Dorotaxx Opublikowano 11 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2009 Biszkopt duży 8 jaj 15 dag mąki 15 dag cukru 1 opakowanie cukru waniliowego 1 budyń śmietankowy 1/2 opak. proszku do pieczenia ( kopiata łyzeczka) szczypta soli łyzeczka startej skórki z cytryny ( wcześniej cytryne dokładnie oczyścić) 1. Oddzielić białka od żółtek 2. Do białek dodać szczyptę soli , ubić na sztywną pianę 3. Nadal ubijać dodając cukier i cukier waniliowy 4. Żółtka dodać do piany z białek i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką 5. Makę , proszek i budyń przesiać .Dodać do masy i delikatnie wymieszać. Na końcu dodac skórke z cytryny 6. Tortownicę o średnicy 28 cm. wysmarować tłuszczem i posypać bułka tartą. 7. Piec około 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. Biszkopt mały 5 jaj 10 dag mąki 10 dag cukru pół opakowania cukru waniliowego pół budyniu śmietankowego łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli pół łyżeczki startej skórki z cytryny 1. Oddzielić białka od żółtek 2. Do białek dodać szczyptę soli , ubić na sztywną pianę 3. Nadal ubijać dodając cukier i cukier waniliowy 4. Żółtka dodać do piany z białek i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką . 5. Makę , proszek i budyń przesiać .Dodać do masy i delikatnie wymieszać . Na końcu dodać skórke z cytryny 6. Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować tłuszczem i posypać bułka tartą. 7. Piec około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. Biszkopty można upiec dzien wczesniej Masa Litr mleka 3/4 szklanki cukru cukier waniliowy budyń waniliowy ( lub smietankowy) 3 łyżki mąki pszennej 3 łyżki maki ziemniaczanej kostka masła ( dobrej jakosci) kostka margaryny 0,5 litra mleka zagotować z cukrami Reszte mleka wymieszać z budyniem , mąką pszenną i ziemniaczaną Wlać do gotującego mleka, ucierac mikserem aż do zagotowania Odstawić budyń do wystygnięcia Masło z margaryną utrzeć . Dodawać po łyzce zimnego budyniu ciągle ucierając żeby nie powstały grudki . Do smaku można dodać sok z cytryny lub jeśli tort jest dla dorosłych troszke spirytusu. Odkładamy ok. 5 łyżek masy do posmarowania poszczególnych pięter Dodatkowo truskawki ( mogą być mrożone ) duża puszka brzoskwiń dobrej jakosci mleczna czekolada Wykonanie Większy biszkopt dzielimy na 3 krążki Przekładamy masą budyniową , układamy pokrojone w kostke brzoskwienie , posypujemy czekoladą . Przykrywamy drugim krążkiem biszkoptu i kładziemy kolejną porcje masy z brzoskwiniami i czekoladą. Kładziemy ostatni krążek . Smarujemy tort masą budyniową . Schładzamy w lodówce przynajmniej pół godziny . Z mniejszym biszkoptem robimy dokładnie to samo zastępując brzoskwinie truskawkami .Schładzamy w lodówce Biszkoptów nie trzeba ponczowac . Torty będą same w sobie wilgotne dzięki masie cukrowej , która zatrzymuje wilgoć w środku. Masa cukrowa na pokrycie tortu ok. 700 g cukru pudru 100 g glukozy w proszku 4 łyzeczki żelatyny 70 ml wody Żelatynę zalać wodą ( 70 ml) , odstawic na ok 3 minuty aż napęcznieje . Postawić naczynie z zelatyną nad parą wodną . Mieszać najlepiej samą koncówką od miksera , dodać glukoze , mieszac aż do uzyskania jednolitej masy Nie Gotować!! Zdjąć syrop żelatynowo-glukozowy z pary wodnej . Wlać cały olejek migdałowy . Stopniowo dosypywac przesiany cukier puder ciągle mieszając.Wylać na blat , dosypywac reszte cukru ciągle wyrabiając. Wyrabiać do czasu az masa bedzie miała konsystencje plasteliny Blat posypac mąką ziemniaczaną .Wałkować podsypując od czasu do czasu mąką ziemniaczaną . Rozwałkować mase na spory ,,placek,, tak aby wystarczył na pokrycie tortu .Wyjac większy tort z lodówki. Delikatnie ułożyć mase na przedramieniach i przeniesc na tort. Wygładzic mase rękoma, obkroic wystające boki . Mase , która została z większego tortu można delikatnie podgrzać w mikrofalówce ( 3 - 4 sekundy) , rozwałkować i pokryć mniejszy tort . Na pewno wystarczy . Teraz należy przeniesc mniejsze pietro na większe. Trzeba robić to bardzo delikatnie . Najlepiej jest podniesc mniejsze piętro za pomocą szerokiej łopatki do tortów. Kiedy juz uda sie połączyć oba piętra zostaje nam najbardziej przyjemna częśc a mianowicie dekoracja . Kwiatuszki na torcie zrobiłam z resztek masy . Podgrzałam w mikrofali. Ponownie wyrobiłam, rozwałkowałam i wycinałam paski masy cukrowej o długości ok.10 cm i szerokości 2 cm. Wycięłam kilka takich pasków, każdy zwinęłam w rulonik i ułozyłam na torcie . Pomarańczowe paski zrobiłam z dodatkowej porcji masy cukrowej do której dodałam barwnik . Krojenie tego typu tortów zaczynamy od górnego pietra ( tak jak na zdjeciach) Cytuj
Kaliope Opublikowano 11 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2009 Dorotko, każdy tort w Twoim wykonaniu to mistrzostwo! Piękny!!! Bardzo mi się podoba a w smaku na pewno wspaniały. Gratulacje ;) Cytuj
nikas77 Opublikowano 11 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2009 Mam pytanie, pod lukrem smarowałaś masą budyniową, bo czytałam że trzeba masą maślaną. Z wielką uwagą czytam Twoje posty, bo jutro zabieram się za pierwszy w życiu tort w stylu angielskim na urodziny mojego taty. Mam nadzieję, że mi się uda ;) Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 11 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2009 Mam pytanie, pod lukrem smarowałaś masą budyniową, bo czytałam że trzeba masą maślaną. Tak, wierzch posmarowałam tą samą masą , którą przekładałam torty. Wystarczy cieniutko pomarować tak aby masa miała sie do czego przykleić. Pod mase cukrową mozna rowniez dac np. powidła śliwkowe lub zmiksowany dzem . Pozdrawiam i trzymam jutro kciuki! na pewno sie uda Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 11 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2009 Dorotko, każdy tort w Twoim wykonaniu to mistrzostwo! Piękny!!! Bardzo mi się podoba a w smaku na pewno wspaniały. Gratulacje ;) Ślicznie dziękuje za miłe słowa! Buziaki Cytuj
Madzia1975 Opublikowano 12 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2009 Dorotko a zdradz mi patent na tak idealnie rowne biszkopty??? Moje ostatnio wyrasta gora na srodku.nie wiem czym to jest spowodowane. ;) Cytuj
nikas77 Opublikowano 15 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2009 Witam serdecznie w niedzielny wieczór :D Tort niestety nie wyszedł taki jak powinien ;) W smaku był dobry, ale niestety coś z masą plastyczną było nie tak. - po pierwsze żelatyna z glukozą nie "zabrała" tyle cukru co powinna wg przepisu, na podwójną porcję wrobiłam tylko ok 500g cukru pudru, - po drugie masa nie była gładziutka, tylko taka chropowata i była matowa (nie wiem czy powinna być błyszcząca ale jak oglądałam fotki i filmy "instruktażowe" to wydawało mi się że była błyszcząca ;) Po oklejeniu tortu został mi kawałek masy i wsadziłam ten kawałek do kuchenki mikrofalowej, wtedy masa znowu zaczęła się kleić i miała bardziej jednolitą strukturę, więc chyba mój błąd polegał na tym że cukier puder dodawałam za późno, tzn wtedy gdy żelatyna i glukoza były już za chłodne - tak przynajmniej myślę. Mam pytanie Pani Dorotko do Pani jako do eksperta piekarnictwa - w opisie masy elastycznej jest fragment: "Kiedy syrop ostygnie ( ale nie całkowicie), dolać olejek..." i chodzi mi właśnie o ten "syrop" - u mnie po połączeniu żelatyny i glukozy nie było konsystencji syropu bardziej już kremu. Nie wiem czy na małą temperaturę osiągnęły czy za krótko to ucierałam na parze :D Jeśli Pani może to proszę o naprowadzenie mnie na dobrą drogę bo miałam robić jeszcze jeden tort za miesiąc, ale stwierdziłam, że chyba kupię gotowy lukier plastyczny :D Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 15 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2009 Dorotko a zdradz mi patent na tak idealnie rowne biszkopty??? Moje ostatnio wyrasta gora na srodku.nie wiem czym to jest spowodowane. ;) a robisz z przepisu podanego u góry? Ja robie tylko z tego przepisu . Wstawiam biszkopt do nagrzanego piekarnika i po 30 minutach sprawdzam patyczkiem czy biszkopt się upiekł. Wbijam patyczek w środek biszkoptu , jesli wychodzi suchy to wyłączam piekarnik , zostawiam na 5 minut pozniej uchylam delikatnie drzwi od kuchenki i tak stygnie ok. godzinke. Wyjmuje i biszkop jest równiutki Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 15 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2009 - po pierwsze żelatyna z glukozą nie "zabrała" tyle cukru co powinna wg przepisu, na podwójną porcję wrobiłam tylko ok 500g cukru pudru, - po drugie masa nie była gładziutka, tylko taka chropowata i była matowa (nie wiem czy powinna być błyszcząca ale jak oglądałam fotki i filmy "instruktażowe" to wydawało mi się że była błyszcząca ;) Po oklejeniu tortu został mi kawałek masy i wsadziłam ten kawałek do kuchenki mikrofalowej, wtedy masa znowu zaczęła się kleić i miała bardziej jednolitą strukturę, więc chyba mój błąd polegał na tym że cukier puder dodawałam za późno, tzn wtedy gdy żelatyna i glukoza były już za chłodne - tak przynajmniej myślę. Mam pytanie Pani Dorotko do Pani jako do eksperta piekarnictwa - w opisie masy elastycznej jest fragment: "Kiedy syrop ostygnie ( ale nie całkowicie), dolać olejek..." i chodzi mi właśnie o ten "syrop" - u mnie po połączeniu żelatyny i glukozy nie było konsystencji syropu bardziej już kremu. Nie wiem czy na małą temperaturę osiągnęły czy za krótko to ucierałam na parze ;) Jeśli Pani może to proszę o naprowadzenie mnie na dobrą drogę bo miałam robić jeszcze jeden tort za miesiąc, ale stwierdziłam, że chyba kupię gotowy lukier plastyczny :D Ta masa ma to do siebie,ze różnie ,,zabiera ,, cukier tzn. w roznych ilosciach . czasami dodaje do niej tak jak Ty mniej cukru a czasami musze dosypac wiecej Mnie tez wydaje sie,ze dodawalas cukier do zimnej zelatyny z glukozą , stąd ta chropowatosc Jesli chodzi o ten syrop to powiem ci,ze wczoraj kiedy robilam tort dla synka tez nie wyszedł mi syrop a taki dziwny krem. Dodałam cukier puder ale od razu widziałam,ze cos jest nie tak . oderwałam kawałek masy i tylko do tej części dodawałam cukier puder zeby nie tracic materiału w razie wpadki . Faktycznie cos było nie tak , masa sie rozpadała , nie była elastyczna . koszmar! Wywaliłam do kosza. dopiero ze drugim razem wyszedł syrop i wtedy masa wyszła idealnie. Nie zrazaj sie , sprobuj zrobić samą mase . pobaw sie nią ,poćwicz a zobaczysz ze sie do niej przekonasz Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 16 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2009 zapomniałam dodac ,ze nie wiem co było przyczyną . Pierwszy raz zdarzyło mi sie cos takiego. Wiem tylko,ze nalezy miec zawsze większy zapas glukozy,zelatyny i cukru pudru. ach i bardzo Cie prosze,nie pisz do mnie per ,,Pani,, . Dorota jestem Cytuj
Gość marzena228 Opublikowano 19 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2009 Witam. Na początku chciałabym napisać, że bardzo podziwiam pani talent. Ja też lubię piec torty i oczywiście je dekorować ;) . Wlaśnie przed chwilka oglądalam pani torty w galerii zdjęć na [LINK NIEAKTUALNY] i bardzo spodobał mi się tort SPIDERMAN. Chciałabym prosić o wskazówki jak udekorować taki tort. ;) Bo jeśli chodzi o pieczenie, układanie pięter i mase to ja już sobie poradzę. Tylko tak się zastanawiam skad jest ta figórka i czy pajęczyna to lukier plastyczny, czy moze cos innego? Byłabym wdzięczna za odp. W kwietniu będe piekła tort na 3 latka mojego chrześniaka i myślę że ten SPIDERMAN byłby czymś wyjątkowym. Z góry dziękuje :D :D :D Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 19 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2009 skopiuje moją odpowiedz z innego forum bo juz odpowiadalam na podobne pytanie Tego spidermana znalazlam w domu. Szukałam w gazetach mojego synka odpowiedniego spidermana, przeszukałam chyba z 15 gazet i nic mi nie odpowiadało. Chowałam gazety do pudełka i zobaczyłam w koncu odpowiedni kształt wlasnie na pudełku , w którym młody trzyma gazety. Odrysowałam kształt tego spidermana na papierze śniadaniowym. Zrobiłam mase cukrową z jednej porcji , przyłożyłam papier śniadaniowy z narysowanym spidermanem i nakłuwałam kontur na masie za pomocą ostrej wykałaczki. Pozniej pomalowałam go barwnikami a sieć na spidermanie zrobiłam roztopioną czekoladą za pomocą wykałaczki Pajęczyna na samym torcie to marcepan sztuczny wyciśnięty strzykawką , taką do leków. Znalazłam ją w apteczce a ze w ogole takich nie uzywam to ją wygotowałam i mam teraz do ozdób . Zeby pajęczyna ładnie wyszła i przykleila sie do tortu nalezy do marcepanu dac mniej cukru ,zeby była bardziej klejąca Ps. bardzo Cie prosze , zwracaj sie do mnie na ,,Ty,, Cytuj
Gość marzena228 Opublikowano 20 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2009 Bardzo dziekuje za pomoc ;) . Fajnie że sa takie strony, na których można się poradzić SPECJALISTOW!!!! Ja dopiero zaczynam moja KARIERĘ z tortami :( I mam nadzieję że może już niedługo będę choć trochę tak dobra jak Ty! I mam jeszcze jedno małe pytanko- ja uzywam barwników w paście. Czy przed malowaniem mam je jakos rozcieńczyć? CZY malować takimi jakie są? Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 22 Marca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2009 I mam jeszcze jedno małe pytanko- ja uzywam barwników w paście. Czy przed malowaniem mam je jakos rozcieńczyć? CZY malować takimi jakie są? ślicznie dziękuje za miłe słowa marzenko. Na pewno bedziesz robic piekne torty . Jesli zrobisz raz tort w stylu angielskim to zobaczysz,ze zachorujesz na tego typu wypieki . nie rozcienczaj barwników. Spidermana tez malowałam barwnikami w pascie . Jeśli będziesz robić spidermana to zrób go 2 dni wczesniej,zeby dobrze wysechł. Będziesz miała juz gotową dekoracje . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.