kasiek88 Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Zwracam sie do Was kochani, ponieważ mam pyszne mięsko,ale niewiem co z nim zrobić. Dopiero uczę się kucharzyć od roku a tu mam takie swojskie mięsko i nie chcę by mi się zmarnowało. Poradzcie co moge z tego przyrządzić. oto zdjęcie: Cytuj
basga Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Możesz pokroić na plastry,rozbić i usmażyć tak jak kotlety schabowe.Możesz też część ładniejszą wykorzystać na kotlety a resztę zmielić i mieć na mielone albo do spaghetti. Mamy na forum extra przepis na "mięso bez pieczenia"-też polecam do zrobienia w całości. Cytuj
dzika Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 A ja mam dwie propozycję - albo upiecz w całości - będzie pyszne także na zimno, albo zrób takie mięsko w plastrach w sosie. 1. weź nóż z ostrym czubkiem i ponakłuwaj mięso w kilku miejscach, a w nakłucia włóż ząbki albo fragmenty ząbków czosnku, natrzyj mięso solą, pieprzem + innymi ziołami i przyprawami - papryka, zioła prowansalskie, itd. Jeśli będziesz używała jakichś mieszanek, to może daruj sobie sól osobno, bo zwykle jest w mieszankach. można też natrzeć odrobinę oliwą, czy olejem, ale to nie jest konieczne, ewent sosem sojowym, sosem worcestershire, czy tabasco, jeśli lubisz ostre - wsadź do naczynia żaroodpornego i do mocno nagrzanego piecyka - ze 20 minut pieczenia na każde pół kilo mięsa, ale potem i tak najlepiej sprawdzić, czy nie za krwiste. Najfajniej jeśli między marynowaniem, a pieczeniem możesz wsadzić mięso na parę godz. do lodówki. Możesz zamarynować dziś upiec jutro. 2. Zamarynuj mięso jak wyżej, potem postaraj się je obsmażyć na ostrym ogniu na dużej i głębokiej patelni lub w rondlu - obsmażanie jest po to, żeby zatrzymać soki i mięsie, żeby po zrobieniu nie było suche. Jak obsmażysz z wszystkich stron, to podlewaj delikatne wodą (może nawet lepiej gorącą, szczególnie jeśli to wołowina, a nie wieprzowina, bo jakoś nie rozpoznaję :) - jeśli wołowe, to po troszkę tej wody) i od zagotowania tej wody duś na małym ogniu, jak będzie bardziej miękkie, to możesz wyjąć, pokroić na plastry i dusić dalej - będziesz miała kontrolę na stopniem ugotowania. Do tego sosu można dodać więcej ziół, przypraw, cebulę pokrojoną w plastry, a także kawałki razowca - wszystko się połączy, rozpadnie i będzie git sosik, nie będziesz się musiała wspomagać sosami z torebki. Na kńcu, jak mięso już jest gotowe, możesz je wyjąć z sosu, a sos zagęścić (jeżeli nie dodałaś chleba) łyżką mąki. Odlej odrobinę sosu do kubka, ostudź, dodaj łyżkę mąki i porządnie rozmieszaj, żeby nie było grudek, wlej do sosu, zagotuj, włóż z powrotem mięso i gotowe!!!! Cała ta operacja będzie trwała długo dość, ale większość czasu będzie sobie pykało na ogniu, a Ty będziesz mogła pomyśleć o wyczesanej sałatce :) Smacznego, tak czy siak :) Cytuj
kasiek88 Opublikowano 2 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Dziekuję bardzo za pomysły, to mięsko w plastrach brzmi smakowicie. Mam jeszcze jeden taki kawałek w zamrażalce ale narazie nie odmrażam,z tego jednego kawałka zrobie miesko w plastrach a z tego drugiego dalej nie mam pojeciia;/ bo ze mnie to dopiero początkująca kucharka:))) Cytuj
dzika Opublikowano 3 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2009 Dziekuję bardzo za pomysły, to mięsko w plastrach brzmi smakowicie. Mam jeszcze jeden taki kawałek w zamrażalce ale narazie nie odmrażam,z tego jednego kawałka zrobie miesko w plastrach a z tego drugiego dalej nie mam pojeciia;/ bo ze mnie to dopiero początkująca kucharka:))) Takie upieczone też jest boskie, mówię Ci - i na ciepło i na zimno - z chrzanem, żurawiną, sosem tatarskim, itd..na kanapkę - rewelacja! Ja uwielbiam gotować i mam raz na jakiś czas jazdę na konkretne rzeczy - np. pierogi - jak robiłam, to chyba zrobiłam wszystkie możliwe farsze (nie na słodko) albo kuchnia tajska, czy arabska - szeroko pojęta, albo pieczenie chleba - na zakwasie, na drożdżach, z milionem dodatków, ziołami, its.. Chyba jeszcze muszę się nauczyć ubijać masło :) Cytuj
kasiek88 Opublikowano 4 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2009 JA mam takie masełko własnej roboty w domu, mama od mojego chlopaka dziennie robi serki i masło,i powiem że bardzo tuczy:) a co do tego mięska,to zrobie tak jak napisałaś, ugotuje,pokroje na plastry i z sosikiem:) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.