Inspiracją do wykonania tego dania był dla mnie przepis Doruni z naszego forum. Pierogi wszyły bardzo smaczne. Z tego przepisu wychodzi ich dużo około 110 sztuk, więc jest co dobrego zjeść. Trochę pracy przy nich jest, ale potem mamy obiad na dwa, trzy dni :) (i gotowanie z głowy ;)).
Pierogi te mają ciekawe połączenie składników i stąd ciekawy smak, a co ważne smakowały nawet dzieciom! (a im trudno przecież dogodzić z obiadem ;)) Te pierożki są idealne na każdy obiad (a zwłaszcza świetne na piątkowy obiad, gdy nam się już pomysły wyczerpią). Są także wspaniałym daniem na Wigilię - możemy nimi powiększyć naszą listę wigilijnych potraw - smacznego!
Na stolnicę przesiać mąkę pszenną i zrobić dołek. Wbić jajka i dodać olej. Mieszając ciasto drewnianą łyżką dolewać wrzącą wodę. Wszystko wymieszać i zagnieść gładkie ciasto. Włożyć do miski i przykryć pokrywką, aby nie wysychało.
Kaszę pęczak opłukać i ugotować w osolonej wodzie (na sypko). Cebulę obrać z łusek, opłukać, pokroić w kostkę i zeszklić na oleju. Suszone grzyby (zamoczyć na noc) ugotować (wcześniej), pokroić i dodać do cebulki. Wymieszać i razem chwilkę smażyć. Następnie przełożyć kaszę pęczak i twaróg. Dodać pokrojoną natkę zielonej pietruszki i szczyptę majeranku. Przyprawić do smaku solą i pieprzem (dużo). Na koniec całość razem dokładnie wymieszać.
Ciasto rozwałkować na cienki placek podsypując mąką. Następnie wycinać szklanką krążki, na środek krążka kłaść łyżeczką farsz, złożyć na pół i sklejać brzegi. Do wrzącej osolonej wody wrzucać partiami pierogi, gdy wypłyną pogotować jeszcze przez około 2 minuty i wyciągać łyżką cedzakową.
Wędzoną słoninę pokroić w kostkę i stopić. Gorące pierogi rozłożyć na talerzach i polać tłuszczem ze skwarkami (lub zrumienioną na oleju cebulką).
Z podanych składników wyjdzie około 110 pysznych pierogów litewskich.
Smacznego.