Własny ogródek ziołowy
Aby mieć pewność, że zioła, których używamy są najwyższej jakości najlepiej wyhodować je samemu. Suszone zioła i przyprawy ze sklepu często zawierają ulepszacze smakowe lub są uzupełniane bezsmakowymi substancji, które mają na celu zwiększenie objętości.
Uprawianie ziół to żadna nadzwyczajna filozofia. Wystarczy balkon lub parapet okienny. Do uprawy warto wybrać miejsca dobrze nasłonecznione. Najlepiej rosną w temperaturze 15-20 stopni i lepiej ich nie przegrzewać. Rośliny można wyhodować z nasion lub sadzonek.
Możemy wyróżnić zioła:
Zioła, które rosną w ogrodzie należy zbierać w słoneczne, bezdeszczowe dni. Do zbiorów najlepiej przystępować przed południem, kiedy tylko zniknie poranna rosa.
Bazylię i majeranek ścinamy 10 cm nad ziemią, miętę, tymianek i oregano – w połowie wysokości. W przypadku szałwii zbieramy górne partie dobrze rozwiniętych listków, natomiast z rozmarynu obrywamy pojedyncze listki.
Ziół z własnej plantacji najlepiej używać świeżych. Ale kiedy chcemy cieszyć się ich smakiem cały rok warto je ususzyć, zamrozić lub przygotować aromatyczne pesto.
Suszenie
Zioła należy suszyć natychmiast po zbiorze, ponieważ ścięte szybko tracą swoje walory. Suszyć można na wolnym powietrzu, ale także w specjalnych suszarkach. Przed rozpoczęciem suszenia trzeba zioła oczyścić i usunąć zniszczone części.
W przypadku suszenia na powietrzu zioła należy związać w pęczki i powiesić wierzchołkami do dołu. Można je dodatkowo owinąć papierem, aby uniknąć ewentualnego zakurzenia. Suszyć należy w ciepłym, suchym i dobrze wentylowanym miejscu. Optymalna temperatura suszenia dla większości ziół to około 35 stopni. Czas suszenia powinien być natomiast możliwie jak najkrótszy. Nie należy jednak przyspieszać tego procesu i suszyć ziół na słońcu, ponieważ tracą wówczas barwę i właściwości zdrowotne.
Suszone zioła najlepiej przechowywać w ciemnych, szczelnych słojach. Ziół nie należy kruszyć. Może to bowiem prowadzić do szybszego ulatniania olejków eterycznych i rozkładu cennych związków chemicznych. Suszone zioła należy zużyć w ciągu roku.
Do suszenia nadaje się: bazylia, lubczyk, cząber, majeranek, rozmaryn, tymianek, natka pietruszki.
Zamrażanie
Prostym i zarazem wygodnym sposobem utrwalenia ziół jest ich mrożenie. Metoda ta pozwala zachować barwę, aromat i większość wartości odżywczych roślin. Umyte i wysuszone zioła wystarczy posiekać i zamrażać w szczelnych pojemnikach. Wygodnie jest zamrażać je w małych porcjach, np. w pojemnikach na lód. Zioła można także dodać do masła, aby uniknąć utlenienia. Ale zioła możemy także zamrażać w całości lub tworzyć z nich rożne kompozycje smakowe. Wszystko zależy od ich przeznaczenia.
Mrozić możemy: cząber, lubczyk, pietruszkę, koper, majeranek, melisę, miętę, rozmaryn, tymianek, bazylię.
Konserwowanie w oleju
Inną formą utrwalenia ziół jest ich konserwowanie w oleju. Doskonale do tego celu nadaje się bazylia, lawenda i tymianek. Wystarczy kilka gałązek wysuszonych ziół ułożyć w słoju i powoli zalać olejem (słonecznikowym, z pestek winogron, z orzechów arachidowych). Na wieczko należy nalać kroplę spirytusu i szybko zakręcić słoik. Już po dwóch tygodniach olej nabierze aromatu ziół i będzie go można używać. A jeśli przygotujemy go w ozdobnej butelce to otrzymamy nie tylko doskonały dodatek do sałatek, ale również efektowną dekorację kuchennej półki.
Konserwowanie w occie
Wysuszone i pokruszone zioła można także zalać octem (winnym lub jabłkowym). Gdy ocet przesiąknie ich aromatem należy go przefiltrować. W taki sposób możemy konserwować: bazylię, cząber, estragon, lubczyk, miętę, rozmaryn, tymianek. Aromatyczny ocet można dodawać do sałatek, marynat i sosów.
Smaku i aromatu ziół z własnego ogródka nie zastąpi żadna kupiona przyprawa. Warto zatem zainwestować w przydomowy ogródek, aby poczuć smak lata, kiedy tylko zapragniemy :)
