Święta zbliżają się wielkimi krokami, a więc to już ostatni dzwonek na domowy zakwas z czerwonych buraków ;)
Tylko domowy zakwas z buraków stoi na straży smaku prawdziwego, wigilijnego barszczu... Dodaje się go na sam koniec do gorącego barszczu i już się dalej nie gotuje.
Oczywiście, zawsze można pójść na skróty i kupić gotowy zakwas lub ugotować barszcz zaprawiony octem, bądź cytryną, ale nic nie zastąpi prawdziwych kiszonych buraków...
Zakwas z buraków ma wiele cennych właściwości zdrowotnych, tak jak każda kiszonka wykonana w domu w tradycyjny sposób. Czytaj więcej
Jest bezcennym napojem zdrowotnym i naturalnym probiotykiem! Wspaniale oczyszcza i wzmacnia krew. Polecany jest przy przeziębieniach, ogólnym osłabieniu oraz anemii. Zalecany jest po leczeniu antybiotykami.
Dodaje siły i energii, wzmacnia kondycję fizyczną i wydolność organizmu. Przeciwdziała rozwojowi szkodliwych bakterii i wspomaga pracę wątroby oraz nerek. Świetnie odkwasza organizm i poprawia jego odporność.
Dlatego warto o nim pamiętać przez cały rok :)
Do garnka wlać wodę, dodać sól himalajską i cukier trzcinowy. Razem wymieszać, zagotować i ostudzić.
Czerwone buraki obrać ze skórki, opłukać, osuszyć i zetrzeć na tarce o dużych oczkach (najlepiej mechanicznie). Do buraczków dodać szczyptę mielonego kminku i razem wymieszać. Czosnek obrać z łusek, opłukać i zetrzeć na tarce o małych oczkach.
Duży słój (około 1,5 litra) umyć i wyparzyć. Przełożyć do niego czerwone buraki z czosnkiem. Dodać listek laurowy i ziarenka ziela angielskiego. Zalać ostudzoną wodą i wlać wodę z kiszonych ogórków. Całość ubić ręką w słoiku.
Słoik zakryć zakręcić i odłożyć na około 4-5 dni w ciepłe miejsce. Następnie gotowy zakwas buraczany przecedzić i przelać do wyparzonych małych słoiczków lub butelek. Zakręcić i przechowywać w lodówce do około 14 dni.
Zakwas wychodzi aromatyczny i jest bardzo zdrowy. Nadaje się do bezpośrednio picia jak również do wigilijnego barszczu. Do barszczu dodaje się go już na sam koniec gotowania.
Smacznego.