Komentarze do przepisu:
Dziękuję :)
Dorota [2016-12-27 12:57:50]
Ciasto doskonałe i łatwe
Bilka [2016-12-24 14:44:11]
W naszym domu bez nich nie ma Wigilii,muszą być,mój przepis jest mniej skomplikowany i na cztery blachy,zasada ciasta prosta kilo maki ,pół kilo masła jedno jako i jedna gęsta śmietana ,szybko zarobić ciasto . co do farszu to uduszone pieczarki grzybki zmielić przez maszynkę podsmażyć i dodać cebulkę,dużo cebuli ,i 10gotowanych jajek pokrojonych w kostkę -gotowe piec na 220 stopni ..ot i cała filozofia do barszczu czerwonego ...
anna [2016-12-18 07:33:12]
zrobiłam bardzo dobre tylko za cieniutko rozwałkowałam widze ciasto i zostało mi 3/4 bo zbrakło farszu, robiłam na próbę przed wigilią bo chcę podać do barszczu. A więc ciasto zamroziłam i w tygodniu zrobie już na wigilię
jolanta [2016-12-17 21:07:49]
Nie wymądrzam się, ale ponieważ widzę, że mnóstwo tutaj raczkujących gospodyń, oświadczam, że mąka krupczatka jest również mąką pszenną. Do pasztecików wystarczy zwykła mąka typu 550 albo taka, jaką się ma w domu. Żeby ciasto nie było takie obrzydliwie tłuste, wystarczy zamiast margaryny łyżeczka proszku do pieczenia. Ciasto można zamrażać, dzień czy dwa przeleży w lodówce zawinięte w folię- nawet będzie smaczniejsze po schłodzeniu. Można zamrozić też gotowe, upieczone paszteciki. Ale uwaga! Rozmrażamy w lodówce a nie na blacie kuchennym. Do farszu do pieczarek dodałabym zmielonego gotowanego mięsa. Może być z rosołu, wtedy dodajemy i warzywa. No a pieczarki wystarczy pokroić, przesmażyć i zmielić albo i nie razem z mięsem. Życzę młodym gospodyniom kreatywności- z doświadczenia wiem, że nie warto trzymać się kurczowo przepisu. Trzeba zawsze dodać coś od siebie. Jest jednak ważna zasada- do słonego ciasta dodajemy szczyptę cukru, do słodkiego szczyptę soli.
prababcia [2016-12-17 17:08:19]
będę robiła jutro z połowy porcji, jak wujdą będą na pewno na wigilijnym stole. Wtedy dodam komentarz bo wyglądają apetycznie i przepis prosty. Pozdrawiam Jolka
jolka [2016-12-16 21:44:44]
Super! To bardzo się cieszę, że moje paszteciki Wam smakują :) Są też doskonałe na sylwestrowy stół - polecam i udanej zabawy życzę - do białego rana! :)
Dorota [2013-12-29 21:24:37]
z Twojego przepisu robiłam tylko farsz ale jak dla mnie czosnek zepsuł smak pieczarek :( i mało tego farszu było :(
Ladybird76 [2012-01-12 22:46:26]
No to super! Bardzo się cieszę, że się udały i że smakowały :)
Dorota [2011-12-30 11:35:00]
To cieszę się, że paszteciki się udały i pozdrawiam :)
Dorota [2011-12-28 13:34:52]
To cieszę się bardzo, że paszteciki się udały. Pozdrawiam serdecznie :)
Dorota [2011-12-27 09:53:12]
Pani Doroto, ten przepis to rewelacja, super smaczne te paszteciki.Pozdrawiam.
Kasia O [2011-12-27 08:02:13]
Po zrobieniu należy je zaraz upiec, ale potem ostudzone można przełożyć do metalowej lub plastikowej miski/pojemnika, zamknąć i zostawić na kilka dni. Ja tak zrobiłam, stały sobie w kuchni, każdy dochodził i częstował się. Zjedliśmy je po około 4 dniach i nic im się nie stało :) Babcia powiedziała, że nawet lepiej jak trochę postoją. I muszę powiedzieć, że z każdym dniem były lepsze :)
Dorota [2011-12-22 09:33:24]
Pani Doroto czy można zrobić wcześniej te paszteciki a zapiekać w innym dniu. Jak zrobić je np przed świętami aby nie musieć bawić się w te kulinarne sprawy w sam czas świąteczny? Jak z zamrażaniem?
Ladybird76 [2011-12-22 08:43:59]
Wiem, że robiłam takie zdjęcie, ale nie wyszło, bo było zastawione ręką upss i dlatego nie dodałam, ale to prosta sprawa nawet. Spróbuję to dokładniej opisać :D Na szeroki pasek ciasta, na środek kładziemy farsz i potem delikatnie ten pasek składamy, i potem już łatwo będzie, bo te dwie warstwy ciasta - ich końce - skleimy (zgnieciemy palcami, i patrząc z boku będzie to taka "położona na bok łezka"). I potem cały taki pasek równo zrolujemy, potem kroimy ostrym nożem i gotowe :) Z takich surowych pasztecików to ten farsz może trochę na boki wychodzić, ale proszę się nie bać, bo wszystko ładnie się zapiecze. Powodzenia i Wesołych Świąt :)
Dorota [2011-12-21 11:01:48]
szkoda, że całego tego procesu sklejania nie uwieczniłaś Dorotko bo będę dzisiaj albo jutro walczyła z tym przepisem a, że ze mnie laik kulinarny to pewnie nieźle będę "buczała" po nosem, że mi nie wychodzi :))
Ladybird76 [2011-12-21 08:26:48]