Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znacie jakieś ciekawe historie o próbach odchudzania. Udane czy też nieudane, śmieszne albo wręcz tragiczne ;> Podzielcie się swoim doświadczeniem, aby wesprzeć wysiłki tych, którzy aktualnie przechodzą przez katusze odmawiania sobie małego conieco :razz:

Opublikowano

To dla rozpoczęcia tematu opowiem Wam jak cudownie zadziałały na mnie ćwiczenia tzw. 6 Weidera (czy jak się to piszę :razz: ). Wyjechałam do pracy do Dublina z koleżankami ze studiów. Małyśmy ambitny plan ćwiczenia mięśni brzucha. Pilnowałyśmy się nawzajem, aby żadna się nie obijała. Udało nam się systematycznie ćwiczyć. Rano wstawałyśmy do pracy i zasuwałyśmy 30min do tramwaju. Kupowałyśmy pieczywo tylko pełnoziarniste.....i starałyśmy się ogólnie kupować zdrową żywność, ale jeśli ktoś był w Irlandii to wie, że to jak szukanie igły w stogu siana! Ogólnie nigdy nie miałam problemu z tyciem, ale powiem Wam, że w Dublinie, pomimo ćwiczeń, codziennego marszu tam i nazat, przez tą cudowną ZDROWĄ ŻYWNOŚĆ IRLANDZKĄ w dwa miesiące przytyłam 5 kilo!!!!!! Po powrocie do domu rodzice ledwo mnie poznali ;> Ja miałam tyle do opowiadania, a oni zamiast słuchać śmiali się do rozpuchu z moich boków (bo boczkami nie dało się tego nazwać) i potrójnego podbródka. Tak to zadziałała na mnie 6 weidera i zdrowa żywność :)

  • Haha 1
  • 2 lata później...
Opublikowano

Ładnie pomimo takich ćwiczeń przytyć aż tyle.. koleżanka odchudzała się z jednej strony ćwiczyła, chodziła na silownię stosowała dietę jakąś tam ułozoną przez dietetyka. Ale po pewnym czasie zaprzestała gotowania bo stwierdziła że już jej się nie chce pichcić. cała dieta zaczęła się w poniedziałek z nowym tygodniem i nowuym nastawianiem na pracę i skonczyła w następny piątek przed weekendem. Póżniej musiała udawać przed chłopakiem że jest na diecie a razem wcinałyśmy pizze..

Opublikowano

Ja po wyjeździe za granice tez sporo przytyłam aż 8 kg :/ Ale potem wzięłam się za siebie.Przestalam jesc kolacje poznymi godzinami,i pilam duzo wody. Uwierzycie lub nie, dzieki wodzie i braku kolacji w ciagu roku schudłam 9 kg.I od tamtej pory minelo juz 5 lat ,a waga caly czas stoi w miejscu,nigdy juz nie przytylam.

  • Haha 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Ku przestrodze opiszę przygody mojego kolegi.
Na ok. 190 ważył gdzieś ponad 100 kg i bardzo chciał schudnąc, wiec lekarz przepisał mu jakieś tabletki na odchudzanie i spalanie tłuszczu. No i faktycznie, po tygodniu miał juz 4 kg mniej, ale bardzo źle się czuł, więc znów do lekarza. Po badaniu okazało się że jest po prostu strasznie odwodniony - stąd ubytek 4 kg i potem przez tydzień musiał wypijać pare poweradów dziennie.

;)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Koleżanka odchudzała się na diecie Dukana i schudła 30 kg (oczywiście trochę to jej zajęło). Przed i w czasie diety robiła sobie tylko badania krwi, bo tyle mówi się o tym, że ta dieta nie jest dla każdego

  • Thanks 1
Opublikowano

Wzrost ok. 158-160 (dokładnie to nie wiem). Wiem, że po diecie ważyła ok. 55 kg, więc przed, prostym rachunkiem licząc, musiała ważyć ok. 85-90. Przy czym nie uprawiała właściwie żadnej aktywności fizycznej - dopiero teraz zaczęła

  • Like 1
  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

3 Miesiące pracy z Ewą 10 kg w dół . Ćwiczenia 2 razy w tygodniu - dieta - brak diety tylko regularne posiłki . ;) 

Wszystko zależy od człowieka niektórym to wystarczy niektórym nie ;( 

  • Like 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Ja się wiecznie odchudzałam do niedawna, choć nadal ćwiczę ale to dla jędrnego ciała. W każdym razie żadne diety cud nie pomagały w końcu postanowiłam jeść wszystko bo kocham jeść (nawet czasami słodycze ) ale w dużo mniejszych ilościach, do tego zaczęłam brać suplementy wspomagające i ćwiczyć 3 razy w tygodniu. Nie było tak ciężko bo jadłam wszystko co lubię 🙂 i schudłam 7 kg w 5 miesięcy. A figurę mam wysportowaną  więc efekt super:)

  • Haha 1
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Jakieś dwa lata temu schudłam 5 kilogramów nie stosując diety, jedynie biegając wieczorami. Jednak od tej pory nie mogę schudnąć :/ Całą zimę aktywnie ćwiczyłam wieczorami, cały tydzień miałam rozplanowany:

pon - biegi

wt- aerobic

śr- basen

czw- zumba

pt- biegi

Codziennie przed śniadaniem 15 min wygibasów, przysiadów itd. Czułam się świetnie.

Owszem podniosłam swoją wydolność i wysmuklałam. We wrześniu biegłam bez przerwy 15 min, w lutym mogłam już 50 min a czasem więcej. Fajnie zaryswały mi sie mieśnie itd, ale na wadzę nie straciłam ani kilograma. Mój chłopak, wuefista, śmiał sie że jest ze mną coś nie tak, bo każdy inny człowiek już po miesiącu tak wytęzonych ćwiczeń spałby co najmniej 1 kg. A ja ćwiczyłam pół roku!

  • Confused 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.