Święty Mikołaj

6 grudnia, jak co roku, do dzieci przybywa na saniach zaprzęgniętych w renifery oczekiwany gość w czerwonym kubraczku, z długą białą brodą i okularami na twarzy. Na plecach niesie worek z prezentami, ale pod płaszczem skrywa też rózgę dla tych niegrzecznych...

Choć w dzisiejszych czasach postać Świętego Mikołaja została całkowicie skomercjalizowana, i "Świętych Mikołajów" mamy bez liku, używanych do przeróżnych reklamowych celów, to jednak tradycja ta wywodzi się z chrześcijaństwa i ma pierwowzór w historycznej postaci.

Jest nią Święty Mikołaj Cudotwórca, biskup Miry w dzisiejszej Turcji, żyjący w latach około 270-350. Święty Mikołaj w szczególny sposób czczony jest w kościele prawosławnym, ale kościół katolicki również uznaje go za osobę świętą.

Święty Mikołaj po rodzicach odziedziczył spory majątek, jednak zamiast wybrać dostatni i wygodny żywot, poświęcił swoje bogactwo biednym, żyjąc skromnie, pobożnie i miłosiernie. Zasłynął też cudami ratując miasto od głodu, żeglarzy od katastrofy morskiej, a nawet wskrzesił trzech zabitych młodzieńców. Dlatego też entuzjastycznie został wybrany na biskupa przez mieszkańców Miry.

Święty Mikołaj zmarł 6 grudnia i właśnie w tym dniu wspomina się go w kościołach katolickim i prawosławnym. Jego relikwie spoczywają w Bazylice Św. Mikołaja w Bari (południowe Włochy).

Obecna komercyjna tradycja Świętego Mikołaja przybyła do nas z USA i innych krajów anglojęzycznych. Pierwszy oficjalny wizerunek Świętego Mikołaja jako brodatego, tęgiego staruszka w czerwonych szatach przedstawiła firma Coca-Cola około 1930 roku.

Ale i w innych krajach pojawia się postać dobrotliwego staruszka rozdającego prezenty grzecznym dzieciom właśnie w okolicach Bożego Narodzenia, nawiązującego do postaci amerykańskiego Świętego Mikołaja. W Rosji jest to Dziadek Mróz, w Chinach Staruszek Bożonarodzeniowy, w krajach bizantyjskich Święty Bazyli, a nawet w Polsce, na Kaszubach istnieje tradycja regionalnego Świętego Mikołaja, tzw. Gwiazdora.

Artykuł pochodzi z portalu superdomek.pl

Polecamy podobne artykuły:
Polecamy także nasze przepisy:
Drukowanie:

Ze zdjęciami Z komentarzami
Inne informacje o artykule:
Autor:
ania [2010-12-06]
Ocena:
5/5 [głosów: 1]
Komentarze do artykułu:
Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany. Twój komentarz może być pierwszy.
Dodaj komentarz

Autor:
Newsletter
Progmid 2003 - 2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.