Pięć posiłków dziennie
Jedzenie regularnych posiłków (średnio co 3-4 godziny) pozwala na utrzymanie odpowiedniego poziomu insuliny we krwi, zapobiega gwałtownym skokom poziomu glukozy i napadom wilczego głodu. Ponadto dzięki regularnym posiłkom zachowane jest odpowiednie tempo przemiany materii, a my w ten sposób unikamy odkładania się tkanki tłuszczowej.
Posiłki powinny być częstsze, a mniej obfite. Przerwy między nimi nie powinny przekraczać 6 godzin. Dłuższe przerwy negatywnie wpływają na tempo metabolizmu, ponieważ są dla organizmu wyraźnym sygnałem alarmowym do uruchomienia mechanizmów odpowiedzialnych za przetrwanie.
Wskazane jest, aby każdy z zimowych posiłków liczył 250-350 kalorii, przy czym należy pamiętać, że najważniejszym posiłkiem jest śniadanie.
Bez śniadania ani rusz!
Każdy dzień należy rozpoczynać od pożywnego śniadania. Najlepiej jeśli będzie ono nieco bardziej kaloryczne od pozostałych posiłków. Śniadanie to niezbędny zastrzyk energii niezbędny do całodziennej aktywności. Kiedy jesteśmy głodni spada nasza koncentracja, mózg nie pracuje prawidłowo, jesteśmy zmęczeni, ospali i rozdrażnieni.
Warto pamiętać, że to właśnie śniadanie przyspiesza metabolizm, a rano spalanie tłuszczu jest najszybsze. Zdaniem naukowców osoby, które pomijają śniadania mają tendencje do objadania się wieczorami. Na śniadanie najlepiej wybierać pełnoziarniste pieczywo, muesli, produkty mleczne, a także warzywa i owoce.
Ciepła zupa - sprzymierzeniec w odchudzaniu
Zupy są idealną propozycją pożywnego, sycącego, a jednocześnie niskokalorycznego i pełnowartościowego posiłku. Są źródłem białka (jogurt, dodatek chudego mięsa), węglowodanów (brązowy ryż, makaron razowy), wody, a także cennych składników odżywczych: witamin, minerałów i błonnika, który na długo daje uczucie sytości.
Zupa może więc okazać się naszym sprzymierzeńcem w odchudzaniu. Musi być jednak odpowiednio przygotowana. Będąc na diecie, lepiej zrezygnować z zup z dodatkiem zasmażki, śmietany czy tłustego mleka. To wszystko zwiększa bowiem kaloryczność posiłku. Zamiast tego lepiej wybierać zupy czyste lub zabielane jogurtem, przygotowywane na wywarach warzywnych. Wskazane jest natomiast dodawanie przypraw.
Przyprawy, które rozgrzewają i wspomagają metabolizm
Zimą, przygotowując posiłki warto sięgnąć po aromatyczne przyprawy, które nie tylko dodają smaku, ale także rozgrzewają, wspomagają trawienie i przyspieszają spalanie kalorii. Czynią też dania lżej strawnymi. Szczególnie wskazane jest chili, curry, imbir, pieprz, kurkuma, bazylia, majeranek. Ostrych przypraw powinny jednak unikać osoby cierpiące na wrzody i niewydolność serca.
Ograniczenie alkoholu
Alkohol oprócz tego, że jest źródłem pustych kalorii to również opóźnia trawienie posiłku i wzmaga apetyt. Chętnie sięgamy wówczas po wysokokaloryczne przekąski: chipsy, paluszki, orzeszki. Warto pamiętać, że im większa zawartość alkoholu w trunku, tym wyższa jego kaloryczność.
Aktywność fizyczna
Żadna dieta nie zastąpi aktywności fizycznej i systematycznych ćwiczeń, które pomogą spalić dodatkowe kalorie. Ważne jest jednak, aby nie robić nic na siłę, bo w ten sposób możemy się tylko zniechęcić. Warto zastanowić się jaki sport sprawia nam radość. Jeśli zima nam nie straszna warto wybrać się na lodowisko, wyjechać na narty lub snowboard, ale można także wybrać aerobik, pilates lub zajęcia taneczne. Codzienne spacery poprawią krążenie, dodadzą energii, przyspieszą metabolizm i spalą tłuszcz, ale także pomogą wzmocnić odporność. W utrzymaniu figury nie pomogą jednorazowe zrywy, a tylko regularne ćwiczenia.
Na odporność
Zimą, częściej niż zwykle dopada nas grypa lub przeziębienie. Dlatego warto wzmocnić odporność produktami o działaniu antybakteryjnym i przeciwzapalnym. Do takich można zaliczyć: czosnek, cebulę, miód, imbir, maliny itp. Należy także zadbać o prawidłową kondycję naturalnej flory bakteryjnej poprzez wzbogacenie diety w fermentowane produkty mleczne i kiszonki (kapustę, ogórki, buraki).
Dobrze skomponowana zimowa dieta powinna dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych, wzmacnia odporność, a przy tym nie jest przyczyną kilku dodatkowych kilogramów.
