Suszone grzyby wypłukać kilka razy w zimnej wodzie, a następnie zalać wrzącą wodą i zostawić w niej na około 6 godzin. Następnie gotować w tej wodzie przez około 2 godziny na małym ogniu. Ostudzić grzyby i odcedzić z wody.
Cebulę obrać z łusek, opłukać i pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać olej kokosowy, przełożyć cebulę i zeszklić. Następnie przełożyć ugotowane grzyby, wymieszać i dalej smażyć. Na koniec dodać sól, pieprz i rozgnieciony w palcach majeranek. Całość razem wymieszać, ostudzić i zmielić w maszynce do mielenia mięsa dwa razy.
Mąkę pszenną przesiać, wlać do niej wrzącą wodę i wymieszać drewnianą łyżką. Następnie dodać olej kokosowy, który wcześniej należy przełożyć do małej miseczki, a całość włożyć do większej miski wypełnionej gorącą wodą i zostawiać tak na około 5 minut, aby olej zrobił się płynny. Na koniec dodać szczyptę soli i zagnieść ciasto. Przełożyć do woreczka i włożyć do lodówki na około 1 godzinę.
Następnie partiami rozwałkowywać cienkie ciasto i ostrym nożem kroić w kwadraty (o boku około 4 cm). Na środek za pomocą dwóch łyżeczek nakładać farsz grzybowy i sklejać uszka.
Gotowe uszka układać na tacy delikatnie oprószonej mąką pszenną i wkładać do zamrażalki, a gdy już zamarzną zsypywać do woreczka. I w nim przechowywać, aż... do wigilijnej wieczerzy :)
Tuż prze Wigilią zamrożone uszka wrzucić do wrzącej, osolonej wody i gdy wypłyną pogotować jeszcze przez 1-2 minutki i wykładać na talerze łyżką cedzakową. Gorące uszka zalewać gorącym czerwonym barszczem.
Z podanych składników wyjdzie około 160 aromatycznych uszek.
Smacznego.