Do miski wsypać mąkę krupczatkę, mąkę kukurydzianą, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Dodać masło, żółtka, cukier puder i sok z cytryny. Całość razem wymieszać i zagnieść kruche ciasto. Schodzić, a następnie rozłożyć w średniej wielkości tortownicy o średnicy 24-25 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 15 minut w temperaturze 175. st C.
Czekolady gorzkie połamać na kawałki, przełożyć do rondelka i dodać masło. Razem podgrzewać na małym ogniu, mieszając, aby składniki się połączyły, następnie zdjąć z ognia i ostudzić. Żółtka ubić z połową cukru, dalej miksując dodawać po łyżce zmielonego twarogu, potem ostudzone czekolady, kakao do ciast, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodać pozostały cukier i ubijać, aż cukier się rozpuści. Dodać do masy serowej i delikatnie razem wymieszać. Schłodzoną śmietankę ubić, przełożyć do masy serowej i całość delikatnie razem połączyć. Na koniec gotową czekoladową masę serową przełożyć na podpieczony kruchy spód. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec przez około 50 minut w temperaturze 180 °C. Ostudzić i włożyć do lodówki na około 6 godzin lub na całą noc.
Sok z wiśni (może być uzupełniony wodą, aby nie był taki słodki) wlać do rondelka, zagotować i zdjąć z ognia. Wsypać do niego żelatynę i dokładnie razem rozmieszać. Następnie przełożyć wiśnie, wymieszać i ostawić do stężenia (do lodówki lub zamrażalki - będzie szybciej). Tężejącą masę wiśniową wyłożyć na sernik i włożyć na około 30 minut do lodówki.
Czekoladę gorzką połamać na kawałki i przełożyć do rondelka. Dodać wodę, śmietankę i podgrzewać na małym ogniu, cały czas mieszając, aby składniki się połączyły i zdjąć z ognia. Letnią polewą czekoladową polać wierzch sernika w esy-floresy oraz posmarować jego boki.
Smacznego.