Whiskey Z Biedronki

[Gość jimmy1986]

Chciałbym się przywitać, gdyż na forum jestem nowy aczkolwiek przeglądam mniej lub bardziej regularnie od dawna. Chciałbym Was ostrzec przed wynalazkiem z biedronki pod tytułem whiskey "golden loch" za 34 zeta. Wczoraj zakupiłem to świństwo bo mieliśmy z dziewczyną ochotę na jakiś alkohol inny niż piwo/wódka. Z łyskaczami mam pewne doświadczenie i tymi z górnej jak i dolnej półki. Tym razem o wyborze zadecydowała cena (student - wiadomo jak jest) wiec wzielismy najtansza. Być może nie kupiłbym jej ale kiedyś kupilem tania whiskey w tesco i była całkiem niezła jak na tą cenę, lepsza od "jasia" wg. mnie chociaz moze to nie osiagniecie bo jasiek to straszna berbelucha no ale dobra nie o tym mialo byc. otoz podczas wczorajszej konsumcji tegoż to biedronkowego specjału czułem odrazu, że w smaku tragedia no ale jak już zaczęliśmy... W sumie wypiłem może z 250 ml (z lodem i colą), może to i nie mało (gdzieś z 4 piwka) i wystarczająco, żeby być ostro wstawionym i tak się zresztą czułem ale bez przesady. po polozeniu sie spac tak zaczal bolec mnie brzuch, wiadomo co robilem jak kot a rano - do teraz boli mnie glowa, czuje sie struty, gdzies jeszcze godzine temu czulem sie jak nawalony (wczoraj skonczylismy o 22) (moze wydaje sie wam ze po prostu opisuje sie ze sie urznalem i mam kaca ale ja po takiej ilosci w zyciu kaca nie mialem). Martwiłem się nawet, że to coś z wątrobą że może nie metabolizuje alkoholu i dlatego tak mnie wzięło.. W każdym razie wersja ze to po prostu syf jest chyba najbardziej prawdopodobna. Tak źle w życiu jak po tym się jeszcze nie czułem. To znaczy czułem ale jak np wypiłem sam gdzieś z pół litra do tego piwa/wino - to normalne ale nie po 4 drinkach. gorszej berbeluchy nigdy nie piłem, pamiętam kiedyś urżnąłem sięmłodym winem do tego piliśmy wódkę - było źle - ale teraz jest jeszcze gorzej i w dodatku piłem TYLKO jeden alkohol i stosunkowo mało jak na efekty. To tyle pozdrawiam. p.s. chyba umieściłem w złym dziale - pewnie powinno być w poradach jeśli tak to proszę moderatora o przeniesienie

[Niedzwiadu]

jak byś ciupkę pieniędzy dołożył to byś kupił rewelacyjną whiskey o nazwie Paszport :wink: nie jest ani za słodka ani prze perfumowana i nie jest taka hmm "zwykła" jak Johnny czerwony