłam nie przerywać jeszcze diety. Co do przestoju to jest już to drugi który trwa pare tygodni. Niestety!!!! Juz powinnam mieć za sobą ok 18 kg jak Saga. Choć ja chyba jestem dłuzej, chyba. Tak więc jeszcze jedna próba!!!! Dziękuje że tak chwalicie mój serniczek. Mnie tez smakuje. U mnie w domu jak go upieke to wszyscy go jedzą tak im smakuje. Robie z podwójnej porcji a nawet z 75dag sera,he he... Ale jest naprawde pyszny... Dawno go nie robiłam i chyba nie zrobie. Zrobie sobie mały rygor! Co do przepisu na sos pieczarkowy to pisałam tytaj ale zaraz napisze w przepisach. Jusi - ja startowałam z dużo wyższej wagi, każdy ma swój rytm i każdy dojdzie do 3 fazy, jednak trzeba być cierpliwym. Mnie pewnie też dopadnie taki przestój - jak każego z Was. Ja się cieszę, że jesteś nawet jeżeli narzekasz, widocznie tego potrzebujesz, kto Cię zrozumie tak dobrze (przyjnajmniej w tej kwestii) jak nie nasze grono. Jesteśmy po to żeby się wspierać. Osoby które na s widzą codzinnie to nie zauważają zmian. Twoja teściowa ja pewno się nie pomyliła, 12kg to na pewno widać, i na pewno lepiej się czujesz (ja też). Powalcz, powalcz, POWODZENIA z całego serducha. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.