Twarożek wymieszać z kaszą, mąką i proszkiem do pieczenia. Żółtka utrzeć z cukrem i dodać do serka. Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę i delikatnie połączyć z masą twarogową.
Na tłustej blasze ułożyć herbatniki, wyłożyć na to masę serową i piec około godziny w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
Po upieczeniu, sernik szybko "klapnie" i zrobi się dość płaski, to wina mokrego sera z którego odparowuje woda. Nie wpływa to jednak ujemnie na walory smakowe ciasta, wręcz przeciwnie jest ono pyszne i co ważne dla niektórych - lekkie.
Gotowy sernik można polać polewą - straci trochę na lekkości, ale zyska na smaku i wyglądzie :-)
Do masy twarogowej można (a nawet trzeba) dodać trochę rodzynek i skórki pomarańczowej. Można też dodać dobrze zmielonego, ugotowanego kartofla - ziemniak przeciwdziała kruszeniu sie serników.
Do zwykłego serka homogenizowanego, można dodać, albo serek brzoskwiniowy lub waniliowy (z innymi nie próbowałem, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby to uczynić).
Życzę smacznego.