To kruche, warstwowe i aromatyczne ciacho z jabłkową masą - mniam :)
Przepis na ciasto jest dosyć prosty, a sam wypiek po prostu rozpływa się w ustach... warto sprawdzić!
Sezon jabłkowy w pełni, jabłuszek jest mnóstwo - więc jak ciacho, to teraz tylko z nimi.
A jeśli znudziły Wam się już tradycyjne szarlotki, bądź nie macie pomysłu na jabłkowy wypiek - to ten przepis jest właśnie dla Was... udanych wypieków!
Smacznego :)
Do miski przesypać mąkę krupczatkę. Dodać cukier, masło, żółtka, olej, sok z cytryny, proszek do pieczenia i cukier waniliowy. Wszystko razem wymieszać, zagnieść kruche ciasto i podzielić na trzy części. Z każdej części ciasta zrobić kulę, zawinąć w aluminiową folię i włożyć do lodówki na 24 godziny.
Jabłka obrać, pokroić w dużą kostkę i przełożyć do garnka. Dodać cukier, wymieszać i razem smażyć przez około 10 minut. Następnie dodać rodzynki (zalać je wcześniej gorącą wodą z kilkoma kroplami rumu, zostawić do ostudzenie i osączyć), sok z cytryny, startą skórkę z cytryny i pomarańczy, cynamon, kisiel cytrynowy (w proszku) oraz kaszę mannę. Wszystko dokładnie razem wymieszać, podzielić na połowę i ostudzić.
Prostokątną formę wyłożyć papierem do pieczenia, na nią zetrzeć na tarce o dużych oczkach jedną kulę ciasta, wyłożyć jedną część masy jabłkowej, na to rozsypać 2 łyżki bułki tartej, następnie zetrzeć drugą kulę ciasta, na to druga część masy jabłkowej, rozsypane kolejne 2 łyżki bułki tartej i na górę zetrzeć trzecią część ciasta. Całość włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec przez około 60 minut w temperaturze 180 °C. Po ostudzeniu i przed podaniem na stół posypać szarlotkę cukrem pudrem.
Smacznego.