Z kapusty oderwać uszkodzone liście, opłukać, a następnie wyciąć głąb z kapusty. Do dużego garnka wlać wodę (na około 2/3 wysokości garnka), zagotować i posolić. Następnie ostrożnie przełożyć kapustę i pogotować na małym ogniu przez około 5-10 minut, obracając ją od czasu do czasu (jeśli jest duża - tak jak moja, i cała nie jest pokryta wodą). Na koniec ostrożnie za pomocą noża i widelca ściągać po kolei liście kapusty, a po ostudzeniu ostrym nożem odciąć grube nerwy z liści.
Do garnka wlać 7 szklanek wody, zagotować, wsypać brązowy ryż i gotować na małym ogniu przez około 35 minut, a następnie ostudzić.
Indyka i wędzony boczek zmielić w maszynce do mielenia mięsa. Cebulę obrać z łusek, opłukać i pokroić w kostkę.
Do zimnego brązowego ryżu przełożyć mielonego indyka, mielony wędzony boczek i cebulę. Dodać surowe jajka, rozgnieciony w palcach lubczyk, natkę zielonej pietruszki, majeranek oraz sól i pieprz czarny do smaku. Całość wymieszać dokładnie dużą drewnianą łyżką.
Liście kapusty po kolei rozkładać i nakładać pełną łyżkę farszu, złożyć boki, a następnie zwijać gołąbki i układać w rondlu. U mnie potrzebne były dwa rondle, bo wyszło mi aż 32 gołąbki.
Do każdego rondla z gołąbkami wrzucić po 1 listku laurowym, 5 ziarenek czarnego pieprzu i 4 ziarenka ziela angielskiego. Całość zalać gorącą osoloną wodą (do około ¾ wysokości garnka), przykryć pokrywką i dwa rondle włożyć do nagrzanego piekarnika. Zapiekać przez około 90 minut w temperaturze ok. 150 °C. Po wyłączeniu piekarnika zostawić je jeszcze w zamkniętym piekarniku na około 30 minut.
W rondelku roztopić masło, wsypać mąkę orkiszową, mieszając chwilkę podsmażyć. Następnie wlać koncentrat pomidorowy rozmieszany z około 2 szklankami zimnej wody. Całość dokładnie wymieszać, zagotować, chwilkę pogotować i zdjąć z ognia. Dodać szczyptę rozgniecionego w palcach lubczyku, natki zielonej pietruszki oraz sól i pieprz biały do smaku. Wlać słodką śmietankę i wymieszać.
Gorące gołąbki wykładać na talerz i polać gorącym, pomidorowym sosem.
Z podanych składników wyjdzie około 32 gołąbki, a sosu wystarczy tylko na połowę gołąbków.
Smacznego.
